Kiedy pies się starzeje i zaczyna opadać z sił, trudno jest zdać sobie sprawę z tego, że nie zostało mu już zbyt wiele czasu. Jednak to jeszcze jeden powód do tego, aby uczynić jego ostatnie chwile tak wspaniałymi, jak to tylko możliwe.
Wielu właścicieli zwierząt domowych tworzy nawet „listę życzeń” dla swoich starych psów. Robiąc wszystko, by cieszyły się pełnią życia, zanim odejdą z tego świata. Ostatnio, dzięki miłym nieznajomym, pewien słodki piesek spełnił swoje życzenie. Mógł po raz ostatni pobawić się w śniegu.
Marianna Wilson i Elijah Saltzgaber z Utah bardzo kochali swojego psa Maggie. Niestety, kiedy w lipcu zdiagnozowano raka u tego 11-letniego psa, dosięgła ich smutna rzeczywistość. Zrozumieli, że ich psa może wkrótce zabraknąć.
Mimo wszystko ostatnie dni Maggie były dla niej tak wspaniałe, jak to tylko możliwe. Właściciele psa sporządzili listę lubianych przez niego rzeczy. „Zdecydowaliśmy się zabrać psa na biwak, by mógł popływać na desce i błogo się przy tym zmęczyć” – powiedziała Marianna dla FOX 13.
Podczas gdy Maggie miała okazję cieszyć letnimi zabawami właściciele byli zasmuceni, że pies prawdopodobnie już nigdy nie zobaczy zimy. Swojej ulubionej pory roku.
Maggie szczególnie uwielbiała bawić się na śniegu. Spędzenie w ten sposób dnia było ostatnią rzeczą, jaka znajdowała się liście rzeczy do zrobienia. Choć wydawało się to niemożliwe, właściciele Maggie postanowili to zrealizować.
Zrobili co tylko się dało
Chociaż było wiadomo, że w najbliższym czasie nie spadnie śnieg, właściciele Maggie poszukali innego rozwiązania. Umieścili na Facebooku zapytanie, czy ktoś dysponuje maszyną do robienia śniegu, której mogliby użyć.
Przełom w sprawie nastąpił, gdy jedna z osób zasugerowała im lodowisko. Wióry z lodu można przecież wykorzystać do stworzenia stosu śniegu.
W związku z tym właściciele psa skontaktowali się z Salt Lake County Ice Center. Pracownicy lodowiska byli szczęśliwi, że mogą pomóc spełnić marzenie starego psa.
Personel zebrał śnieg dzięki maszynie do lodu. Nawet go spakowano i przetransportowano do domu psa, aby Maggie mogła bawić się nim na swoim podwórku przez weekend.
Na tej prowizorycznej zaspie śnieżnej umieszczono też specjalny znak. Napisano na nim „ŚNIEG MAGGIE”.
Według informacji Salt Lake County Parks and Recreation podanych w poście na Facebooku, Maggie „cieszyła się śniegiem razem ze swoją rodziną”. Na zdjęciach można zobaczyć szczęśliwego psa leżącego na śniegu.
Jak wynika z postu Maggie niedługo po tym zmarła. Jednak dzięki okazanej dobroci udało się zrobić wszystko z listy ulubionych rzeczy, choć nie dożyła do kolejnej zimy.
„Przesyłamy kondolencje dla rodziny Maggie” — napisali przedstawiciele Salt Lake County Parks and Recreation. „Doceniamy ten wyjątkowy przywilej, cieszymy się, że mogliśmy zapewnić jej kawałek nieba na ziemi”.
Właściciele Maggie są szczęśliwi, że ich pies dał radość tak wielu ludziom w swych ostatnich dniach.
„To niesamowite widzieć ludzi ze wszystkich środowisk, którzy zjednoczyli się dla naszego psa” – powiedziała Marianna dla FOX 13. „Poruszyła nas, a teraz porusza tak wielu innych ludzi. To najlepszy sposób na to, by pamięć o niej była wiecznie żywa”.
Utrata zwierzaka nigdy nie jest łatwa. Mimo to cieszymy się, że Maggie mogła żyć pełnią życia w swoich ostatnich dniach i przeżyć ostatni dzień na śniegu, dzięki tym miłym nieznajomym.
Podziel się tą piękną historią z innymi!
