Elon Musk zabiera głos po oskarżeniu Trumpa i wyraża ubolewanie

Elon Musk wyraźnie wycofał się ze swoich wybuchowych wypowiedzi na temat prezydenta Donalda Trumpa, które wygłosił w ostatnim czasie.

Dynamika relacji między Trumpem i Muskiem stanowiła istotny element narracji, gdy ten pierwszy wygrał zeszłoroczne wybory prezydenckie. O bliskości ich relacji miało świadczyć to, że Trump de facto mianował Muska szefem Departamentu Efektywności Rządu.

Rozwijająca się przyjaźń łącząca dwóch najpotężniejszych mężczyzn na świecie stała się przedmiotem masowej histerii. Elona Muska wielokrotnie widywano w Białym Domu, ku wielkiemu niezadowoleniu tych, którzy oburzali się na fakt, że nie piastuje on żadnego wybieralnego stanowiska. Natomiast Trump często dobrze wypowiadał się o swoim zamożnym sojuszniku. Posunął się nawet do wspierania Tesli poprzez zastosowanie dziwacznego chwytu reklamowego na trawniku Białego Domu, gdy akcje firmy spadały.

Ogólnie rzecz biorąc to, że Donal Trump i Elon Musk (każdy znany ze swojej kapryśności) zdawali się ze sobą dobrze dogadywać było zbyt piękne by było prawdziwe.

Oto co się stało. Pod koniec maja czas Elona Muska w administracji Trumpa dobiegł końca. A to, co potem nastąpiło, było zwrotem akcji, którego mało kto mógł się spodziewać.

Zaledwie kilka dni po opuszczeniu Białego Domu, prezes Space X, ostro skrytykował prezydenta USA. Elon Musk posuwając się nawet do powiązania Trumpa z aktami dotyczącymi Jeffreya Epsteina.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

Elon Musk ściska rękę Donalda Trumpa
Dyrektor generalny Tesli Elon Musk ściska dłoń prezydenta USA Donalda Trumpa podczas rozmowy z reporterami w Gabinecie Owalnym Białego Domu 30 maja 2025 r. w Waszyngtonie. Musk, który był doradcą Trumpa i kierował Departamentem Efektywności Rządowej, ogłosił, że opuści swoją rolę w administracji Trumpa, aby skupić się na swoich biznesach. (Zdjęcie: Kevin Dietsch/Getty Images)

Elon Musk pożałował tego co napisał

Krytykując ustawę podatkową Trumpa, Elon Musk nazwał to posunięcie „obrzydliwą abominacją”. Stwierdził, że to zniweczy dobrą pracę jaką byłby w stanie wykonać za pośrednictwem DOGE.

Nie trzeba dodawać, że Trump nie był zadowolony z takiego podejścia do sprawy. Jednak kolejna tyrada Muska nie tyle uderzyła w gniazdo szerszeni, ile je podniosła i zrzuciła ze skały.

„Czas zrzucić naprawdę wielką bombę: @realDonaldTrump jest w aktach Epsteina” – stwierdził w mediach społecznościowych potentat technologiczny i najbogatszy człowiek świata. „To jest prawdziwy powód, dla którego nie zostały ujawnione. Miłego dnia, DJT!”

Musk podwoił stawkę w kolejnym tweecie, pisząc: „Oznacz ten post na przyszłość. Prawda wyjdzie na jaw”.

Jednak Elon Musk nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Teraz wygląda na to, że ugiął się pod ciężarem odpowiedzialności za wyrażanie takiej opinii. Założyciel Tesli najpierw usunął oba tweety, a potem przyznał (na swojej platformie społecznościowej X), że posunął się za daleko.

„Żałuję niektórych swoich postów o prezydencie @realDonaldTrump z zeszłego tygodnia. Posunąłem się za daleko” – napisał 11 czerwca.

Tymczasem Trump odpowiadając na pytanie, czy jego zdaniem wszelkie relacje między nim a Elonem Muskiem są zakończone, odpowiedział:

„Zakładam, że tak. Jestem zbyt zajęty innymi rzeczami”.

„Wiesz, wygrałem wybory miażdżącą większością głosów. Dałem mu [Muskowi] wiele szans, na długo zanim to się stało. Dałem mu szanse w czasie mojej pierwszej administracji i uratowałem mu życie w czasie mojej pierwszej administracji, nie mam zamiaru z nim rozmawiać”.

Co sądzisz o rozpadzie relacji między Donaldem Trumpem, a Elonem Muskiem? Daj nam znać w komentarzach.

CZYTAJ TAKŻE:

Wideo wygenerowane przez SI przedstawiające Trumpa całującego stopy Muska stało się hitem w sieci

Brzuch Elona Muska

 

Czytaj więcej na temat...