Tragiczna informacja o śmierci dziecka, które spadło z 45 metrów z okna statku wycieczkowego poruszyła ludzi na całym świecie.
Mająca zaledwie 18 miesięcy Chloe Wiegand spadła z 11 piętra statku Freedom of the Seas, który zacumowany był w porcie w San Juan, w Portoryko.
Teraz rodzina stawia pytania dotyczące okoliczności tej tragicznej śmierci. Prawnik rodziny wydał specjalne oświadczenie.
“Jak to możliwe, że zostawiasz otwarte okno w szklanej ścianie zbudowanej z samych okien w miejscu zabawy dzieci?” – pyta prawnik rodziny jak podaje NBC News.
Jak poinformował prawnik, rodzina była w miejscu przeznaczonym do zabawy dla dzieci. Pomieszczenie miało przeszkloną ścianę składającą się z okien.
“W pewnym momencie jej dziadek podniósł ją i usadził na poręczy. Sądził, że jest tam szyba, ale okazało się, że jej tam nie było” – powiedział Michael Winkleman, podaje NBC News.
‘Głęboko zasmuceni’
“Chciała oprzeć się o szybę, zupełnie jakby robiła to na lodowisku do hokeja. Po chwili już jej nie ma.”
Rodzina pyta, jak to możliwe, że okno było otwarte.
“Jak to możliwe, że zostawiasz otwarte okno w szklanej ścianie zbudowanej z samych okien w miejscu zabawy dzieci?” – dodaje prawnik.
Jak podaje NBC News, Royal Caribbean International wydało oświadczenie o całej sytuacji. Firma jest “głęboko zasmucona” wypadkiem.
“Nasi wykwalifikowani pracownicy otoczyli rodzinę opieką. Otrzymali wszystko, czego potrzebowali” – czytamy w oświadczeniu. “Ponieważ szanujemy ich prywatność, nie będziemy udzielać więcej informacji o tym wypadku”.
R.I.P #ChloeWiegand This should of NEVER of happened. PICTURED: Indiana toddler who fell 150ft to her death from cruise ship #RoyalCaribbean cruise ship docked in #PuertoRico https://t.co/m8dmzZuVvA via @MailOnline
— VIDEO2FONE (@VIDEO2FONE) July 8, 2019
Łączymy się w bólu z rodziną Chloe. Spoczywaj w pokoju mały aniołku.