Jeleń podchodzi do rodziny po pomoc – kiedy zdają sobie sprawę o co chodzi, natychmiast wzywają policję

Wszystko zaczęło się, kiedy Buck postanowił odwiedzić ogródek jednego z teksańskich domków. Stał na werandzie i badawczo patrzył w okno. Na początku ludzie, którzy mieszkali w tym domu, byli zaskoczeni, ale po chwili zorientowali się, że zwierzę potrzebuje pomocy. Coś utknęło w jego porożu i wyglądało na to, że jelonek pomyślał, iż podejdzie w tej sprawie do ludzi i poprosi ich o pomoc.

Rodzina nie wiedziała jednak, jak powinna zachować się w stosunku do jelenia, więc jedna z osób zadzwoniła po policję.

Na wezwanie odpowiedział policjant Kevin Zieschang. Przyjechał pod wskazany adres i pomógł Buckowi pozbyć się śmieci, które utknęły w jego porożu. Jednak kiedy skończyli, Buck został w ogródku i nie wyglądało na to, aby gdziekolwiek się wybierał.

YouTube

Kevin próbował go przestraszyć, aby ten wrócił do lasu, ale Buck uznał, że ludzie w ogóle nie stanowią dla niego zagrożenia. Koniec końców, powoli zaczął się wycofywać i ostatecznie zniknął w lesie. Całe szczęście, że żadne odpadki nie zalegały dłużej na jego rogach.

Powrót do domu

Kilka dni później, miejscowe media chciały zrobić materiał o tym, co zaszło i Kevin wrócił do domu, przy którym pomógł Buckowi. I wtedy stało się coś zupełnie niespodziewanego.

Wyglądało to, jakby jeleń wiedział, że rozmowa toczy się na jego temat – w samym środku wywiadu wyszedł bowiem z lasu i zaczął iść prosto w stronę Kevina. Wydawało się, jakby jeszcze jeden raz chciał mu podziękować.

YouTube

Spokojny jeleń wszedł radośnie między policjanta, a ekipę telewizyjną. Buck lubi być drapany w głowę i wyglądał, jakby cieszyła go cała poświęcona mu uwaga. Nikt nie rozumiał, jak to się stało, że jeleń był tak bardzo oswojony.

Niebezpiecznie oswojony

Mimo że tak oswojony jeleń przebywający na zamieszkałym terenie wydaje się uroczy, zarówno policjant, jak i okoliczni mieszkańcy, wiedzieli, że wcale nie jest to dobre.

Oczywistym było, że Buck jest zbyt mocno oswojony i może grozić mu niebezpieczeństwo. W ogóle nie bał się ludzi i przechadzał się wokół domów, a to sprawiało, że ktoś mógł go skrzywdzić. Policja zabrała go więc do pobliskiego schroniska dla dzikich zwierząt. Tam może się swobodnie przechadzać w bezpiecznym dla siebie środowisku.

Jak wspaniale, że Buck chciał podziękować temu policjantowi! Czasem aż trudno uwierzyć, jak mądre są zwierzęta – Buck doskonale wiedział, gdzie udać się po pomoc.

Na poniższym filmie możesz zobaczyć, jak Buck wita się ze swoim przyjacielem:

Czy ta historia sprawiła Ci radość, podobnie jak mnie? Jeśli tak, nie zapomnij podzielić się nią ze swoimi znajomymi! 

Exit mobile version