Zmęczona matka idzie porozmawiać z hałasującymi nastolatkami w hotelu – później znajduje zawiniątko wsunięte pod jej drzwi

Prawdopodobnie wszyscy mieliśmy okazję spotkać na swojej drodze głośną grupę nastolatków, która poprzez swoje zachowanie nie wykazywała szacunku dla otoczenia. Nie ma w tym nic niezwykłego i nie ma się też czym denerwować. Prawdopodobnie w każdym pokoleniu zdarzali się przedstawiciele młodzieży, którzy zachowywali się w ten sposób.

Jednak to, co dzisiaj wydaje się być inne, to fakt, że coraz mniej dorosłych robi co do nich należy i reaguje, gdy dzieje się coś nie tak. Za moich czasów robiło się różne głupoty i popełniało się błędy, ale czekała za to nagana. I to nie tylko od własnych rodziców. To mógł być inny dorosły, w każdej sytuacji, mógł mnie pouczyć.

W 2017 roku Randi Jo Amt z Indiany miała dość długiego i męczącego dnia. Zatrzymała się w hotelu z rodziną, kiedy to okazało się, że grupa nastolatków postanowiła zrobić hałas na korytarzu. Kobieta wyszła i poprosiła, żeby się uspokoili, ale nie takiej reakcji się spodziewała…

Nie każdy pobyt w hotelu należy do przyjemności

Każdy kto ma małe dzieci wie, że czasami bywa ciężko. Niezwykle ważne jest, aby od czasu do czasu po prostu odpocząć i naładować baterie. W przypadku mamy na pełen etat sen i regeneracja to kluczowe rzeczy. Zapytajcie zresztą o to Randi Jo Amt z Indiany, ona doskonale o tym wie.

W październiku 2017 roku na skutek powodzi i zalania domu Randi wraz z rodziną przeprowadziła się do hotelu. Oczywiście bywa tak, że pobyt w hotelu może być, jak krótkie wakacje w raju. Jednak tym razem to nie był ten przypadek. Randi znalazła się tam bo jej dom nie nadawał się do zamieszkiwania.

Z chwilą, gdy kobieta przybyła do hotelu w Indianapolis po długiej podróży, była pozbawiona energii. Potrzebowała więc spokojnego miejsca na odpoczynek.

Tego wieczoru Randi zabrała dzieci do pokoju i przygotowywała się do snu. Usłyszała jednak, jak nastolatki hałasują w korytarzu przed jej pokojem. Wyczerpana matka właśnie położyła swoje dzieci do łóżka i nie mogła się doczekać kilkugodzinnego odpoczynku. Martwiła się jednak, że hałas na korytarzu obudzi dzieci.

Postanowiła zareagować

Pewnie, gdybym była na miejscu Randi inaczej bym zareagowała. Prawdopodobnie wybiegłabym na korytarz, żeby poprosić nastolatki, żeby trzymały język za zębami.

Jednak ta matka przyjęła inne, znacznie bardziej inteligentne podejście do sprawy.

Zamiast zbesztać młodzież, spokojnie wyjaśniła swoją sytuację.

„Byłam sfrustrowana, ale chciałem poczekać, aby z nimi porozmawiać i opowiedzieć im o naszej sytuacji. Chciałam zobaczyć, czy okażą współczucie, zamiast złościć się na sąsiadkę” – napisała Randi na Facebooku.

Jak się okazało nastolatkowie pochodzili z Kansas i wszyscy należeli do FFA, Future Farmers of America, czyli do organizacji uczniów opartej na klasach gimnazjalnych i licealnych, która promuje i wspiera edukację rolniczą.

Randi zauważyła, że ​​niektóre z hotelowych drzwi były uchylone, więc postanowiła pójść i wyjaśnić trudną sytuację swojej rodziny.

„Dałam im znać, że nasz dom zniszczyła woda. Powiedziałam im, że chcemy, aby dobrze się bawili, ale będziemy wdzięczni za okazanie szacunku, aby nasze dzieci mogły dobrze odpocząć. Młody człowiek, który stanął w drzwiach, powiedział mi, że bardzo mu przykro z powodu tego, przez co przechodzimy”.

Wzięli sobie jej słowa do serca

Oczywiście będąc młodym i dobrze się bawiąc, nie zawsze zauważa się, że robi się zbyt wiele hałasu.

Po rozmowie z nastolatkami Randi wróciła do swojego pokoju hotelowego. Choć była przekonana, że ​​dobrze poradziła sobie w tej sytuacji, to nie miała pojęcia, że ​​młodzi ludzie wkrótce zareagują w sposób, który wzruszy ją do łez…

Kobieta była całkowicie oszołomiona ich następnym ruchem.

„Zanim poszłam spać zauważyłam, że ktoś wślizgnął karteczkę pod nasze drzwi. Otworzyłam ją i znalazłam pieniądze.

Okazało się, że nastolatkowie zebrali 40 dolarów. Następnie zawinęli w karteczkę z notatką i wsunęli pod drzwi. Napisali też przeprosiny.

„Bardzo nam przykro, że budziliśmy Ciebie i Twoją rodzinę w ciągu ostatnich kilku nocy. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze z Twoim domem” – napisano w notatce.

Oczywiście Randi była im za to niesamowicie wdzięczna. Poruszył ją ten przyjazny gest. Podzieliła się więc tą historią na Facebooku i, jak można było się spodziewać, jej post szybko rozprzestrzenił się po internecie. Ludzie dziękowali członkom z FFA, podobnie jak zrobiła to Randi Jo Amt.

„W świecie, w którym niektórzy ludzie skrywając się za ekranami wyrażają swoją złość w mediach społecznościowych, ten młody człowiek przywrócił mi wiarę w to, że następne pokolenie jest w stanie nawiązać z nami kontakt i okazać współczucie osobie, którą napotka… Są doskonałym przykładem dla innych dzieci, a ich rodzice mogą być więcej niż dumni”.

Podziękowaniom nie było końca

Po tym, jak historia i podziękowania Randi rozprzestrzeniły się w sieci, znalazły się osoby, które chciały zrobić coś więcej niż tylko podziękować młodym ludziom. Stacje informacyjne postanowiły dowiedzieć się czegoś więcej o tych życzliwych młodych osobach. Pracownicy WTHR przeprowadzili wywiad z niektórymi z członków tej grupy. Jeden z nastolatków, Ethan Westerman wyjaśnił co się działo, kiedy Randi zapukała do jego drzwi tamtej nocy w hotelu.

Przed przybyciem do hotelu jego grupa spędziła 12 godzin w autobusie.

„Chcieliśmy rozprostować nogi, trochę się pokręcić” – powiedział Ethan. „Po prostu chodziliśmy tam i z powrotem. Waliliśmy drzwiami, oglądaliśmy seriale, komentowaliśmy to co się dzieje w telewizji , po prostu robiliśmy to co nastolatkowie”.

Jednak po tym, jak Randi powiedziała im, że jej rodzina przeżywa ciężkie chwile i poprosiła ich, aby się powstrzymali od hałasów, grupa nastolatków chciała zrobić coś dla poszkodowanej rodziny.

„Pomyślałem, że możemy zrobić dla nich coś, co moim zdaniem może zmienić ich dzień na lepsze” – powiedział Tanner Wells, kolejny z chłopców w tej grupie.

Jak się okazało ten miły gest nastolatków nie był ostatnim w tej pokrzepiającej serce historii. Jo Amt postanowiła nie przyjmować pieniędzy, które otrzymała od członków FFA. Zamiast tego przekazała pieniądze bezdomnym.

To tylko pokazuje, jaką reakcję łańcuchową może wywołać odrobina życzliwości! Ta historia udowadnia również, że nie wszystkie nastolatki są bezmyślne!

 

Czytaj więcej na temat...