Zawsze ciężko się patrzy na porzucone psy, pozostawione na ulicy same sobie. Jeszcze trudniej się to ogląda, kiedy chodzi o szczeniaczki. Ostatnio bardzo poruszyła mnie historia biednej malutkiej suni, która jest mieszańcem rasy chihuahua. Pomyślałam, że się nią podzielę.
Mały, porzucony szczeniaczek umościł się w niewielkim pudełku po butach przy ścianie jednego z domów. Było to zaraz przy budynku i prawdopodobnie w tym miejscu mała czuła się względnie bezpiecznie. Właściciele domu zauważyli ją dopiero po jakimś czasie i zaczęli przynosić jej każdego dnia jedzenie. Chcieli, żeby przeżyła.
Tak minęło kilka tygodni, w czasie których kontaktowano się z dwoma różnymi schroniskami dla zwierząt. Co ta sunia robiła tam zupełnie sama? Dlaczego ktoś ją porzucił?
Eldad Hagar i Loreta Frankonyte z lokalnej organizacji zajmującej się prawami zwierząt, postanowili zająć się tą sprawą i zbadać jej okoliczności. Kiedy dotarli do maleństwa i wyciągnęli sunię z pudełka, odkryli, że nie ma ona jednej łapki. Co więcej, suczka była niesamowicie osłabiona i nie była w stanie się poruszać.
Natychmiast pojechali do weterynarza
Hagar i Frankonyte zabrali małą do swojego samochodu i pojechali z nią do weterynarza, aby ten dokładnie ją zbadał. Princess (ang. Księżniczka), jak ją nazwano, miała pełno pcheł i była niesamowicie brudna. Natychmiast ją wykąpano, po czym została otulona ciepłym i czystym ręcznikiem.
Po chwili weterynarz zobaczył, że oprócz brakującej łapki, z małą coś jeszcze jest nie tak. Princess cierpiała na ciężką anemię. Sytuacja była krytyczna, suczka wymagała ciągłego monitoringu i wzmożonej opieki. Na szczęście teraz mogła na to liczyć.
Po kilku tygodniach w lecznicy i długotrwałym leczeniu, Princess powoli zaczęła wracać do zdrowia. Mała bardzo dzielnie walczyła i wreszcie udało jej się wyzdrowieć!
Niestety zbyt często widuje się porzucone psy w stanie podobnym do tego, w jakim znajdowała się Pricness. W tym konkretnym przypadku, nie mamy pojęcia, jak to się stało, że mała chihuahua znalazła się na ulicy. Co jednak możemy powiedzieć, to że ludzie, którzy w taki sposób traktują zwierzęta, powinni mieć zakaz opiekowania się nimi. Na szczęście istnieją na świecie miłośnicy zwierząt, tacy jak Eldad i Loreta, którzy czynią wysiłki, aby opiekować się stworzeniami, o które nikt inny nie dba. Tacy ludzie zasługują na to, aby ich docenić.
Koniec końców, Princess jest teraz w dobrych rękach, a to jedyne, co ma znaczenie. Miejmy nadzieję, że uda jej się znaleźć dom, w którym będzie otoczona miłością i troską, na jakie zasługuje.
Kliknij w przycisk Lubię to i udostępnij tę historię, aby okazać wdzięczność ludziom, którzy ocalili Princess!
Poniżej możesz zobaczyć filmik, na którym została przedstawiona przemiana Princess od momentu kiedy została porzucona na ulicy na pewną śmierć: