Para skręca, aby ominąć spadającą kanapę i uniknąć wypadku, a patrol daje im mandat na 600 zł

Jack Singer i jego dziewczyna musieli ostatnio podjąć błyskawiczną decyzję. Wielu z nas zapewne nie chciałoby jej podejmować w swoim życiu.

Para zmierzała na północ autostradą I-95 na Florydzie, gdy z jadącej przed nimi ciężarówki spadła kanapa.

Co mieli zrobić? Skręcić, aby ją ominąć, czy kontynuować jazdę tym samym torem?

Zdecydowali, że skręcą, jednak zdaniem funkcjonariusza Patrolu Autostrad na Florydzie, nie zachowali się tak, jak należy.

„Dał nam mandat w zasadzie za to, że wykonaliśmy gwałtowny manewr na drodze, kiedy próbowaliśmy ominąć kanapę lecącą prosto na nas na autostradzie. Bardzo nas to zdenerwowało.” – powiedział Singer dla Sun Sentinel

Tego feralnego dnia para wracała do swojego domu w Waszyngtonie. Ostatni miesiąc spędzili w Boca Raton, byli w odwiedzinach u rodziny. W chwili, gdy doszło do tego niebezpiecznego wypadku samochód prowadziła dziewczyna Singera.

Kanapa spadła z ciężarówki, która jechała przed nimi i żeby uniknąć zderzenia dziewczyna Singera postanowiła ją ominąć.

W rezultacie czego ich Toyota Corolla z 2006 roku uderzyła w barierkę i przewróciła się na pobocze. Oboje wisieli do góry nogami, dopóki ktoś zatrzymał się, by im pomóc.

Kierowca ciężarówki nawet się nie zatrzymał.

„Ludzie nas przytulali i odchodzili od zmysłów” – powiedział Singer. „Nikt nie mógł uwierzyć w to, że jesteśmy cali”.

Para trafiła jednak do szpitala, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Na szczęście nic im się nie stało. Wtedy też otrzymali nieoczekiwaną wiadomość.

Funkcjonariusz, który zajął się wypadkiem, dał im mandat wysokości 600 złotych. „Ostatecznie to i tak kierowca jest odpowiedzialny za dany pojazd i sprawowanie kontroli nad nim, gdy porusza się drogami w stanie Floryda.” – powiedział porucznik Yanko Reyes, rzecznik Patrolu Autostrad na Florydzie.

Reyes wyjaśnił, że trzeba spojrzeć szerzej na zaistniałe okoliczności.

Pamiętajcie, że przepisy na Florydzie zalecają zachowanie odległości od drugiego pojazdu, która powinna wynosić co najmniej tyle co dwie długości pojazdów. W ten sposób ma się wystarczająco dużo czasu, aby zareagować jeśli coś takiego się wydarzy. Gdyby ktoś zahamował, lub coś spadło na jezdnię można ominąć wszelkie trudności i nie dopuścić do wypadku.

Singer próbował przekonać funkcjonariusza do swoich racji, ale nic tym nie wskórał.

Co myślisz o tym sporze? Czy para zasłużyła na mandat, próbując ominąć kanapę?

Podziel się z nami swoimi przemyśleniami na Facebooku.