Eksperci obawiają się, że izolacja jakiej poddano społeczeństwo podczas koronawirusa, może narażać dzieci na wykorzystywanie i przemoc domową.
Prawdopodobnie jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy obecna sytuacja doprowadziła do wzrostu liczby przypadków wykorzystywania dzieci. Jednak pewien przypadek w Dallas jest dowodem na to, że niektóre dzieci mogą być narażone na większe ryzyko.
W niedzielę wieczorem policja w Dallas znalazła 6-letniego chłopca. Znajdował się w szopie za domem na Coston Drive.
Jego oprawcy związali go i pozostawili samemu sobie.
Władze nie ujawniły zbyt wielu informacji na temat tej sprawy. Według CBS DFW policja dopytywała babcię chłopca, gdzie jest 6-latek.
Powiedziała im, że chłopiec mieszka w domu swojej mamy. Jednak kiedy policjanci przyjrzeli się bliżej sprawie i obeszli teren wokół domu kobiety, zobaczyli mężczyznę, który skierował ich w stronę szopy.
Policja zagroziła wyłamaniem drzwi do szopy, jeśli babcia ich nie otworzy. Gdy kobieta ją otwarła, policja znalazła chłopca.
Babcia przyznała się do związania i zamknęła chłopca w szopie. Tłumaczyła się, że była to jednorazowa sytuacja i kara dla chłopca.
Jednak zdaniem partnera kobiety, który również tam mieszka, znęcanie się nad chłopcem trwa już od dłuższego czasu. 6-latek został ukarany, ponieważ podkradał jedzenie.
Chłopiec powiedział policji, że znęcanie się nad nim trwa, odkąd przestał chodzić do szkoły z powodu koronawirusa.
Nikt niczego nie widział
Sąsiedzi, którzy rozmawiali z lokalnymi mediami, powiedzieli, że nie zauważyli nic podejrzanego ani żadnych oznak nadużyć.
„Trudno uwierzyć w to, że coś takiego może dziać się w twojej okolicy, nawet jeśli ma się jakieś podejrzenia. To jest bardzo przygnębiające” – powiedział jeden z sąsiadów NBC Dallas.
Według Texas Child Protective Services, troje dzieci, dwoje chłopców w wieku 4 i 6 lat oraz 7-letnia dziewczynka zostali już wcześniej zabrani ze swojego domu i umieszczeni w rodzinie zastępczej.
Jak informuje CBS DFW, w związku z tym zajściem do więzienia trafili mężczyzna i kobieta.
To takie bolesne! Módlmy się o to dziecko, by trafiło do bezpiecznego i kochającego domu. Niech nie wraca już do tych potworów.
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy potrafią krzywdzić członków swojej rodzin. Łączą ich przecież więzy krwi. Na szczęście ci policjanci nie poprzestali na tym co powiedziała im babcia chłopca. Należy im się pochwała, bo gdyby odeszli zbyt wcześnie, ta historia mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej!