Można powiedzieć, że historia Króla Lwa stała się już klasykiem. Wiele osób uważana ją za ulubiony film. Jednak wszystko wskazuje na to, że świat Disneya interesuje nie tylko ludzi.
Widząc najsmutniejszą scenę w tymże filmie, pies Luna wzruszył się.
Kultowy film Disneya Król Lew z 1994 roku należy do ulubionych zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Przygody lwa Simby, Timona i Pumby poruszają serca, a piosenki zapadają w pamięć.
W przedstawionej historii zwierzęta z fikcyjnego królestwa lwów żyjących w Afryce, uczą się życia. Dochodzi do kilku groźnych starć, by w końcu Simba mógł zostać sprawiedliwym królem.
Widzowie oglądając film na przemian śmieją się i płaczą. Towarzyszy im też wiele pośrednich emocji. Jednak, jak się okazuje, najwyraźniej nie tylko ludzie pokochali Króla Lwa.
Czteromiesięczny szczeniak Luna, jest też jego wielką fanką. Film ją całkowicie pochłonął i zaangażowała się w akcję, tak jak człowiek.
„To najsłodsze, co widziałem”
W filmie jest taka scena, która szczególnie poruszyła Lunę.
Jest nią reakcja Simby na śmierć swego ojca Mufasy. Widząc ją Luna kompletnie się wzrusza – napisano na stronie Pawmygosh.
Podczas sceny widać, jak Simba kładzie się obok swojego zmarłego ojca. W tej samej sekundzie Luna wydaje z siebie jęki i warczenie. Jest zdruzgotana tragiczną stratą małego lwa.
„Myślę, że widok Luny płaczącej przy telewizji był najsłodszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem” – powiedział właściciel psa, Josh Meyers.
Jeśli nie wierzysz, że psy mają emocje i zdolność rozumienia tego, co się dzieje, to po obejrzeniu poniższego filmu zmienisz zdanie.
