Nie myśl, że to zabawka – to żywe stworzenie, które zagląda ludziom do ogrodów

Świat jest naprawdę fascynującym i wciąż zagadkowym miejscem. Choć większość ludzi powiedziałaby, że widzieliśmy i odkryliśmy już pewnie wszystko. Weźmy na przykład to urocze, wydawałoby się zabawkowe stworzenie, które zagląda niektórym ludziom do ogrodów.

Na początku uspokoję Cię. To stworzenie nie jest groźne i nie występuje w Polsce… ale przyznaj, że wygląda na bardzo urocze! I choć wygląda na słodziaka, to potrafi też napsocić.

Dzięki internetowi widziałem mnóstwo rzeczy, których inaczej bym nie zobaczył.

W tym zwierzęta i owady, które dosłownie wydają się być nie z tego świata.

Lubię uważać się za osobę dość dobrze znającą się na przyrodzie, ale muszę przyznać, że kiedy natknęłam się na zdjęcie przedstawiające to stworzenie, byłem przekonany, że to nie może być nic żywego.

Pewna Australijka rzekomo znalazła to „żywe coś” na swoim podwórku.

Jak wynika z doniesień, kobieta, która znalazła to stworzenie, także w pierwszej chwili nie wiedziała, czy to coś żyje. Szybko jednak przekonała się, że ten słodziak się porusza! Kobieta była w szoku.

Kobieta za pośrednictwem mediów społecznościowych poprosiła internautów o pomoc w określeniu, co to za stworzenie.

Ciąg dalszy pod zdjęciem

Źródło: Facebook

Okazuje się, że ten dziwnie wyglądający owad z różowo-czarnymi oczami, które wyglądają, jakby zostały do niego przyklejone, jest stosunkowo częstym widokiem w tej części świata.

Choć jak widać po reakcji wielu internautów, wcale nie brakuje ludzie, którzy nie mieli pojęcia o jego istnieniu, aż do momentu publikacji tych zdjęć.

„Czy ktoś wie, czym jest to dziwne, małe stworzenie?” – zapytała kobieta.

„Poważnie myślałem, że przyklejasz wyłupiaste oczy do dziwnie ukształtowanej pończochy” – odpowiedział w komentarzach jeden z internautów.

„To najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem” – skomentowała inna osoba.

Ciąg dalszy pod zdjęciem

Andrew Mitchell, entomolog z Muzeum Australijskiego, potwierdził w rozmowie z Yahoo News Australia, że to słodkie ​​stworzenie jest gąsienicą ćmy z rodziny zawisakowatych.

Występuje najczęściej na winoroślach i jest dość powszechna, szczególnie o tej porze roku – od późnego lata do wczesnej jesieni” – powiedział.

„Gatunek ten występuje w dużej części kraju, od regionu Kimberley (w stanie Waszyngton) na wschód, wzdłuż wybrzeża aż do Cape York (w Queensland), a następnie na południe do Sydney”.

Owad ma brązowe zabarwienie, co pomaga mu ukryć się przed drapieżnikami, a jego oczy również służą do odstraszania wszystkiego, co mogłoby uważać go za przekąskę.

Gąsienice te nie gryzą ani nie żądlą, ale jeśli zostaną dotknięte, mogą wypuścić zielony płyn.

„W obliczu zagrożenia wydymają przód ciała, unoszą je w powietrze, lekko wciągają głowę i oglądane z przodu mogą całkiem przekonująco przypominać węża — niektóre gatunki nawet syczą i atakują człowieka” – dodał Mitchell . „Ale oczywiście są całkowicie nieszkodliwe.”

Jeśli więc mieszkasz w którymkolwiek z wyżej wymienionych miejsc w Australii i przypadkiem zobaczysz na swoim podwórku jedno z tych zwierząt o wyłupiastych oczach, nie panikuj!

Czy kiedykolwiek wcześniej widziałeś coś takiego? Daj nam znać w komentarzach.

Jeśli ta historia wydała Ci się interesująca i chcesz przeczytać więcej fascynujących treści, zapoznaj się z poniższym artykułem: