Wiele osób publikuje w internecie zdjęcia i filmy swoich zwierzaków. Podczas gdy wszyscy starają się pokazać w mediach społecznościowych jako dobrzy ludzie, kochający zwierzaki , czasami też co innego wychodzi na jaw. Jakiś czas temu wyciekło nagranie jak jedna z vlogerek na YouTube uderzyła swojego psa.
Pojawił się też inny film, po obejrzeniu którego oburzeni ludzie wzywali do wszczęcia dochodzenia w sprawie wykorzystywania zwierząt. Na wspomnianym nagraniu widać, jak nastolatka wsadza swojego psa do suszarki, prowadząc przy tym relację na Instagramie.
Młoda kobieta, prawdopodobnie pochodzi z Lewisville w Teksasie. Choć wideo z prowadzonej transmisji usunęła ze swojego Instagrama to i tak zostało rozpowszechnione online po tym, jak ktoś przechwycił nagranie i udostępnił je na Twitterze.
Film jest dziwaczny i niepokojący. Nagrywając się, kobieta mówi: „Zrobię to, wsadzę mu tyłek do suszarki” Wskazuje przy tym, że to nie pierwszy raz, kiedy to robi, po czym wsadza swojego psa do suszarki na kilka sekund podczas wirowania.
Dziewczyna, która to robi najwyraźniej uważa, że jest to przezabawne dodając, że jej pies to lubi. Jednak pies wcale nie cieszy się z tego. Kiedy otwiera drzwi, widać, jak pies stara się odzyskać równowagę w kręcącej się suszarce.
Na końcu nagrania widać wyraźnie zestresowanego psa, który odchodzi i kładzie się z dala od suszarki i właścicielki.
Takie osoby nie powinny mieć zwierząt
Po tym, jak wideo trafiło na Twitter, użytkownicy słusznie określili to działanie jako wykorzystywanie zwierząt. Powiadomili o tym lokalne władze, a także organizację działające na rzecz zwierząt, takie jak ASPCA.
„Niech ktoś wezwie policję w sprawie tej dziewczyny. Niektórzy ludzie w ogóle nie zasługują na to, by mieć psy ani inne zwierzęta” – napisano. „To, jak je traktują, jest wielkim nadużyciem”.
„Co to za chore gówno i dlaczego ta osoba nie jest jeszcze zamknięta za to co zrobia?!” – to jedna z reakcji na film. „To najbardziej popaprana rzecz, jaką widziałem w ostatnim czasie!!”
Na całe szczęście czyn tej dziewczyny nie pozostał bez odpowiedzi. Na początek usunięto jej konto na Instagramie.
Co ważniejsze, Departament Policji w Dallas również podjął działania. Na swoim Facebooku ogłosili, że detektywi ds. znęcania się nad zwierzętami badają tę sprawę, a ich ustalenia zostaną przekazane Departamentowi Policji w Lewisville.
Niestety nie ma żadnych wzmianek o tym co się dzieje z psem. Wiele osób zainteresowanych sprawą ma nadzieję, że został zabrany od swojego okrutnego właściciela.
Tymczasem, przynajmniej możemy być pewni, że podjęto oficjalne działania, a kobieta będzie musiała ponieść konsekwencje. Mam nadzieję, że pies znajdzie się pod lepszą opieką.
Podziel się tą historią!
