Wyobraź sobie, że Ty lub ktoś bliski znajdujecie się w sytuacji, w której Ty lub on nie możecie uciec. Zostajecie całkowicie bez pomocy skazani na przebywanie z niebezpieczną osobą. Nie chcę nawet o tym myśleć, ale niestety ludziom zdarzają się takie rzeczy. Mogą być np. wiezieni przez swojego partnera lub zostają porwani .
Zbawienny dla pewnej kobiety w Stanach Zjednoczonych okazał się sprytny pomysł i wezwanie ślusarza. Ta historia powinna trafić do wielu osób, na wypadek innych takich sytuacji.
1 października ślusarz Greg dostał telefon w sprawie pracy w dzielnicy mieszkalnej Salt Lake City. Greg pojechał tam i został przyjęty przez młodego mężczyznę i jego dziewczynę.
Greg opisał mężczyznę jako miłego. Jednak wydawał się być nadopiekuńczy wobec kobiety.
„Sympatyczny człowiek, który miał ją na oku. Nie ustępował jej nawet na metr.” – powiedział Greg według Western Journal.
W końcu kobieta spytała Grega, ile będzie kosztować naprawa tego, po co go wezwano. Wtedy Greg po raz pierwszy zauważył coś podejrzanego w tej sytuacji.
Wiadomość na dłoni kobiety
Kobieta pochyliła jedną z dłoni, tak żeby Greg mógł ją zobaczyć. W dłoni miała wiadomość.
„Siedziała tam i rozmawia ze mną o płatności za usługę, którą wykonam. Potem odwróciła się jakby pod innym kątem i ustawiła dłoń w ten sposób, że zobaczyłem napis 911” – powiedział Greg.
Greg wyraźnie zauważył, wykonany napis „911”. Był to amerykański numer, pod który się dzwoni, gdy potrzeba pomocy, odpowiednik polskiego 112.
Greg nie bardzo wiedział, jak ma zareagować, ponieważ nie był pewien, czy to rzeczywiście była wiadomość skierowana do niego. Zastanawiał się nad tym, czy może był to przypadek. Wkrótce potem kobieta poprosiła mężczyznę o możliwość użycia swojego telefonu komórkowego, co jeszcze bardziej potwierdziło podejrzenia Grega, że kobieta jest przetrzymywana przez tego mężczyznę.
Wezwano policję
Po chwili kobieta ponownie pochyliła dłoń, żeby Greg mógł zobaczyć napis na jej dłoni. Wtedy spojrzał jej w oczy, aby potwierdzić, że dobrze zrozumiał jej przesłanie.
Chcąc nie narażać kobiety ani nie dać mężczyźnie szansy na ucieczkę, Greg wyszedł na zewnątrz i udawał, że zajął się pracą. Następnie zaalarmował policję, która szybko zjawiła się na miejscu.
Okazało się, że kobieta i mężczyzna byli wcześniej parą. Jednak on nie chciał zaakceptować decyzji o rozstaniu.
Wykorzystywana kobieta
Mężczyzna zatrzymał klucz do domu byłej partnerki i dostał się do niego bez jej pozwolenia. Znęcał się nad nią i groził, że nie może od niego odejść.
Choć kobieta bała się mężczyzny, na szczęście była na tyle sprytna, by wpaść na pomysł wezwania ślusarza.
Policja aresztowała mężczyznę pod zarzutem napaści na kobietę. Natychmiast zabrano go na policje.
„Cieszę się, że jest bezpieczna i nic złego się nie stało” – powiedział Greg.