Dla pewnej pary, która na co dzień zajmuje się ratowaniem zwierząt, był to niezwykle trudny dzień. A wszystko zaczęło się od wiadomości, która do nich dotarła – na wysypisku śmieci w Los Angeles od miesięcy mieszka biały pies rasy husky.
Eldad Hagar, który założył organizację Hope for Paws (Nadzieja dla łap – przyp. red.), pojechał na wysypisko wraz ze swoją żoną, Audrey. Kiedy oboje dotarli na miejsce, byli przerażeni tym, co tam ujrzeli. Miley, bo tak została później nazwana suczka, chorowała na świerzb, miała otwarte rany i prawie całkowicie straciła sierść. Nie było wątpliwości, że sunia jest na granicy śmierci. Z ledwością potrafiła podnieść głowę, aby coś zjeść. Sprawa była na tyle poważna, że jedzenie trzeba było podkładać jej pod pyszczek.
Była wycieńczona
Eldad usiadł obok niej i siedział tak długo, aż Miley pozwoliła mu założyć sobie smycz. Wtedy delikatnie zaprowadził ją do swojego samochodu.
„Tak w zasadzie, to praktycznie wskoczyła do mojego auta. Była gotowa na to, aby ktoś ją uratował” – wyjaśnił Eldad na filmiku, który został opublikowany w serwisie YouTube.
Po przyjeździe do kliniki weterynaryjnej, sunia została wykąpana przy użyciu preparatów medycznych, a następnie lekarze dali jej czas na odpoczynek. Eldad powiedział, że kompletnie się odcięła.
„Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak wyczerpującym zajęciem jest bycie bezdomnym psem” – dodał mężczyzna. – „Musisz zawsze być na posterunku, bo nigdy nie wiesz, co się stanie, kto podejdzie do ciebie od tyłu, kto cię zaatakuje, albo kto będzie dla ciebie niemiły.”
Przyjaciel
Miley nieco się ożywiła, kiedy została umieszczona w jednym pomieszczeniu z pieskiem rasy chihuahua. Frankie został uratowany z kanałów, w których mieszkał przez długi czas. Malec wszystkiego się bał, ale Miley obrała sobie za cel przebicie skorupy, pod którą chronił się jej nowy kolega. Nie zajęło wiele czasu, kiedy ich przyjaźń rozkwitła.
Kiedy suczka pozbyła się świerzbu, pasożytów i infekcji bakteryjnych, jej sierść zaczęła odrastać. Miley na powrót stała się pięknym białym psem. Oczywiście dla jej wyglądu nie bez znaczenia pozostawało odpowiednie odżywienie – po raz pierwszy od nie wiadomo kiedy, nie była wychudzona.
Nowy dom
Zaledwie cztery miesiące po tym, jak Eldad i Audrey ją uratowali, Miley została adoptowana.
„Obserwowanie, jak Miley zmienia się z psa, który umierał na stercie śmieci, w psa, który mieszka w jednym z najpiękniejszych domów, jakie kiedykolwiek widziałem, jest naprawdę niesamowitym uczuciem. Patrzenie na to, jaka jest szczęśliwa, było dla mnie największą nagrodą” – powiedział Eldad w Huffington Post.
„Za każdym razem kiedy ją widzę, staje się piękniejsza i piękniejsza” – dodał mężczyzna.
Poniżej możesz zobaczyć filmik, który opowiada historię Miley i zachęca do jej adopcji (powstał zanim suczka znalazła szczęśliwy dom):
Co za niesamowity pies. Serce się kraje na myśl o tym, że ta piękna sunia o mało nie umarła na wysypisku.
Udostępnij ten artykuł, aby podziękować wszystkim ludziom, którzy na co
dzień ratują zwierzęta, tym samym dając im w życiu drugą szansę.