Zawsze jestem pod wrażeniem, kiedy maltretowany pies znajduje nowy kochający dom i pokazuje swoją dobrą, delikatną naturę. Nieważne co działo się wcześniej, nie było to w stanie złamać ducha takiego psa.
Poniższy artykuł opisuje przypadek Khana – dobermana, który był tak mocno pobity, że weterynarze zastanawiali się, czy nie będzie lepiej go uśpić. Do akcji wkroczyła pewna rodzina, która postanowiła dać mu dom.
Mimo tego, że pies był duży i miał za sobą trudną przeszłość, jego nowa rodzina nigdy nie podejrzewała, że może stanowić jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla ich córeczki.
A jednak pewnego dnia mama dziecka, Catherine Svilicic, przeżyła chwile grozy, widząc jak Khan staje się agresywny w stosunku do małej Charlotte.
Catherine Svillcic siedziała w ogrodzie, ciesząc się wolnym czasem ze swoją 17-miesięczną córeczką Charlotte.
Rodzina niedawno powitała w swoim domu nowe zwierzę – dobermana imieniem Khan. Pies został uratowany z miejsca, w którym był trzymany w okropnych warunkach.
„Był w niezwykle złym stanie”
Kiedy Kerry Kinder – miłośniczka zwierząt i właścicielka Doberinling Boarding Kennels, organizacji działającej w Australii – go uratowała, pies był wygłodzony i miał połamane żebra. Nie było wątpliwości co do tego, że poprzedni właściciel go bił.
„Staliśmy przed bardzo trudną decyzją, czy powinniśmy go uśpić, czy nie. A to dlatego, że był w niezwykle złym stanie” – możemy przeczytać w poście zamieszczonym na Facebooku.
Opisane poniżej zdarzenie miało miejsce zaledwie cztery dni po tym, jak Catherine wzięła Khana do domu.
„Khan był bardzo skupiony i zachowywał się agresywnie w stosunku do Charlotte. Próbował ją popchnąć, ale mu się to nie udawało, więc chwycił ją od tyłu za pieluszkę i odrzucił ją na ponad metr.” – cytuje Catherine magazyn Adelaide Now.
Catherine początkowo nie zrozumiała dlaczego Khan zachowuje się tak agresywnie w stosunku do jej dziecka. Nagle pies zaczął szczekać.
„Szybko zrozumiałam, że niedaleko znajdował się wąż, a Khan próbował znaleźć się pomiędzy małą a wężem, zanim ten ją ukąsi” – powiedziała Catherine.
Gadem, który pojawił się w ogródku, okazała się nibykobra siatkowana. To jeden z najbardziej jadowitych gatunków węży na świecie. Dzięki Khanowi córeczka Catherine nie została przez nią ukąszona. Pies nie miał jednak tyle szczęścia. Ratując dziecko, sam naraził się na atak.
„Otrzymał zastrzyk z surowicą”
„Po tym jak został ukąszony, Khan wbiegł do domu i stracił przytomność. Najszybciej, jak było to możliwe, otrzymał zastrzyk z surowicą. Noc spędził w klinice weterynaryjnej – był to dla niego niezwykle ciężki czas… Na szczęście udało mu się przeżyć i rano zjadł obfite śniadanie.”
Mimo że Khan był w swojej nowej rodzinie zaledwie cztery dni, był w stanie zaryzykować własne życie, aby ochronić małą Charlotte. Tak właśnie zachowują się bohaterowie!
Wiem, że psy są lojalne, ale ta historia pokazuje, że są gotowe oddać własne życie, aby ochronić człowieka.
Psy to niesamowite zwierzęta, a bycie opiekunem choćby jednego z nich to przywilej. Udostępnij, jeśli się zgadzasz.
https://www.youtube.com/watch?v=v-iaridgRz4