Gdy dzikie zwierzę zostaje ranne lub wpada w kłopoty, musi liczyć tylko na siebie. W takich sytuacjach niezwykle rzadko jest w okolicy człowiek, który mógłby pomóc.
Ta ranna sowa miała wiele szczęścia – zauważył ją Craig Loving i od razu ruszył jej z pomocą.
Reakcja sowy na akcję ratunkową kompletnie zaskoczyła Craiga.
Craig Loving zajmuje się nadzorowaniem pola golfowego w Austin w Teksasie. Podczas pewnego dnia w pracy przechodząc w pobliżu jednej z sadzawek Craig zauważył sowę siedzącą na przewróconym pniu drzewa pośrodku sadzawki. Gdy przyjrzał się bliżej zdał sobie sprawę, że sowa nie może się uwolnić i prawdopodobnie tkwi w tym miejscu już od jakiegoś czasu.
Po bliższym zbadaniu sprawy okazało się, że skrzydło tej sowy zaplątało się w żyłkę od wędki.
O spotkanie z sową nie jest łatwo. To ptaki, które preferują nocny tryb życia, a dodatkowo nie przepadają za kontaktem z ludźmi.
Gdy Craig zaczął zbliżać się do sowy, stawał się co raz bardziej nerwowy. Jednak ku jego zaskoczeniu sowa była bardzo spokojna. Zupełnie jakby zdawała sobie sprawę, że Craig chce jej pomóc.
Craig odciął żyłkę, ale sowa nie odleciała. Była zdecydowanie zbyt słaba po samotnej walce stoczonej o uwolnienie się od żyłki.
„Przez cały czas sowa wskazywała dziobem, jakby chciała powiedzieć: nie lubię tego, dlatego starałem też się do niej trochę odzywać” – powiedział Craig.
Craig użył następnie łopaty, aby przenieść sowę na stały grunt. Chwilę później sowa odleciała, aby znów cieszyć się wolnością.
Zobacz akcję ratunkową poniżej:
[arve url=”https://youtu.be/O5PJAucO_Z8″ /]
Cudownie, że na świecie są tacy ludzie jak Craig, którzy nie wahają się, gdy trzeba pomóc zwierzęciu! Udostępnij ten artykuł, aby pokazać innym tę akcję ratunkową!