Widział ich każdy, kto przebywał w zamkach lub rezydencjach królewskich.
Wartownicy, stojący wokół i strzegący królewskich miejsc, którym nie wolno ruszyć się nawet o krok.
Brytyjscy wartownicy królewscy przede wszystkim są znani z tego, że nigdy nic ich nie rozprasza i nie pozwalają sobie na to, by coś takiego jak fala upałów pokrzyżowała im plany.
Jeśli jest za gorąco, wiernie pozostają na swoim miejscu i w najgorszym wypadku zabiera się ich, gdy zemdleją.
Tak więc wiele potrzeba do tego, aby wartownik zrobił coś, co nie jest częścią jego pracy.
Jednak od czasu do czasu zdrza się im robić wyjątek.
Jakiś czas temu nagrano pewnego wartownika, gdy złamał zasady, po tym jak zobaczył chłopaka z zespołem Downa – napisało The Sun.
Teraz nagranie z jego udziałem rozprzestrzenia się lotem błyskawicy.
Czytaj także: Brat prosi starszą siostrę z Zespołem Downa, aby została druhną na jego ślubie
Niezależnie od tego, czy odwiedziłeś pałac królewski w Szwecji w Sztokholmie, czy byłeś w Londynie i widziałeś Pałac Buckingham, to wiesz, że łączy je jedno.
Oprócz tego, że są rezydencjami królewskimi, są one również strzeżone przez wyjątkową formację.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Zamków strzegą wartownicy.
Niezależnie od tego, czy pada deszcz, śnieg, czy świeci słońce, stoją na zewnątrz, aby strzec i wzbudzać szacunek.
Wszystkim tym, którym kiedykolwiek było dane widzieć wartowników stojących nieruchomo, trudno się tym nie zachwycać.
Nic nie jest w stanie ich rozproszyć i nie ma znaczenia, jak bardzo ktoś by się starał.
Nie ruszają się z miejsca i zachowują powagę i spokój.
Tym bardziej tak wyjątkowe są chwile, gdy ci niesamowici wartownicy decydują się zrobić coś, co wykracza poza ich regulamin.
Jakiś czas temu taki magiczny moment uchwycono na filmie.
Zamkowy wartownik ignoruje zasady, gdy pojawia się chłopak z zespołem Downa
Brytyjski The Sun zwrócił uwagę na to, że warownik stojący przed Pałacem Buckingham w Londynie postanowił zrobić coś wyjątkowego.
Jak zwykle wartownik stał naprzeciw zamku i nie wyglądał na zaabsorbowanego przechodzącymi obok niego turystami.
Po chwili na kamerze uchwycono, jak chłopak z zespołem Downa odważa się podejść do strażnika.
Wyglądało na to, że jest pod dużym wrażeniem stroju wartownika i przyjaźnie przyglądał się mężczyźnie.
Jednak wtedy stało się coś, czego chłopak się nie spodziewał.
Nagle wartownik się poruszył i podszedł o krok bliżej do chłopaka stojącego razem z ojcem.
Na co obaj delikatnie się cofnęli, ponieważ byli tym niesamowicie zaskoczeni.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Byli zupełnie nieprzygotowani na ruch wartownika i na pierwszy rzut oka widać, że nie bardzo wiedzieli, co robić.
Wartownik podszedł do nich, aby ojciec i syn mogli zrobić sobie z nim zdjęcie, gdy stanęli blisko siebie.
Po zrobieniu zdjęcia strażnik cofnął się o krok, a ojciec i syn uśmiechnęli się do niego z życzliwością.
Podziękowali wartownikowi za jego miły gest i odeszli mając w pamięci ten niezapomniany moment.
Coż za cudowne nagranie. Taki mały gest, a tak wiele znaczy. Dziękujemy wartownikowi za to, co zrobił dla tego chłopaka!
Czytaj także: Marzenie chłopców z zespołem Downa w końcu się spełnia – teraz mają własne miejsce do zabaw