Lekarz wyjawił ostatnie słowa Michaela Jacksona przed śmiertelnym przedawkowaniem

Trudno pojąć, że minęło już 15 lat od śmierci prawdopodobnie największego artysty, jaki kiedykolwiek żył.

Życie Michaela Jacksona było pasmem wzlotów i upadków. Przepełnionym licznymi spekulacjami, co ostatecznie doprowadziło do znacznej polaryzacji w odbiorze jego osoby.

Nikt jednak nie może zaprzeczyć, że był pionierem w swojej dziedzinie, a potwierdzeniem talentu i wpływu „Króla Popu” jest to, że stawia się go wśród największych muzycznych geniuszy, obok takich artystów jak Elvis Presley i The Beatles.

25 czerwca 2009 roku branżą rozrywkową i w ogóle światem wstrząsnęła wiadomość o nagłej śmierci Michaela Jacksona.

Gwiazda „Thrillera” przygotowywała się do 50-dniowego pobytu w Wielkiej Brytanii, kiedy zmarła w swoim domu w Los Angeles. Doktor Conrad Murray, osobisty lekarz Jacksona, stwierdził, że piosenkarz przestał oddychać i wyglądało na to, że doszło do zatrzymania akcji serca kilka minut po tym, jak Murray podał mu dużą dawkę propofolu i benzodiazepiny, aby pomóc mu zasnąć.

Pomimo wysiłków lekarzy, życia Jacksona nie udało się uratować. Uznano go za zmarłego dwie godziny po tym, jak Murray zadzwonił pod 112.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

mężczyzna w okularach przeciwsłonecznych, krawacie, białej koszuli i marynarce
SANTA MARIA, Kalifornia – 13 CZERWCA: Michael Jackson przygotowuje się do wejścia do Sądu Najwyższego hrabstwa Santa Barbara, aby wysłuchać wyroku odczytanego w jego sprawie o molestowanie dziecka 13 czerwca 2005 r. w Santa Maria w Kalifornii. Po siedmiu dniach narady ława przysięgłych wydała wyrok uniewinniający wszystkie 10 zarzutów w procesie przeciwko Michaelowi Jacksonowi. Jackson został oskarżony w dziesięciu aktach oskarżenia o molestowanie chłopca, podawanie mu alkoholu i spiskowanie w celu uprowadzenia dziecka, bezprawnego uwięzienia i wymuszenia. Przyznał się do niewinności. (Zdjęcie: Kevork Djansezian-Pool/Getty Images)

Pośród bólu i żalu, jakie odczuwało miliony fanów na całym świecie po śmierci Jacksona, w wyniku dochodzenia i sekcji zwłok dr Murray oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Podczas procesu obrona Murraya twierdziła, że ​​w noc swojej śmierci 50-letni Jackson zażył osiem tabletek uspokajającego lorazepamu, chociaż Murray mu go nie podał.

„Kiedy doktor Murray opuścił pokój, Jackson podał sobie samodzielnie dawkę propofolu, która wraz z lorazepamem wywołała w jego organizmie reakcje, prowadzącą do śmierci” – argumentował jego zespół obrońców.

„Cała ta sprawa jest tragiczna, ale dowody nie wskazują na to, by zrobił to dr Murray”.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

mężczyzna w czerwonej marynarce
NOWY JORK – 1 MARCA: Michael Jackson pozuje na imprezie public relations Pepsi Coli w przeddzień rozdania nagród Grammy w Radio City Music Hall 1 marca 1988 w Nowym Jorku, Nowy Jork. (Zdjęcie: Michael Ochs Archive/Getty Images)

Po tym, jak prokuratura orzekła, że ​​„zaufanie do Murraya kosztowało Jacksona życie”, lekarza skazano na cztery lata więzienia.

Teraz, 15 lat od tych tragicznych wydarzeń ponownie przypomniano słowa Jacksona, zgodnie z wypowiedzią doktora Murraya.

Podczas procesu o zabójstwo Murray twierdził, że Jackson poprosił o „mleko”, czyli słowo, którego piosenkarz użył do określenia środka usypiającego – propofolu.

Jak donosi „LA Times”, oto co Murray zeznał przed ławą przysięgłych podczas procesu: „[Jackson] powiedział: 'Proszę, daj mi trochę mleka, żebym mógł zasnąć, bo wiem, że tylko to naprawdę na mnie działa’”.

„To po prostu lek, który był mu znany, nazywa się propofol”.

„Powiedział: 'Po prostu spraw, żebym zasnął, nie ma znaczenia, o której godzinie wstanę’”

„Wtedy zgodziłem się przejść na propofol”.

Dr Murray powiedział, że po podaniu leku opuścił Jacksona na dwie minuty, aby skorzystać z łazienki. Jednak, kiedy wrócił Jackson przestał oddychać.

Jeśli lubisz czytać wiadomości o gwiazdach i chcesz dowiedzieć się więcej od Newsnera, zapoznaj się z poniższym artykułem:

CZYTAJ TAKŻE:

Była żona Michaela Douglasa, Diandra, otrzymała z tytułu rozwodu 45 milionów dolarów – tak żyje dzisiaj

Rodzice 6 dzieci giną podczas pierwszych rodzinnych wakacji – porwał ich silny prąd