
Siostrzenica Donalda Trumpa, psycholog i pisarka Mary Trump, po raz kolejny trafiła na pierwsze strony gazet za swoje ostre komentarze na temat prezydenta.
Rządy idiotyzmu?
Prezydent Donald Trump od dawna kreuje swój wizerunek jako pełen dominacji i siły. Jednak coraz większa liczba ekspertów w dziedzinie zdrowia psychicznego twierdzi, że pod tą brawurą może kryć się ktoś znacznie bardziej kruchy.
Jak wynika z zaskakującej analizy, którą przedstawiono w programie The Weekend: Primetime stacji MSNBC, Trumpa może „dręczyć” strach przed takim samym pogorszeniem się funkcji poznawczych, jakie dotknęło jego ojca. Fred Trump senior, w późniejszych latach życia cierpiał na chorobę Alzheimera.
Teraz w debacie na temat kondycji psychicznej Donalda Trumpa pojawił się kolejny głos. Tym razem jest to członek jego rodziny.
Mary Trump, siostrzenica prezydenta i wykwalifikowana psycholog, od dawna ostrzega przed stanem psychicznym i emocjonalnym swojego wujka. W nowym odcinku swojego programu na YouTube „Trump Trolls Trump” posunęła się jeszcze dalej. Siostrzenica Trumpa opisała jego obecne zachowanie jako „rządy idiotyzmu”.
Kontynuacja Artykułu pod zdjęciem

Według Mary, jej wujek coraz bardziej podupada na zdrowiu.
„Minęło już 166 dni, odkąd rządy Trumpa są rządami terroru, zamętu, chaosu, ale powiedźmy sobie to też rządy idiotyzmu” – stwierdziła.
I na tym nie poprzestała.
Mary Trump, która jest autorką bestsellerowej książki Too Much and Never Enough: How My Family Created the World’s Most Dangerous Man, nie owijała w bawełnę wypowiadając się na temat stanu psychicznego Donalda Trumpa.
„Czas się dłuży, kiedy przeżywasz okropne chwile, a demokrację powoli niszczy człowiek, który nie potrafi sam zawiązać sobie butów” – stwierdziła siostrzenica Trumpa.
Siostrzenica Trumpa wzięła pod lupę jego niedawne wystąpienia
Mary Trump stwierdziła, że pomimo surowości swoich uwag, jeśli można to tak nazwać, Donald Trump ma jeden z rzadkich talentów. Umiejętność łączenia narcyzmu z dysfunkcją poznawczą. „Donald jest dobry w bardzo, bardzo niewielu rzeczach, ale muszę przyznać, że w czymś jest dobry. Ma on naprawdę niezłą zdolność do łączenia spadku funkcji poznawczych z narcyzmem”– powiedziała.
Mary odniosła się również do niedawnych publicznych wystąpień Trumpa. W tym do wizyty w nowym kontrowersyjnym ośrodku imigracyjnym na Florydzie, znanym jako Alligator Alcatraz. Trump zapytany o to, jak długo będą tam zatrzymani, udzielił zawiłej odpowiedzi. Poruszył kwestie od podatków w Nowym Jorku po remont Gabinetu Owalnego.
Kontynuacja Artykułu pod zdjęciem

Siostrzenica Trumpa skrytykowała tę jego dziwaczną odpowiedź: „Pytanie, idioto, nie brzmiało: czy podoba ci się Floryda?” – powiedziała. „Powodem, dla którego nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, jest to, że nie ma na nie odpowiedzi”.
Następnie Mary opisała prezydenta jako „coraz bardziej zagubionego”, dodając: „Ma zdolność koncentracji na poziomie małego dziecka, choć tak naprawdę to nic nowego”.
Psycholog wyraziła również frustrację tym, co postrzega jako odmowę Trumpa by szczerze rozmawiać z Amerykanami. „Mam dość tego, że ten bandyta siedzi tam i odmawia Amerykanom dostępu do jakiejkolwiek prawdy o czymkolwiek” – powiedziała.
Jakby tego było mało, Mary zaatakowała najnowszy pomysł Trumpa na zarabianie pieniędzy: luksusowe perfumy. Niedawno zaprezentowane na Truth Social, perfumy „Victory” pod marką Trumpa sprzedają się za zawrotną cenę 249 dolarów za butelkę w komplecie ze złotą figurką samego prezydenta.
„To groteskowe, by urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych czerpał zyski ze swojego urzędu, ale tak to już jest” – powiedziała siostrzenica Trumpa. Podsumowując dodała: „Pomysł, żeby zgadywać, jak pachnie ten horror, jest głęboko niesprawiedliwy dla tych z nas, którzy wciąż są przy zdrowych zmysłach”.
CZYTAJ TAKŻE:
Donald Trump żałuje, że nie umawiał się z księżną Dianą
Stan zdrowia Trumpa, a możliwość dokończenia kadencji