Kiedy wydawało się, że Jennifer Garner nie może zrobić nic więcej, aby zaskarbić sobie sympatię fanów na całym świecie, aktorka okazała gest współczucia, który potrafi zmiękczyć najtwardsze serca.
Według doniesień, 51-latka znajdowała się na parkingu w Santa Monica Beach w Kalifornii, gdy zauważyła bezdomnego mężczyznę na wózku inwalidzkim.
Nie trzeba mieć bujnej wyobraźni, żeby sobie wyobrazić, jak zachowałaby się większość gwiazd. Najpewniej wsiedliby do swojego samochodu i odjechali. Jednak Jennifer Garner ulepiona jest z innej gliny…
Wszyscy znamy i kochamy Jennifer Garner za to, że jest miłą, bezpośrednią osobą. Udowodniła to już wielokrotnie w trakcie swojej kariery.
Niezależnie od tego, czy chodzi o ratowanie rodzinnej farmy w celu zachowania dziedzictwa przodków, robienie wszystkiego, co w jej mocy, aby znormalizować wygląd poporodowych brzuchów, czy po prostu pokazanie, że powstawanie zmarszczek i bruzd wraz z wiekiem nie jest problemem, gwiazda Elektry ma na swoim koncie osiągnięcia, które wyróżniają ją na tle większości jej znakomitych koleżanek.
Jakiś czas temu Garner trafiła na pierwsze strony gazet, po tym jak podarowała ojcu przejażdżkę samochodem zapamiętanym przez niego z dzieciństwa, by uczcić jego 85. urodziny. Jednak na tym nie koniec, wkrótce znów zrobiło się o niej głośno, choć tym razem zrobiła coś co świadczy o jej bezinteresowności i troskliwości.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Według doniesień, Garner była na parkingu w Santa Monica Beach, gdy natknęła się na bezdomnego mężczyznę, który wyraźnie potrzebował pomocy.
Z tego co wiadomo aktorka opuściła szybę swojego samochodu, aby porozmawiać z potrzebującym nieznajomym. Dała mężczyźnie na wózku inwalidzkim torbę z niezbędnymi rzeczami, ale także miała na tyle przytomny umysł, aby zauważyć, że był boso.
W momencie, gdy zdała sobie z tego sprawę, Garner wysiadła z samochodu, przykucnęła obok mężczyzny i zaczęła zakładać mu skarpetki na stopy.
Nie poprzestając na tym, gwiazda filmu Dziś 13, jutro 30 przystąpiła do ściągania butów z własnych stóp i próbowała dać je mężczyźnie.
Jednak szybko okazało się, że buty nie pasują, ale Garner, niezrażona, podeszła do paparazzi i zapytała go, czy może pomóc.
„Jaki masz rozmiar stóp?” zapytała – jak poinformowało Page Six. „Czy mogę kupić mu twoje buty? On potrzebuje butów”.
Fotograf zapytał, jaki rozmiar potrzebuje mężczyzna, a Garner odpowiedziała, że bezdomny ma „44”.
„Och, mam 44,5! Chcesz, żebym mu je dał? Mogę mu je dać” – odpowiedział paparazzo. Na korzyść mężczyzny przemawia też fakt, że odmówił zapłaty od Garner i oddał swoje buty za darmo.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Oczywiście hojność Garner prawdopodobnie nie będzie zaskoczeniem dla nikogo, kto uważnie śledzi jej życie i karierę. Aktorka od dawna pomagania innym w potrzebie. Choćby poprzez współpracę z organizacją Save the Children, w którą zaangażowała się ponad dekadę temu.
„Choć nie dorastałam w biedzie, byłam nią otoczona i zawsze mówiłam, że jestem o pokolenie i godzinę oddalona od wiejskiej biedy” – powiedziała kiedyś dla Southern Living.
„Zaczęłam szukać i trafiłam do organizacji Save the Children. Ponieważ zdecydowanie są liderami w pomaganiu dzieciom na obszarach wiejskich w Ameryce”.
Jennifer Garner po prostu nigdy nie przestaje mnie inspirować! Jeśli lubisz o niej czytać, sięgnij też po inne artykuły.
CZYTAJ TAKŻE:
Żona George’a Clooneya wyśmiana za wybór sukienki szydełkowej na wieczorne wyjście
