Dbanie o zdrowie jest ważne bez względu na to, czy jesteśmy młodzi, czy starzy.
Bez tego szybko dochodzi do komplikacji, takich jak różnego rodzaju choroby lub nawet przedwczesna śmierć.
Chłopiec Arya Perman stał się znany na całym świecie, jako „najgrubsze dziecko świata”.
Mając zaledwie 11 lat, już ważył ponad 190 kilogramów.
Rodzice nie mieli więc innego wyjścia, jak pomóc schudnąć ukochanemu synowi. To, jak niszczył swoje zdrowie, zagrażało jego życiu.
Teraz, kilka lat później, chłopiec jest już nie do poznania.
Na świecie stale rośnie liczba młodych ludzi z nadwagą. Nigdy wcześniej nie było ich tylu co teraz. Nadwadze sprzyja wiele czynników. Choćby coraz mniejsza ilość zajęć sportowych w szkołach. Dzieci spędzają też coraz więcej czasu przed ekranami, a fast food zastępuje codzienne, domowe posiłki.
Jednym z krajów, w którym znacząca zwiększyła się liczba otyłych ludzi, jest Indonezja. Tylko w ciągu ostatnich dziesięciu lat nadwaga wśród dzieci i młodzieży wzrosła w kraju z 18,8% do 26,6%.
Takie dzieci też chcą cieszyć się dzieciństwem, jednak rzeczywistość jest daleka od tego.
Jednym z nich był Arya Perman.
Musiał się kąpać w rodzinnym basenie
Chłopiec mieszka z rodzicami na indonezyjskiej wsi. Niestety ze względu na wagę jego zdrowie było zagrożone.
Już jako 9-latek miał znaczną nadwagę, a w wieku 11 lat ważył już 191 kilogramów – napisano w The Sun.
Chłopiec ze względu na swą dużą wagę nie mógł wykonywać niektórych czynności w domu, np. takich, jak skorzystanie z prysznica.
Nie był wstanie wejść do łazienki, co oznaczało, że musiał myć się na zewnątrz w basenie.
Mimo, że chłopiec chodził do szkoły, trudno było mu nadążyć za rówieśnikami. Po wykonaniu zaledwie kilku kroków musiał odpoczywać.
Rodzina musiała coś z tym zrobić.
Zmuszony do operacji
W końcu rodzice zdecydowali się poszukać pomocy. Jednak po zabraniu syna do lekarzy, otrzymali nie najlepszą wiadomość. Arya musiał schudnąć, inaczej jego serce po prostu przestanie funkcjonować.
Nie było wyjścia i pomimo protestów chłopca zmieniono mu dietę.
Skończyły się czasy, kiedy chłopiec jadł pięć razy dziennie, tłusto i z dokładkami. Teraz jadał trzy razy dziennie, zdrowsze posiłki, które miały znacznie mniejsze porcje.
Jednak mimo nowej diety Arya nie schudł. Wtedy lekarze podjęli drastyczną decyzję. Konieczna była operacja żołądka, aby pomóc mu pozbyć się zagrażającej życiu otyłości.
Operacja wiązała się z ryzykiem, ale nie było innego wyboru.
Trwało to kilka godzin i nikt nie był pewien, czy chłopcu uda się przeżyć. Na szczęście wkrótce lekarze przekazali rodzicom dobrą wiadomość, operacja się udała.
Jednak przed nimi była jeszcze długa droga. Arya musiał nadal przestrzegać ścisłej diety i wykonywać ćwiczenia, aby operacja miała jakikolwiek sens.
Schudł 105 kilogramów w trzy lata
Minęło już trochę czasu od operacji i jak się okazuje w ciągu trzech lat Arya zrzucił prawie 105 kilogramów!
Dzięki czemu jego życie w niczym nie przypomina tego co było wcześniej.
Chłopak codziennie chodząc pokonuje 3 kilometry, gra w koszykówkę i uprawia też inne aktywności sportowe.
Teraz, jak każde dziecko, może wspinać się na drzewa i jeździć na rowerze z kolegami.
Wrócił również do nauki w szkole, zanim jeszcze zamknięto ją z powodu pandemii. Powrót do niej nawet na ten krótki czas , miał dla Arya duże znaczenie.
Kondycja chłopca jest też na tyle dobra, że nie męczy się już tak szybko i może bez problemu spędzać czas z kolegami z klasy.
„Jeszcze w 2015 roku nie myślałem, że to będzie możliwe, i że dam radę schudnąć. Teraz moje życie jest o wiele lepsze, takie inne ” – powiedział.
„Zanim zacząłem o siebie dbać zasypiałem o czwartej rano i wstawałem o trzeciej po południu. Jadłem głównie makaron instant i piłem słodkie napoje. Teraz nawet bardzo rzadko jem ryż. Plan jest taki, aby chudnąć dzięki nowej diecie i ćwiczeniom”.
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej świetnych treści, zdjęć i filmów.
