Ostrzegamy wrażliwych czytelników.
Mieszkaniec Heywood w Wielkiej Brytanii opublikował na Facebooku makabryczny post, w którym przechwalał się, że zabił kota.
32-latek został podrapany przez obcego kota, za co postanowił go ukarać w najgorszy możliwy sposób.
Mężczyzna wrzucił kota o imieniu Buddy do pralki i włączył ją.
Kot doznał poważnych obrażeń i na skutek tego brutalnego aktu przemocy zmarł.
Zamordował kota wkładając go do pralki
Mężczyznę udało się aresztować, ponieważ po zdarzeniu opublikował na Facebooku post, w którym przechwalał się tym, czego dokonał – poinformowało Metro.
Po śmierci Buddy’ego mężczyzna ukrył jego ciało w krzakach przy cmentarzu.
Na szczęście ciało kota udało się odnaleźć, a ponieważ miał chip, możliwe było także ustalenie właściciela.
Program w pralce musiał być ustawiony na wysoką temperaturę, co spowodowało oparzenia i obrażenia termiczne u zwierzęcia. Mówi się również, że Buddy doznał kilku złamań łap, ponieważ próbował chwycić bęben, gdy ten nim rzucał.
To musiała być bolesna śmierć
Wszystko wskazuje na to, że śmierć Buddy’ego była bolesna i powolna. Według weterynarza, kot najprawdopodobniej żył przez dłuższy czas, zanim zmarł z wyniku szoku lub uduszenia.
„Kot doświadczył cierpienia w postaci strachu, niepokoju i bólu przez okres co najmniej kilku minut, prawdopodobnie dłużej” – jak poinformowało Metro stwierdził biegły zajmujący się sprawą.
W procesie, który odbył się 29 lutego, 32-latka skazano na 14 tygodni więzienia i dożywotni zakaz posiadania zwierząt.
„To bardzo smutny przypadek celowego skrzywdzenia i okrucieństwa wobec bezbronnego kota. Serce pęka, gdy pomyślę o bólu i cierpieniu, jakiego doznał Buddy. Jesteśmy wdzięczni osobom, które współpracowały z nami po skierowaniu tej sprawy do sądu” – powiedziała Natalie Taylor, która prowadziła dochodzenie w tej sprawie.
Coś takiego nie powinno się w ogóle zdarzyć! Nie do pomyślenia, jak okrutni potrafią być ludzie.
CZYTAJ TAKŻE:
Potwór pomalował kotkę na niebiesko – na szczęście trafiła na wspaniałego bohatera