Niektórzy ludzie lubią polować na zwierzęta dla sportu. Mimo, że może to być dla nich niebezpieczne. Nie zawsze działa to w jednym kierunku, czasami natura kontratakuje i to myśliwy musi uciekać.
Tak było w przypadku śmierci pewnego człowieka, kiedy dziki jeleń postanowił się na nim zemścić.
Mark David, 66-letni mężczyzna z Hillsboro w stanie Oregon, polował w sobotę strzelając z łuku i według KOIN trafił strzałą samca jelenia.
Działo się to nocą, więc zamiast szukać swojej ofiary, mężczyzna zostawił ranne zwierzę na noc, planując powrót następnego ranka.
W niedzielę rano Mark razem z właścicielem nieruchomości ponownie wyszedł do lasu, by odszukać jelenia.
Po czym odkrył, że zwierzę wciąż żyje. Wystarczyła chwila i jeleń przebił rogami jego szyję.
Mimo otrzymanej pomocy Mark zmarł z powodu odniesionych obrażeń.
Ta sytuacja wyglądała tak, jakby ten jeleń czekał, by się zemścić, gdy myśliwy wróci.
Niestety jeleń też nie przeżył. Został dobity, a jego mięso przekazano miejscowemu więzieniu.
Od tego czasu stało się głośno o tym niewiarygodnym incydencie. Niektórzy postrzegają go jako niefortunny wypadek. Inni traktują to jak przeznaczenie i mówią, że jeleń po prostu się bronił. Pojawiają się też opinie, że myśliwy nie powinien pozostawić rannego jelenia na noc.
Co myślisz o tej historii? Podziel się swoimi przemyśleniami!