
Brazylijska osobowość telewizyjna i twórczyni treści dla dorosłych Andressa Urach nie stroni od kontrowersji, a ostatnia z sytuacji przyczyniła się do kolejnej dyskusji w internecie.
Andressa Urach udostępnia treści o charakterze pornograficznym na platformie OnlyFans. Jak niedawno sama potwierdziła jej 19-letni syn Arthur Urach też ma w tym swój udział, a konkretnie pomaga w filmowaniu.
Arthur odniósł się do tej sytuacji podczas relacji na żywo na Instagramie, gdy jeden z obserwatorów zapytał, czy to on stoi za kamerą. Na co szczerze odpowiedział: „Tak. Jestem naprawdę dobry w robieniu zdjęć, prawda?”
Choć przyznanie się do tego wywołało szerokie reakcje w sieci, Arthur pozostał niewzruszony. „Nie wstydzę się; jestem bardzo spokojny co do jej decyzji” — powiedział, dodając, że podchodzi do tego wyłącznie profesjonalnie.
W kolejnym wywiadzie na YouTube Programa Chupim Arthur wyjaśnił: „Dla mnie to po prostu praca. Nie podniecam się, mam na myśli, że ona jest moją matką. Nie jestem nią zainteresowany”.
Jednak pomimo opanowania przyznał, że pewne momenty przy kręceniu filmów przekroczyły granicę dyskomfortu.
Kontynuacja artykułu pod postem

Arthur zaczął opisywać jedną szczególnie nieprzyjemną scenę, zanim przerwała mu matka, która opowiedziała o szczegółach: „Kręciłam scenę analną i zrobił się bałagan. Na co on powiedział: „Fuj, to obrzydliwe”.
Arthur wtrącił się dodając: „Człowieku, co za smród”.
Andressa wyjaśniła żartobliwie, tłumacząc, że wcześniej próbowała zastosować lewatywę, ale nie poszło zgodnie z planem. „Kiedy ją wyciągnęłam… po prostu zaczęłam się śmiać” – powiedziała.
Współpraca Andressy Urach z synem jest co najmniej dziwna
Otwartość tej dwójki na temat ich wspólnej pracy przy kręceniu treści dla dorosłych przyciągnęła uwagę w internecie i nie wszyscy akceptują takie zachowanie. Wiele osób uznało je za niewłaściwe i niepokojące.
Jeden z komentujących napisał: „To jest tak strasznie popieprzone, że nie jestem w stanie tego pojąć”.
Ktoś inny dodał: „Co za dziwna sytuacja. Coś takiego nie powinno być dozwolone”.
Kolejna z osób stwierdziła: „To szalone, że ona go o to poprosiła i jeszcze bardziej szalone, że on się zgodził”.
Nawet ojciec Arthura, Thiago Lopes, wypowiedział się negatywnie na temat tej sytuacji, choć nie wydał jeszcze publicznego oświadczenia.
Chociaż Andressa Urach i jej syn twierdzą, że ich współpraca ma charakter czysto zawodowy, to dyskusja trwa, rodząc pytania o granice i role rodzinne w dzisiejszych czasach.
CZYTAJ TAKŻE:
Coco Bae chce się przespać z mężczyznami ze wszystkich krajów
Policjantka rzuciła pracę, by zostać gwiazdą w branży dla dorosłych