Mężczyzna i kobieta. Źródło / Shutterstock

Symbioseksualizm: czym jest i o co w nim chodzi

W świecie, w którym tożsamość jest tak wieloaspektowa, jak w kalejdoskopie pojawiają się nowe terminy, aby ująć niuanse naszych doświadczeń. Jednym z terminów zyskujących na popularności jest symbioseksualizm, czyli pociąg do energii i dynamiki dzielonej między ludźmi w związkach.

Związki ewoluują, podobnie jak nasze rozumienie tego, jak ludzie łączą się i wyrażają miłość. Jedną z koncepcji, która na nowo definiuje sposób, w jaki postrzegamy przyciąganie, jest przyciąganie symbioseksualne. Ale co to właściwie oznacza?

Przyjrzyjmy się bliżej temu fascynującemu tematowi, który wzbudza dyskusje na temat tożsamości i więzi.

Symbioseksualizm – co to znaczy

Naukowcy z Uniwersytetu w Seattle odkryli nową fascynującą formę pociągu seksualnego znaną jako „symbioseksualizm”.

Opublikowane w „Archives of Sexual Behavior” badanie opisuje symbioseksualizm jako „pociąg do energii, wielowymiarowości i mocy dzielonej między ludźmi w związkach”.

Mówiąc prościej, obraca się to wokół idei przyciągania do wspólnej dynamiki relacji obejmującej dwie lub więcej osób.

Dr Sally Johnston, profesor nadzwyczajny antropologii i socjologii, która przeprowadziła badanie, powiedziała dla New York Post: „Musimy przemyśleć na nowo naturę ludzkiego pociągu i pożądania jako doświadczeń wyłącznie jeden na jeden”.

Synergia

W odróżnieniu od tradycyjnych modeli związków, osoby symbioseksualne są zafascynowane „synergią” między wszystkimi stronami w dynamice grupy, zamiast skupiać się wyłącznie na cechach indywidualnych.

To przyciąganie kładzie nacisk na wzajemny szacunek, harmonię i rozwój wszystkich zaangażowanych.

Nie chodzi tylko o fizyczne lub emocjonalne połączenie – chodzi o to, jak ta wspólna relacja tworzy coś niezwykłego.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

kobieta i mężczyzna z psem

Jedna z uczestniczek badania stwierdziła, że ​​pociąga ją „spójność [pary]. Czerpiemy energię z ich energii, ich wzajemnego przyciągania… między nimi zachodzi pewna interakcja”.

Druga z osób powiedziała, że przyciąga ją istniejąca wcześniej więź w udanym związku: „Jest dla mnie coś naprawdę miłego w stwierdzeniu, że te dwie osoby już wiedzą, jak być w związku w naprawdę zdrowy i świetny sposób i to jest atrakcyjne”.

Ktoś inny opisał, jak „znakomite” są pary, gdy ich różne, ale uzupełniające się „energie płyną razem”.

Według Forbes ​​uczestnicy badania wskazali na cechy, które uznali za najbardziej interesujące:

  • Energia i spójność między dwiema osobami
  • Chemia i magnetyzm pary
  • Wielowymiarowość, czyli dzielenie się doświadczeniami, emocjami i historiami między partnerami
  • Komplementarna moc i siła ludzi w partnerstwie
  • Wibracje fizyczne i atrakcyjność jako całość i zabawna dynamika niektórych par
  • Płynność płciowa

Symbioseksualizm, a poliamoria

Choć pociąg symbioseksualny często pokrywa się ze związkami poliamorycznymi, są to odrębne koncepcje, z których każda ma swój własny, specyficzny cel i dynamikę.

Symbioseksualizm: Pociąg do energii i dynamiki dzielonej między ludźmi w istniejącym związku. Nacisk kładzie się na sam związek jako całość, a nie na poszczególnych jego członków.

Poliamoria: Angażowanie się lub bycie otwartym na wiele dobrowolnych romantycznych lub seksualnych relacji jednocześnie. Nacisk kładzie się na posiadanie oddzielnych relacji z wieloma partnerami.

Jednorożec

W swoim badaniu Johnson próbuje rozwikłać cel „jednorożca” w związkach obejmujących wielu partnerów.

I nie ma tu na myśli mitycznego latającego konia z jednym rogiem.

Według VeryWellMind „jednorożec to osoba, która chce dołączyć do istniejącej pary”, ktoś, „kto angażuje się w aktywność seksualną z parą, ale nie uczestniczy w innych aspektach związku”. Jednorożec, uważany za partnera drugorzędnego w stosunku do partnerów pierwszorzędnych, również przestrzega „wszelkich granic i zasad ustalonych przez parę”.

Pomimo korzyści seksualnych, Johnson sugeruje, że strona trzecia jest źle traktowana w roli, która według niej jest „z natury nieetyczna”.

Próbując ustalić, jak jednorożec wpisuje się w już istniejący związek, stwierdziła, że nazwa ta przywołuje „pojęcia mitu i fetyszu” oraz „utrwala unieważnianie i dyskryminację osób, które poszukują takiej dynamiki, niezależnie od tego, czy kierują się symbioseksualnym pociągiem, czy nie”.

Na koniec Johnson stwierdza, że „uznanie i potwierdzenie” nowej tożsamości zapewni wsparcie ze strony „społeczności utworzonych specjalnie w celu wspierania osób o marginalizowanych orientacjach seksualnych i związkowych (takich jak społeczność poliamoryczna) oraz w głównym nurcie społeczności”.

Symbioseksualizm celebruje wzajemnie powiązane relacje, redefiniując sposób, w jaki rozumiemy miłość, przyciąganie i połączenie. Przypomina nam, że związki nie dotyczą tylko jednostek, ale magii, która powstaje, gdy ludzie się ze sobą spotykają.

Co sądzisz o tej nowej tożsamości seksualnej?

CZYTAJ TAKŻE:

Kobieta zakochała się w swojej starszej o 25 lat nauczycielce – teraz para chce pokazać, że wiek to tylko liczba

„Nie masz się z nami kontaktować” – 57-letni mężczyzna przyznał, że ojciec właśnie wyrzekł się go, bo jest gejem

 

Czytaj więcej na temat...