Scott Brown i jego partnerka Get Naka uwielbiają przebywać poza domem. Jedną z ich ulubionych rozrywek są piesze wycieczki i odkrywanie nowych magicznych miejsc.
W kwietniu 2018 roku tych dwoje doświadczonych ludzi prowadziło grupę turystów szlakiem górskim w Teneriffe Falls, (stan Waszyngton, USA). Nie spodziewali się jednak, że pewne tajemnicze stworzenie dołączy do nich podczas podróży. Wślizgnęło się ono między turystów na górskim szlaku. Para bardzo szybko odkryła tajemnicę, która stała za pojawieniem się tego futrzastego przyjaciela
Szlak o długości ponad 8 km stanowił dla grupy dość duże wyzwanie. A jednocześnie był naprawdę piękny. Droga otoczona była niesamowitą scenerią i nikt nie mógł się oprzeć robieniu zdjęć.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1001645026664445&set=gm.2314662082093459&type=3
Tajemnicze stworzenie
Kiedy odkrywali okolicę i zachwycali się malowniczymi widokami, Get i Scott zobaczyli nagle w oddali jakieś duże, czarne stworzenie. Żadne z nich nie było do końca pewne, co to jest, ale zdecydowali się podejść bliżej i przyjrzeć się sprawie. Kiedy lepiej przyjrzeli się zwierzęciu, okazało się, że ma ono ostre kły, długie pazury i merdający ogon. Duże, dotychczas niezidentyfikowane, stworzenie okazało się być czyimś psem!
Ekspert w dziedzinie
Pies był bardzo przyjazny i szczęśliwy. Co więcej, ku wielkiemu zaskoczeniu pary, czworonóg okazał się być ekspertem w dziedzinie odkrywania przyrody i doskonale znał ten szlak. Scott powiedział The Dodo, że początkowo żartowali z Get, że to wielki, niebezpieczny niedźwiedź.
Jednak ostatnie, co można było powiedzieć o tym psie, to że był niebezpieczny. Kiedy Scott i Get robili mu zdjęcia, siedział spokojnie i odpoczywał, dopóki wycieczka nie ruszyła dalej.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1001644879997793&set=gm.2314662082093459&type=3
Obawa o psa
Mimo przyjemnego towarzystwa tego dziwnego psa, było coś, co martwiło parę. Wyglądało na to, że nigdzie w pobliżu nie ma właścicieli ich nowego, futrzastego przyjaciela. I wtedy para zauważyła tabliczkę przyczepioną do obroży psa. Znajdował się na niej napis.
Kiedy przeczytali, co było na niej wygrawerowane, oboje parsknęli śmiechem: „Cześć, jestem Smokey. Mieszkam niedaleko, więc proszę, aby mnie nigdzie nie zabierać. Czasem lubię chodzić za turystami.”
Z tyłu tabliczki znajdowała się dalsza część wiadomości: „Nie martw się. Kiedy się zmęczę, wrócę do domu. Moi ludzie bardzo mnie kochają. Dziękuję, że jesteś dla mnie miły!”
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1001647913330823&set=gm.2314662082093459&type=3&theater
Po zakończonej wędrówce para została odprowadzona przez Smokey’a na parking. Get i Scott bardzo się cieszyli, że poznali nowego przyjaciela – pogłaskali go na pożegnanie i pozwolili mu wrócić do swojej rodziny.
Psy są mądrzejsze, niż wielu z nas może się wydawać. Udostępnij tę świetną historię, opowiadającą o mądrym i wspaniałym psie imieniem Smokey!