Często można usłyszeć stwierdzenie, że miłość jest ślepa i nie zna granic. Właśnie tego doświadczyła bohaterka tego artykułu po tym, gdy doszła do siebie po niewyobrażalnej tragedii.
Po tym, jak były chłopak oblał ją kwasem, musiała przejść wiele skomplikowanych operacji.
Gdy straciła już całą nadzieje na szczęście, jej życie odmieniło się na zawsze.
Poznajcie historię 25-letniej Pramoudini Rani Roul. Mieszka w New Delhi, w Indiach. Jej imię Rani po hindusku oznacza „królowa”.
W wieku 15 lat poznała i zakochała się w 28-letnim mężczyźnie. Byli parą przez kilka lat, aż wreszcie jej chłopak uklęknął na jedno kolano i poprosił ją o rękę. Rani nie chciała ślubu. Powiedziała nie. I to powinien być koniec ich wspólnej historii. Niestety były chłopak miał inne plany.
Wpadła na swojego byłego
Pewnego dnia, gdy Rani wracała do domu ze szkoły, spotkała swojego byłego chłopaka. Ten szukał jej i gdy ją wypatrzył, podjechał do niej na skuterze i oblał jej twarz kwasem. Była to jego zemsta za odrzucone oświadczyny. Rani trafiła do szpitala. Musiała poddać się pięciu operacjom, z których jedna polegała na przywróceniu wzroku w jednym oku.
Rani była załamana. Były chłopak zniszczył jej życie. Przez kolejne cztery lata praktycznie nie wychodziła z domu, gdzie opiekowała się nią matka.
Rani po pewnym czasie musiała ponownie wrócić do szpitala, aby przejść kolejny zabieg. Tym razem jej pobyt w szpitalu okazał się przełomowy dla jej życia. Zmieniło się ono na lepsze.
Jedna z pielęgniarek poprosiła swojego kolegę o dotrzymanie Rani towarzystwa. Tym kolegą był Saroj i od pierwszej chwili poczuł do Rani szczególną więź. Przez najbliższe kilka tygodni odwiedzał ją co jakiś czas, aż w końcu przychodził w odwiedziny codziennie.
Saroj wspierał ją i zarażał pozytywnym myśleniem. Powtarzał jej, że nigdy nie powinna przestawać wierzyć, że życie może zmienić się na lepsze.
„Straciłam wzrok, a myśl, że będę przykuta do łóżka była nie do zniesienia. Na szczęście Saroj nie tracił nadziei. Codziennie mnie wspierał, motywował i dawał nadzieję” – powiedziała Rani w rozmowie z The Sun.
Historia miłosna
Rani i Saroj zakochali się w sobie. Po wyjściu ze szpitala zamieszkali razem w New Delhi, a teraz planują swój ślub.
„Kocha mnie taką, jaka jestem. Zawsze zachęca mnie do tego, aby robiła wszystko, na co mam ochotę. Jestem bardzo szczęśliwa, że go mam. Jest bardzo wyrozumiały i zawsze służy mi pomocą. Każdy lubi czuć się kochanym i wiedzieć, że ma się partnera, który też cię kocha i widzi w tobie dobrą osobę” – mówi Rani.
Niestety nie wiemy, co się stało z byłym chłopakiem Rani, ale mamy nadzieję, że spotkała go surowa kara.
Rani i Saroj to niesamowita para. Mamy nadzieję, że ich szczęście będzie trwało długo. Nie ma takiej przeszkody, której miłość nie jest w stanie pokonać. To największa siła, jaką my ludzie dysponujemy.
[arve url=”https://youtu.be/5_HpaSY8kf4″ /]
To coś niewiarygodnego, że po przejściu takiej tragedii, można znaleźć w sobie siłę, aby odmienić swoje życie.
Udostępnij tę historię, jeżeli zgadzasz się, że Rani i Saroj są wyjątkową parą i należy im się mnóstwo szczęścia!
