Każda historia porzuconego zwierzęcia jest smutna. Jednak ten przypadek zdenerwował mnie szczególnie.
2-letnia mieszana suczka pit bulla została znaleziona na mrozie w klatce na wysypisku śmieci w Knoxville, w stanie Pensylwania. Gdyby nie pomoc, z pewnością by zmarła.
Biedny pies był okropnie przerażony. Jak podaje stacja CBS Pittsburgh, suczka prawdopodobnie była wykorzystywana w hodowli, a następnie porzucona, gdy przestała być przydatna.
Suczka trafiła do Humane Animal Rescue w Homewood. Tam otrzymała niezbędną pomoc i otoczono ją opieką.
“Była w całkiem niezłej formie. Jej waga również była w normie” – powiedział Dan Rossi, szef Humane Animal Rescue, w rozmowie z CBS Pittsburgh. “Bez cienia wątpliwości miała już w swoim życiu kilka miotów.”
Pomimo, że pies trafił w bezpieczne miejsce, był bardzo, ale to bardzo przestraszony i nerwowy. Suczka zachowywała się bardzo nieśmiało. Nie chciała w ogóle opuścić tyłu swojego kojca.
Niestety nie wiemy, dlaczego właściciele ją porzucili.
Pit bulle jako rasa nie mają łatwo. Często ocenianie są bardzo stereotypowo. Ludzie uważają je za psy bardzo agresywne. Z tego względu to właśnie ta rasa psów najczęściej trafia do schronisk.
Tymczasem te psy są dokładnie takie, jak wychowają je ich właściciele. To od właściciela zależy charakter jego psa. Ta suczka była bardzo łagodna.
“Jest bardzo przerażona i do tego nieśmiała. W ogóle nie jest agresywna. Musieliśmy ją przecież zbadać i nie mieliśmy z tym żadnego problemu” – powiedział Dan Rossi w rozmowie z WPXI.
Jak donosi prasa, śledczym udało się znaleźć właścicieli. Policjanci zastanawiają się nad postawieniem im zarzutów znęcania się nad zwierzęciem.
Jeśli właściciele zostaną oskarżeni, pies zostanie w schronisku i ostatecznie trafi do adopcji. Jeśli jednak nie usłyszą zarzutów, pies do nich wróci.
Jak podaje WPXI, jest spora szansa, że właścicieli uda się oskarżyć. Lokalne prawo stanowi, że zwierzęta nie mogą przebywać na zewnątrz dłużej niż 30 minut, gdy temperatura spada poniżej zera lub wzrasta powyżej 32 stopni. Gdy znaleziono suczkę, temperatura była ujemna.
Biedny pies! Wygląda na załamaną i bardzo smutną. Mamy nadzieję, że nie będzie musiała wracać do swoich właścicieli.
