Wołodymyr Zełenski był najpierw komikiem, potem prezydentem, a teraz, ze względu na ostatnie wydarzenia, jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na świecie. Jest symbolem Ukrainy od czasu, gdy Rosja przekroczyła granicę i rozpoczęła wojnę w 2022 roku. Ostatnio sprawy się skomplikowały. Mimo to Zełenski może liczyć na duże wsparcie nie tylko ze strony swojego personelu, ale także żony, Ołeny Zełenskiej.
Pierwszej Damy Ukrainy nie widuje się tak często jak jej męża, jednak pomimo wojny stara się ona zapewnić swoim rodakom pozory normalności. Niedawno Ołena Zełenska wydała oświadczenie w sprawie dzieci, które licznie uprowadzono z Ukrainy i wywieziono do Rosji. Niestety, ta wiadomość była daleka od pozytywnej.
Poznali się na uniwersytecie
Ołena Zełenska i Wołodymyr Zełenski znają się od podszewki. Razem stawiają czoła tym niezwykłym czasom i razem doszli do prezydentury. Jednak kiedy jej mąż ogłosił, że kandyduje na prezydenta, Ołena nie była tym zachwycona.
Ołena Zełenska — której panieńskie nazwisko brzmi Kiyashko — urodziła się 5 lutego 1978 roku w Krzywym Rogu, mieście w środkowej Ukrainie, około 418 kilometrów na południe od Kijowa. Zełenska i Zełenski dorastali w tym samym mieście i urodzili się w odstępie zaledwie tygodnia. Jednak spotkali się po raz pierwszy dopiero, gdy oboje byli studentami Narodowego Uniwersytetu w Krzywym Rogu.
Ołena i Wołodymyr poznali się na uniwersytecie i wkrótce potem zaczęli się spotykać. Wołodymyr był studentem prawa, ale również marzył o karierze komika. Nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia, przynajmniej z punktu widzenia Wołodymyra.
Po ośmiu latach randkowania, 6 września 2003 roku para zawarła związek małżeński. Rok później powitali na świecie córkę Aleksandrę. W 2013 roku Ołena urodziła drugie dziecko pary, Kirila.
Z chwilą, gdy Ołena Zełenska i Wołodymyr Zełenski wzięli ślub, pomysł, że on zostanie prezydentem, a ona pierwszą damą Ukrainy, nie był czymś, co brali pod uwagę. Na początku mieli zupełnie inne zainteresowania, ale gdy się poznali, odkryli, że dobrze im się współpracuje.
Ponieważ Ołena była pisarką, a Wołodymyr dobrze zapowiadającym się komikiem, zaczęła pisać materiały dla swojego męża. W 2010 roku kariera Zełenskiego gwałtownie przyspieszyła. Stało się tak za sprawą ukraińskiego serialu komediowego Sługa Narodu. Ołena była scenarzystką serialu, który emitowano w latach 2015–2019.
Wizja Ołeny Zełenskiej dla Ukrainy
W serialu komediowym Zełenskyy wcielił się w rolę przyjaznego nauczyciela liceum Wasilija Pietrowicza Gołoborodko. Mając dość korupcji wśród polityków jego postać została prezydentem.
Jak na ironię, serial zakończył się w 2019 roku, ponieważ jego gwiazda, Wołodymyr Zełenski, został faktycznym prezydentem Ukrainy. Tak, wiec jego droga do prezydentury była dość niekonwencjonalna.
Zełenski przedstawił swój plan dla Ukrainy, a Ołena Zełenska również miała kwestie, którymi chciała się zająć. Minęło około pół roku, zanim ona i jej zespół zdecydowali, które zadanie będzie priorytetem. Ostatecznie zdecydowano się na zdrowie dzieci i reformy żywienia w szkołach.
Zełenska chciała edukować ukraińskich uczniów w zakresie zdrowego odżywiania, i doprowadzić do tego, aby szkolne jedzenie stało się lepsze i bardziej pożywne. Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia miało przedstawić nowy program żywieniowy w szkołach. Wyjeżdżając z mężem za granicę, odwiedziła kilka ośrodków medycznych zajmujących się tymi samymi kwestiami.
„Na przykład w Japonii w każdej szkole jest dietetyk, który zwraca szczególną uwagę na odżywianie dzieci z alergiami. Kuchnie w szkołach są całkowicie oddzielone i sterylne, jak sala operacyjna. Zebrałam wiele pomysłów i przekonałam się, że wprowadzanie pozytywnych zmian jest realne. Trzeba po prostu szczerze czegoś pragnąć i ciężko pracować” – wyjaśniła Ołena.
„To nie jest normalny związek”
Dziś Ołena Zełenska znana jest na całym świecie z zupełnie innego powodu. Podobno wraz z wybuchem wojny w 2022 roku, Ołena i jej dzieci, Aleksandra i Kirił, przebywały w nieujawnionym miejscu na Ukrainie. Podobnie jak jej mąż, pierwsza dama postanowiła nie poddawać się i pozostać silną.
„Nie będę panikować i płakać” – napisała wówczas Ołena na Instagramie. „Będę spokojna i pewna siebie. Moje dzieci na mnie patrzą. Będę obok nich. I obok mojego męża. I z wami”.
Wołodymyr Zełenski i Ołena nie byli w stanie przewidzieć takiego obrotu zdarzeń. W lutym 2022 roku, kiedy wybuchła wojna, para została wystawiona na ostateczną próbę. Latem Ołena podzieliła się informacją, że ich związek jest w zawieszeniu.
Rozmawiając z CNN, Ołena wyjaśniła, że ich związek dramatycznie się zmienił z powodu wojny. Przez dłuższy czas zabroniono im się widywać ze względów bezpieczeństwa.
„Ale przynajmniej czuję go obok siebie” – powiedziała Zełenska. „To nie jest normalne. To nie jest normalny związek, kiedy dzieci nie mogą zobaczyć ojca i muszą z nim rozmawiać przez telefon. Więc nasz związek jest w zawieszeniu, tak jak dla wszystkich Ukraińców”.
„Musimy gromadzić siły, musimy oszczędzać energię” – dodała.
Wołodymyr i Ołena Zełenska pożegnali się „pierwszego dnia” wojny
W rozmowie w programie Good Morning America Ołena opowiedziała więcej o rozłące z mężem.
„Pożegnaliśmy się już pierwszego dnia. Przez następne dwa miesiące mieliśmy okazję rozmawiać tylko przez telefon. Jestem naprawdę dumna z faktu, że świat odkrył prawdziwą tożsamość mojego męża” – wyjaśniła.
Rozłąka zawsze stanowi wyzwanie dla pary, a w przypadku Zełenskiego i Ołeny to nie była kwestia miesięcy. Wojna wciąż trwa, ale pomimo faktu, że byli osobno przez długi czas, ich małżeństwo jest silniejsze niż kiedykolwiek, jak twierdzi pierwsza dama. W rozmowie z Daily Mail Ołena powiedziała, że nigdy się nie zawiedli na sobie.
„Nigdy nie jesteśmy sobą zmęczeni, nigdy się sobą nie nudzimy. Dzięki temu rodzina jest silniejsza. Życie w kraju ogarniętym wojną nie jest normalne dla żadnej osoby. To ciągłe obciążenie psychiczne i presja. Mam nadzieję, że kiedy ta presja zostanie zmniejszona, dzięki naszemu zwycięstwu, będziemy w stanie zachować zdrowy rozsądek i wszystko będzie dobrze. Jednak teraz myślę, że emocjonalnie jesteśmy tak blisko, jak nigdy dotąd.” – powiedziała Zełenska.
Dodała: „Bardzo dobrze się rozumiemy. W rzeczywistości bardzo ważne jest, aby szanować swoich najbliższych. Jestem pewna, że miłość to za mało. Cieszę się, że mogę szanować mojego męża, ponieważ byłoby mi bardzo trudno zostać z nim, nawet biorąc pod uwagę ogromną miłość, gdybym nie wierzyła w jego uczciwość”.
Ołena Zełenska poinformowała, że z Rosji wróciło tylko 1227 uprowadzonych dzieci
Choć wojna szaleje, Ołena nie pozwala, by powstrzymało ją to od wypełniania obowiązków pierwszej damy. Na przykład była wielką zwolenniczką prób zachęcenia większej liczby kobiet do zakładania firm na Ukrainie, ale nie sposób się tego podjąć ze względu na panujące realia.
Występując we włoskim programie polityczno-informacyjnym Quarta Repubblica, Ołena opowiedziała o tym, jak ważne jest, aby świat pamiętał o tym, kto rozpoczął wojnę, i jak ważne jest wsparcie Ukrainy.
„Zamiast powstrzymać agresora i zapewnić, żeby nigdy więcej nie mógł nikogo skrzywdzić, rozpoczynają się dyskusje na temat tak zwanego wzajemnie korzystnego dialogu. To zniekształcenie rzeczywistości, rozmycie moralności. To jest niezwykle niebezpieczna sytuacja dla wszystkich” – powiedziała.
„Nie walczymy o kilometry. Walczymy o naszych ludzi na okupowanych terytoriach. Te kilometry to ich domy, ich praca, ich szkoły, ich znajome ulice. Ci ludzie mają prawo żyć w swoim kraju bez strachu. Nie możemy ich zostawić w niebezpieczeństwie”.
Od czasu wkroczenia Rosji na Ukrainę zginęło wielu cywilów. Według ukraińskiego rządu uprowadzono i wywieziono do Rosji ponad 19 000 dzieci. Ołena Zełenska poinformowała niedawno, że niestety tylko 1227 z nich zwrócono, a Rosja utrudnia proces ich powrotu różnymi metodami.
„Niestety, nie jest to mechanizm, który stale działa. Właśnie dlatego powstała Międzynarodowa Koalicja na rzecz Powrotu Ukraińskich Dzieci – aby zapewnić spójność działania takiego mechanizmu. Obecnie częścią tej koalicji jest już 41 krajów” – podsumowała.
CZYTAJ TAKŻE:
Rosja wydała oświadczenie po odczytaniu listu Zełenskiego
Obawy o zdrowie prezydenta: nagranie Trumpa wzbudza niepokój
