Zwierzęta znalezione w drewnianym pudle na lotnisku wstrząsnęły ludźmi na całym świecie

Na zdjęciu znajduje się pudełko, w którym znaleziono tygrysy

Pudełko miało tylko 42 cm wysokości i skrywało w środku trzy małe tygrysy syberyjskie.

Tygrys syberyjski został uznany przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (ang. International Union for Conservation of Nature, IUCN) za gatunek zagrożony wyginięciem. Tygrysy te były bardzo pożądane na czarnym rynku i dziś na wolności żyje ich zaledwie 500.

Były w bardzo złym stanie

Trzy małe tygrysiątka były ekstremalnie odwodnione i w bardzo złym stanie ogólnym. Musiały leżeć na swoich własnych odchodach, co wyjaśniało niesamowity odór, który wydobywał się z pudełka.

Animals Lebanon

Tygrysy były uwięzione w tym maleńkim piekiełku przez przynajmniej tydzień. Nie pozostawiono żadnych wiadomości na ich temat. Nie były też szczepione.

Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) zabrania przewożenia za granicę bez specjalnego pozwolenia zagrożonych wyginięciem zwierząt i roślin. Tylko jedno z tygrysiątek miało wszczepionego chipa i można było uzyskać o nim jakiekolwiek informacje.

W związku z tym, że pudło całe zalane było moczem, łapy trzech tygrysków były ranne, opuchnięte i zainfekowane. Maluchy nie były w stanie nawet na chwilę stanąć w swoim drewnianym więzieniu. Cierpiały też na poważną biegunkę i problemy trawienne.

Animals Lebanon

Pochodzą z ZOO na Ukrainie

Szybko się okazało, że zwierzęta zostały sprzedane z jednego z ogrodów zoologicznych na Ukrainie. Miały być dostarczone prywatnemu nabywcy w Damaszku w Syrii.

W związku z wojną, która trwa w Syrii, i zaginionymi dokumentami, pudło z tygrysami utknęło w Bejrucie.

Według doniesień, od 2012 roku ich matka powiła 12 młodych. Dziewięć z nich zostało podobno sprzedanych do prywatnych, anonimowych nabywców.

Animals Lebanon

Kiedy tygrysiątka zostały uwolnione, zawieziono je do weterynarza, specjalizującego się w egzotycznych zwierzętach. Pod jego nadzorem, stan zwierząt uległ znacznej poprawie. Zostały im również nadane imiona: May, Tania oraz Antoun.

Ukraińskie ZOO, które wysłało tygrysy, szybko skontaktowało się z władzami w Libanie z prośbą o zwrot tygrysów.

„Wielkie koty na czarnym rynku mogą być warte dziesiątki tysięcy dolarów. Właściciel walczy więc, aby je odzyskać, zaś my walczymy o tygryski i o przestrzeganie prawa” – napisała na Facebooku libańska organizacja walcząca o prawa zwierząt – Animals Lebanon.

Animals Lebanon

Kilka tygodni później nadeszły dobre wieści przesłane przez libański rząd. Tamtejsze Ministerstwo Rolnictwa zadecydowało o wypuszczeniu tygrysów na wolność.

Animals Lebanon zajęło się zwierzętami, a następnie May, Tania i Antoun zostały przewiezione do rezerwatu dla tygrysów. Świetnie!

Organizacje zajmujące się zwierzętami, takie jak Animals Lebanon, zasługują na nasz szacunek i wsparcie. Nie wiem, ile zwierząt spotkałby tragiczny koniec, gdyby nie wszyscy ci wolontariusze i obrońcy zwierząt.

Każdego dnia walczą oni o jak najlepszy los dla zwierząt – często za swoje dobre uczynki nie pobierając żadnego wynagrodzenia.

Obrońcy zwierząt służą wszystkim stworzeniom świata, kiedy okazuje się że społeczeństwo, rządy i ich właściciele, nie są w stanie zapewnić im rzeczy zupełnie podstawowych: bezpieczeństwa i miłości.

Jeśli widzisz cierpiące zwierzę, nie wahaj się ani chwili i skontaktuj się z miejscową organizacją zajmującą się zwierzętami. Niezależnie czy mówimy o zwierzętach egzotycznych, takich jak tygrysy, czy zupełnie dla nas pospolitych, takich jak psy i koty – wszystkie one zasługują na dobre i godne życie!

Exit mobile version