Tego dnia już od wczesnych godziny rannych urocza Maisie Gregory nie umiała doczekać się swojego spotkania z królową.
Sześciolatka była ubrana w tradycyjny walijski strój, dumnie reprezentując swój naród. Dziewczynka była w pełni gotowa, aby powitać w Cardiff 93-letnią królową Wielkiej Brytanii.
Królowa Elżbieta II miała zaplanowane spotkanie z przedstawicielami walijskiego pułku wojskowego (Royal Welsh). Tata Maisie, Martin, jest sierżantem tej jednostki.
Wielka chwila dziewczynki w końcu nadeszła. A jednak skończyła się łzami, bo jeden z żołnierzy przez przypadek uderzył ją w twarz.
Maisie wyglądała przepięknie, kiedy witała królową. Dziewczynka wręczyła władczyni bukiet kwiatów i dygnęła, kiedy ta druga przechodziła obok niej.
Królowa powiedziała dziewczynce, że wygląda bardzo ładnie, a następnie dodała „niech Bóg cię błogosławi”, po czym odeszła. Wszystkiego tego dowiadujemy się z serwisu Wales Online.
Ale kiedy królowa chciała opuścić pomieszczenie, w którym się znajdowała, stało się coś, czego Maisie w najmniejszym stopniu się nie spodziewała.
Kiedy stojący koło Maisie żołnierz zasalutował królowej, niechcący uderzył dziewczynkę w twarz. Strącił jej też kapelusz. Mała była naprawdę zaskoczona.
Z jej ust wydobyło się głośne „ała!”, ale nie wzruszyło to żołnierza, który stał nieruchomo, salutując swojej monarchini.
Na poniższym nagraniu można zobaczyć całe zdarzenie. Aż przykro patrzeć na tę małą dziewczynkę!
Jak podają media, żołnierz przeprosił Maisie i jej mamę natychmiast po tym, jak królowa opuściła budynek.
„Dzisiejszego dnia cała uwaga miała być zwrócona na mojego męża i pułk, ale jest to wielka chwila dla całej naszej rodziny” – powiedziała mama Maisie, Joanna, w Wales Online.
Tata Maisie powiedział w BBC, że dziewczynka na początku płakała, ale teraz cała ta sytuacja wydaje jej się zabawna.
Tutaj możesz zobaczyć zdarzenie z innej perspektywy:
Udostępnij ten artykuł, aby docenić starania tej małej dziewczynki!