Według „The Independent” książę William i księżna Kate borykają się z „silnym niepokojem” na myśl o zostaniu królem i królową Anglii.
Gazeta cytuje królewską ekspertkę i byłą redaktorkę „Vanity Fair” Tinę Brown, która przedstawiła pogląd, że książę i księżna Walii być może nie są tak zachwyceni koncepcją wstąpienia na tron, jak niektórzy mogą sądzić.
Po szokującej diagnozie raka u króla Karola, William został zmuszony do wcielenia się w rolę swojego ojca. Kate z kolei przejmie bardziej aktywną rolę w obowiązkach królewskich, gdy tylko wyzdrowieje.
I chociaż można słusznie założyć, że Williama od urodzenia przygotowywano do roli króla, wydaje się, że ta perspektywa daje mu powód do niepokoju.
Jak podaje The Independent, Tina Brown powiedziała: „Wiadomość o chorobie Karola sprawiła, że William i Kate byli o krok od wstąpienia na tron… Perspektywa tego, jak mi powiedziano, wywołuje u nich intensywny niepokój”.
Sam Karol przejął władzę po zmarłej królowej Elżbiecie w 2022 r. (czekał dłużej niż jakikolwiek inny następca tronu w historii Wielkiej Brytanii), ale pod koniec stycznia 2024 r. wydał oświadczenie potwierdzające, że zdiagnozowano u niego raka po rutynowej operacji powiększonej prostaty.
Ciąg dalszy pod zdjęciem
Od tego czasu król podróżuje tam i z powrotem między Londynem, gdzie poddaje się leczeiu, a posiadłością królewską Sandringham, gdzie dochodzi do siebie.
Jednak wieść o jego chorobie – i wszystko, co może ona oznaczać – została w dużej mierze przyćmiona tajemniczymi okolicznościami dotyczącymi Kate Middleton po jej „planowanym zabiegu jamy brzusznej”, który również miał miejsce w styczniu.
Po prawie trzech miesiącach domysłów i intensywnych spekulacji księżna Walii również przyznała, że zdiagnozowano u niej raka, ku wielkiemu szokowi fanów rodziny królewskiej na całym świecie.
Ciąg dalszy pod zdjęciem
W związku z problemami zdrowotnymi Karola i Kate osoby takie jak królowa Kamila i książę William zostali zmuszeni wziąć na siebie większą odpowiedzialność w związku ze swoimi rolami w rodzinie królewskiej.
Z doniesień wynika, że sytuacja odbija się na księciu Williamie, któremu najwyraźniej zależy na priorytetowym traktowaniu opieki nad żoną. Jednak w zależności od tego, jak potoczy się sytuacja króla Karola, książę Walii może prędzej czy później zostać zmuszony do objęcia tronu.
Jeśli chodzi o Kate, oczekuje się, że wróci do obowiązków, kiedy poczuje się na siłach. Pałac Kensington początkowo zaproponował harmonogram, który przewidywał powrót księżnej do pracy po Wielkanocy, ale miało to miejsce na długo przed ogłoszeniem, że cierpi na raka.
Co myślisz? Czy książę William i Kate Middleton są gotowi na przejęcie władzy w najbliższej przyszłości? Daj nam znać, co myślisz w polu komentarzy.
Jeśli lubisz czytać o rodzinie królewskiej, przeczytaj także poniższy artykuł:
