Jak powiedzieli rodzice siedmioletniego Jeffery’a Taylor’a, gdy wrócił ze szkoły przed przerwą świąteczną był „załamany”.
Sytuacja ta miała miejsce, gdy energiczny młodzieniec z San Antonio, który kochał Boga, muzykę kościelną i żarty, wrócił do domu ze szkoły 21 grudnia 2019 roku. Wtedy to powiedział swojej mamie, że nie chce już wracać do szkoły.
„Dlaczego jesteś taki smutny? Z tego powodu, że to ostatni dzień w szkole? Czy nie powinieneś się cieszyć? To przecież przerwa świąteczna?” – zgodnie z informacjami przekazanymi przez WTOL11 powiedziała mama chłopca.
Na co jej syn odpowiedział: „Powinienem, ale nie jestem szczęśliwy. Chcę uciec od tej szkoły. Nie słuchają mnie. Nie lubią mnie”.
Tragiczna noc
Niestety w nocy po tym, jak rodzice Jermaine i LaKeisha Chaney ucałowali na dobranoc wszystkie swoje siedmioro dzieci, Jeffery wziął pistolet swojej mamy, który trzymała w pudełku z Biblią pod łóżkiem i zastrzelił się.
Śledczy uznali zdarzenie za wypadek. Jednak nie przyznali, czy dopatrywano się w tej sprawie oznak samobójstwa.
„Jak to się mogło stać?” powiedział Jermaine tata chłopca.
Zrozpaczeni rodzice poprzysięgli sobie, że wykorzystają ból związany z utratą najmłodszego dziecka, aby pomóc innym.
„To była walka. Przybierałam dobrą minę, ale w środku czulam ból, ponieważ tęskniłam za moim dzieckiem” – powiedziała LaKeisha.
Na cztery dni przed Bożym Narodzeniem, kiedy Jeffery wysiadł ze szkolnego autobusu widać było, że jest smutny. Po tym, jak matka zapytała go, dlaczego tak jest powiedział jej, że uczniowie z innych klas przezywają go „słowem na „C”, że jest „czarnuchem”, „szczerbolem” i brzydalem.
„To co ja mu na to powiedziałam nie miało dla niego znaczenia, bo i tak już był załamany” – powiedziała mama LaKeisha.
Z informacji przekazanych przez rodziców uczniowie szkoły posunęli się nawet do tego, że zniszczyli ich synowi buty.
„Wygląda na to, że był zastraszany i znęcano się nad nim” – powiedział Jermaine. „Po prostu był osobą, która się wyróżniała”.
Na konferencji rodziców i nauczycieli matka chłopca powiedziała, że ławka jej syna była oddzielona od reszty klasy. Był jedynym czarnym uczniem. Podobno nauczyciel przyznał, że Jeffery mógł mieć problemy z innymi uczniami.
Co czuli znajdując martwego syna
Rodzice chłopca opisali ten przerażający moment, kiedy znaleźli swojego słodkiego syna martwego w jego pokoju. Oto co powiedział ojciec: „Jedyne, co mogłem zrobić, to tylko krzyczeć. Po prostu wybiegłem, krzycząc do mojej żony.”
Jak powiedziała LaKeisha: „Poszłam prosto do pokoju. Widziałam, jak leży tam moje dziecko, tak jak było to zazwyczaj. Jednak kiedy spojrzałam w lewo, zobaczyłem swój pistolet, a potem zaschniętą krew na twarzy mojego dziecka”.
Rodzice zostali przeszkoleni w posługiwaniu się bronią. Jednak sądzili, że dzieci nie wiedzą o tym, że jest ona w domu. Jeffery nie miał nawet takich zabawek.
Para poczuwa się do odpowiedzialności za to, że ich syn znalazł broń. Jednak sadzą, że powód dla którego zdecydował się jej użyć może być związany z jego sytuacją w szkole.
Przedstawiciele niezależnego okręgu szkolnego East Central (ISD) wypowiedzieli się w następujący sposób: „Członkowie East Central ISD głęboko przeżywają stratę Jeffery’ego Taylora. Był bystrym i lubianym uczniem, a my do dziś jesteśmy w szoku i nie dowierzamy w tą tragedię.”
„Jesteśmy zasmuceni słysząc o tych zarzutach, ponieważ każda forma zastraszania, nękania lub przemocy jest traktowana poważnie i zgodnie z prawem stanowym, polityką zarządu i procedurami okręgowymi”.
„Zaangażowanie w integrację i różnorodność”
„Władze szkolne przeprowadziły dokładne dochodzenie w tej sprawie rozmawiając z wieloma nauczycielami, personelem i kolegami z klasy, aby ustalić, czy mogło dojść do zastraszania. Dochodzenie nie dostarczyło informacji potwierdzających zarzuty. Wyniki śledztwa zawarto w liście wysłanym do rodziny w dniu 8 stycznia 2020 roku.”
„Zbadaliśmy zarzuty w tej sprawie na trzech poziomach w szlole Salado Elementary. Od strony uczniów, nauczycieli i dyrekcji. Śledztwo na wszystkich tych płaszczyznach nie potwierdziło zarzutów.”
„East Central ISD z dumą łączy działania na rzecz integracji i różnorodności”.
Wszystkie szkoły powinny przyjąć politykę zerowej tolerancji, jeśli chodzi o zastraszanie. Dzieci mają wystarczająco dużo obowiązków w szkole i nie potrzebują cierpienia i niepokoju, jakie może w nich powodować zastraszanie.
Ten chłopiec miał tylko 7 lat i jest tak wiele pytań dotyczących jego śmierci. Jeśli był zastraszany, ta szkoła powinna przynajmniej wprowadzić bardziej rygorystyczne zasady w nadziei, że to się nigdy więcej nie powtórzy.
Sercem i myślami jestem z rodziną Jeffery’a. Spoczywaj w pokoju kochany chłopczyku. Proszę udostępnij artykuł.
