W sobotnie popołudnie w Opactwie Westminsterskim Karol i Camilla zostali koronowani na oczach wielu znakomitych gości, w tym członków rodziny królewskiej, a także wielu światowych przywódców. Na koronacji pojawił się także książę Harry, którego obecność wcale nie była taka oczywista.
Warto zauważyć, że Harry nie wszedł do Opactwa Westminsterskiego wraz ze swoim bratem, księciem Williamem, ale szedł z innymi członkami rodziny. Zanim przybyli starsi członkowie rodziny królewskiej, książę miał okazję porozmawiać z niektórymi ze swoich krewnych i według czytelnika z ruchu warg, podzielił się dość twardym poglądem na to, co przyniesie przyszłość w odniesieniu do jego relacji z królem Karolem i księciem Williamem.
Koronacja króla Karola zapisze się w historii jako ogromny sukces, przynajmniej dla zwolenników monarchii. W dniu koronacji tysiące ludzi ustawiło się na ulicach Londynu, by kibicować rodzinie królewskiej. Ale nie zabrakło także przeciwników monarchii, którzy zdecydowali się zaprotestować przeciwko królowi Karolowi i faktowi, że koronacja była w dużej mierze opłacona przez podatników.
Koronacja króla Karola i królowej Camilli
Niemniej jednak miliony Brytyjczyków oglądało koronację króla Karola i królowej Camilli w Opactwie Westminsterskim. Szacuje się, że w szczytowym momencie koronację oglądało 20 milionów widzów, co czyni to wydarzenie najczęściej oglądaną transmisją telewizyjną roku w Wielkiej Brytanii. Warto odnotować, że koronacja przyciągnęła przed telewizory znacznie mniej ludzi niż pogrzeb królowej Elżbiety II we wrześniu ubiegłego roku, który miał szacunkową widownię 29 milionów ludzi.
Ceremonia w Opactwie Westminsterskim zakończyła się sukcesem, a członkowie rodziny królewskiej zakończyli swój wielki dzień klasycznym pozdrowieniem na balkonie Pałacu Buckingham. Książę William i Kate powitali tłum przed Pałacem wraz z trójką dzieci, księciem Jerzym, księżniczką Charlotte i księciem Louisem.
Jednak jednej interesującej osoby tam nie było. Jak podaje BBC, Harry nie został w ogóle zaproszony do Pałacu Buckingham.
O udziale księcia Harry’ego w koronacji było głośno od wielu miesięcy. Młodszy syn nowego króla postanowił wziąć udział w koronacji. Tymczasem oficjalnie zaproszona Meghan Markle zdecydowała się zostać w USA z dwójką dzieci, księciem Archiem i księżniczką Lilibet, ponieważ tego samego dnia książę Archie obchodził urodziny.
Książę Harry kilka godzin później poleciał z powrotem do USA
Obecność Harry’ego na koronacji była jego pierwszym publicznym wystąpieniem od czasu wydania w styczniu jego wspomnień w książce Spare (Ten drugi). Przybył do Wielkiej Brytanii w piątek, ale podobno nie chciał zostać dłużej niż to konieczne.
Według agencji PA News, Harry wsiadł do samochodu zaraz po zakończeniu ceremonii koronacyjnej i udał się na lotnisko. Następnie wszedł na pokład samolotu British Airways i wrócił do Los Angeles.
Informator portalu Page Six powiedział, że Harry zamierza dołożyć wszelkich starań, aby zdążyć na urodziny Archiego.
Królewski historyk z CNN, Kate Williams, powiedziała wcześniej, że pojawienie się Harry’ego na koronacji będzie „przelotną wizytą”.
„[Książę Harry] przyjeżdża na to ważne wydarzenie, jakim jest koronacja ojca, ale nie będzie to zjazd rodzinny. Nie zobaczymy wielu dużych rodzinnych spotkań. Z pewnością w ich relacjach jest dużo zatargów” – powiedziała , dodając, że obecność Harry’ego była „pokazem jedności”.
Werdykt Harry’ego w sprawie członków rodziny królewskiej – powiedział, że ma „dość”
Siedząc w opactwie, Harry długo rozmawiał ze swoją kuzynką i jej mężem, Jackiem Brooksbankiem, zanim rozpoczęła się koronacja. Powitał kilku gości i wydawał się być w dobrym nastroju. Podczas ceremonii wielu skupiło się na księciu, aby zobaczyć, jak zareaguje.
Choć może nie jest już fanem monarchii, dołączył do innych gości w jednym z wielu refrenów „God Save The King”.
Ale zanim ceremonia w Opactwie Westminsterskim się w ogóle zaczęła, wydawało się, że Harry już podjął decyzję co do rodziny królewskiej i tego, co może się wydarzyć w przyszłości.
Podobno książę William i król Karol postanowili nie czytać książki Spare, wybuchowego pamiętnika Harry’ego, w którym kilka razy zaatakował członków rodziny królewskiej. Jego relacje z bratem i ojcem są oczywiście bardzo napięte.
Rozmawiając z The Sun, ekspert od czytania z ruchu warg, Jerey Freeman, wyłapał kilka rzeczy, które Harry powiedział Brooksbankowi przed rozpoczęciem ceremonii koronacyjnej. Według niego książę powiedział: „Mam dość tego, jak mnie traktują”.
Co więcej, Freeman przyłapał Harry’ego na mówieniu: „To nie jest idealna sytuacja”.
“Ich to nie obchodzi”
Jack Brooksbank odpowiedział: „Jeśli mogę sprawić, że poczujesz się lepiej, nawet ja mogę to zrobić. To nie jest spokojne życie, prawda?”
„Nie obchodzi ich to” – odpowiedział Harry.
Jack Brooksbank dodał: „Nie mam na to czasu, nie, jeśli to koniec…”
„To ewentualność” – podsumował Harry.
Książę Harry nie kontaktował się bezpośrednio ze swoim bratem, księciem Williamem ani królem Karolem podczas tego wielkiego dnia. Jednak według ekspertki językowej, Judi James, Harry wykonał „lekceważący” gest w kierunku swojego brata, gdy przybył do Opactwa Westminsterskiego.
„Harry wykonał coś, co wyglądało na dziwny akt zignorowania lub odwrócenia uwagi, gdy jego ojciec, brat i szwagierka szli przed nim w procesji” – powiedziała James dla The Mirror.
Ekspert od mowy ciała podsumował: „Harry patrzył w górę, gdy Charles, William i Kate przechodzili obok, ale po spojrzeniu na ojca Harry odwrócił głowę, by ponownie porozmawiać z Eduardo w bardzo dziwny sposób w kluczowym momencie ceremonii, kiedy wszystkie oczy i uwaga skupiły się na przybyciu Karola i Williama”.
„Byłoby źle, gdyby go nie zaproszono”
Powszechnie wiadomo, że relacje Harry’ego z bratem, księciem Williamem, są na dnie, podobnie jak jego relacje z ojcem, królem Karolem.
Mimo to rodzina królewska ma nadzieję, że rodzina ostatecznie zwycięży.
Według Sacerdotiego Harry prawdopodobnie czuł, że nie ma innego wyjścia, jak tylko uczestniczyć w koronacji. Nie dlatego, że relacje pomiędzy nim i rodziną pogorszyły się przez lata i był to sposób na ich naprawienie, ale dlatego, że okazja dotyczyła przede wszystkim rodziny i bycia tam dla siebie nawzajem.
„Myślę, że przybycie Harry’ego na koronację było nieuniknione. Byłoby źle, gdyby nie został zaproszony jako syn króla, i źle, gdyby go tam nie było” – powiedział.
Co sądzisz o koronacji? Czy to była właściwa decyzja, aby zaprosić Harry’ego? Podziel się tym artykułem na Facebooku z przyjaciółmi i rodziną i podziel się z nami swoją opinią w komentarzach!
