Słonie nie są stworzone do tego, by żyć w łańcuchach. Niestety nadal traktuje się je niczym rekwizyty cyrkowe, co moim zdaniem jest całkowicie przerażające. Na szczęście nastawienie ludzi to tych wspaniałych zwierząt zaczyna się zmieniać, dzięki czemu uratowane słonie mogą cieszyć się lepszym życiem.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
W tym artykule skupimy się właśnie na takich pozytywach, choć historia słonicy Somboon zaczęła się od horroru i okrucieństwa.
Somboon porwano z jej naturalnego środowiska, gdy była jeszcze małym słoniątkiem. Ponad 80 lat pracowała niewolniczo przy wyrębie lasów i w turystyce.
Podobnie jak wiele innych słoni, znosiła bardzo wiele. Rozdzielono ją od swoich dzieci i przez lata musiała brać udział w pokazach, żebrać na ulicach i świadczyć usługi jeździeckie.
Dzień w dzień ciężko pracowała godzinami nosząc turystów, zamiast cieszyć się wolnością. Z pewnością można dyskutować, kto ponosi winę za to szaleństwo. Jednak ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że to popyt ze strony turystów przyczynia się do utrwalania tego cyklu okrucieństwa.
W każdym razie, kiedy przedstawiciele Save Elephant Foundation w Tajlandii dowiedzieli się o sytuacji Somboon, wiedzieli, że trzeba zrobić wszystko, co możliwe, aby ją uratować.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„Nadszedł czas, aby babcia otrzymała dobrą opiekę i mogła odpocząć” – napisano na Facebooku, dodając: „Jesteśmy na misji ratunkowej, aby chronić Somboon i przetransportować ją do jej docelowego domu”.
Tym sposobem udało się uratować zaniedbaną słonicę, która ma teraz 87 lat.
Uratowany słoń w końcu ma dobre życie
Ten uratowany słoń pracował niestrudzenie przez całe życie, ale teraz w końcu mógł zaznać odpoczynku, wolny od kajdan. Somboon przetransportowano do rezerwatu Elephant Nature Park, ale jej stan był daleki od dobrego. Słonica była wychudzona, brakowało jej zęba, miała zamglone oczy i była poważnie odwodniona. Jej skóra również nie wyglądała dobrze, ale najważniejsze było to, że teraz była bezpieczna.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„Po przybyciu na miejsce wiele nowych słoni, wciąż nękanych paranoją i brakiem zaufania, potrzebuje tygodni, zanim się położy” – napisali ratownicy.
„Jednak babcia Somboon zrobiła po swojemu. Wyczerpana podróżą i całym życiem pełnym trudności, natychmiast poszukała przygotowanego dla niej stosu piasku, zasypiając głęboko pośród gwarnego otoczenia”.
W końcu mogła się wyspać
Po spędzeniu całego życia na nogach, nic w tym dziwnego, że pierwszą rzeczą, którą Somboon chciała zrobić to położyć się i odpocząć. Słonie, zwłaszcza te starsze, ze słabymi kostkami, nie mogą znieść spania na betonowej podłodze ze stopami przywiązanymi do krótkiego łańcucha.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Tak, więc kiedy Somboon dotarła do rezerwatu pierwszą rzeczą, jaką zrobiła, był długi i głęboki sen. Opiekunowie musieli się bardzo starać, żeby ją obudzić.
Wstanie na nogi po długim śnie było dla Somboon nie lada wyzwaniem. Jednak się udało! Co zrozumiałe ratownicy nie byli pewni, jak Somboon dostosuje się do nowego otoczenia, ale to jak się zaaklimatyzowała przerosło ich oczekiwania. Tak, jak każdy uratowany słoń otrzymała pełną opiekę, w tym jedzenie, wodę i wygodne piaszczyste łoże.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Słonica nadal wymagała opieki i uwagi przez większą część dnia, ale cały czas robiła postępy. Somboon musiała poczuć niesamowitą ulgę, że uwolniła się od ciężkiej pracy i otrzymała szacunek, na jaki zasługuje.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Podczas gdy Somboon cieszy się życiem w rezerwacie Elephant Nature Park, jej historia przypomina o tym, jak wspaniałe są to zwierzęta.
Pomimo przeciwności losu Somboon znalazła ukojenie i opiekę w nowym otoczeniu, gdzie w końcu może doświadczyć wolności i spokoju, na które zasługuje.
Tutaj możesz przeczytać więcej o fundacji Save Elephant Foundation i jej działaniach na rzecz poprawy życia słoni.
CZYTAJ TAKŻE:
Słoń zbliża się do samochodu weterynarza
Pogrążone w żałobie słonie opłakują dziecko w marszu pogrzebowym, podobnie jak ludzie
