Aby szkoła mogła działać w odpowiedni sposób potrzebni są różni ludzie z różnymi obowiązkami – od nauczycieli, przez administrację, po osoby pracujące w kuchni.
A jednak jest taka funkcja, która nie zawsze jest doceniana w należyty sposób, mimo że jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania szkoły. Woźny wykonuje bowiem niezwykle ważne obowiązki. Na szczęście opisana sytuacja wydaje się nie dotyczyć uczniów z liceum Anderson County w Lexington (Kentucky, USA), gdzie pracuje Rick Spaulding.
Nie widział swojego wnuka
Ricky, jak nazywają go znajomi, bardzo lubi swoją pracę w szkole. Mężczyzna jest znany ze swojej troski i z tego, że dba o wszystkich, którzy znajdują się wokół niego. A jednak czegoś mu w życiu brakowało.
Jego syn pracuje we Włoszech w związku z czym ojciec nie widział go już od roku. Bardzo za nim tęsknił. Co więcej, był załamany tym, że jego synowi urodziło się dziecko, a on nie miał jeszcze okazji poznać własnego wnuka.
Rickiemu i jego żonie trudno było zaoszczędzić odpowiednią ilość pieniędzy, dzięki którym mogliby wybrać się do Włoch ze Stanów Zjednoczonych.
Na szczęście okazało się, że Ricky ma najlepszych kumpli z pracy pod słońcem…
Kiedy ludzie w szkole dowiedzieli się o sytuacji w jakiej znaleźli się Ricky i jego żona, postanowili zrobić coś niesamowitego. Wspólnymi siłami, uczniom, pracownikom szkoły i rodzicom udało się zebrać aż 1900 dolarów. Dzięki temu para mogła wybrać się do Włoch i wreszcie poznać swojego wnuka!
Oczywiście za plecami Rickiego przygotowano wielką niespodziankę. Pewnego dnia poproszono go, aby przyszedł posprzątać salę gimnastyczną. Spójrzcie tylko na kosz na śmieci i reakcję woźnego, kiedy do niego zajrzał…
Co za wspaniały gest, który pokazuje jak mili i empatyczni potrafią być ludzie!
Wszystkich dziadków powinno być stać na to, aby od czasu do czasu spotkać się z wnukami. Udostępnij, jeśli się zgadzasz.