Russell Crowe dzieli się bolesną informacją o swojej stracie – „umarł w moich ramionach…”

Russell Crowe to uwielbiany aktor, który zrobił ogromną karierę. Jednak ostatnie lata były bardzo trudne dla 58-latka. Aktor otworzył się na temat ogromnej straty, z którą przyszło mu się zmierzyć…

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o tym, przez co przeszedł Russell Crowe…

mężczyzna spogląda w górę
Getty Images

Russell Crowe to aktor zza oceanu, który odniósł ogromny sukces w Hollywood. Jego role w takich filmach jak Gladiator i Piękny umysł ugruntowały jego pozycję, jako czołowego aktora w branży.

W 2021 roku aktor stracił ojca Johna Crowe’a. John zmarł 30 marca 2021 roku. W chwili śmierci miał 85 lat. Zmarł w swoim domu w Coffs Harbour w Nowej Południowej Walii w Australii, w którym mieszkał od 25 lat.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

mężczyzna w zaroście i czarnej marynarce
Shutterstock

Aktor zamieścił wpis z hołdem dla zmarłego taty.

„Publikuję to, ponieważ wiem, że na całym świecie są ludzie, których poruszył i rozśmieszał swoimi błyszczącymi oczami i bezczelnym podejściem do wszystkich i wszystkiego” – napisał aktor. „I jest to prawdopodobnie równie skuteczna metoda przekazywania wiadomości”.

Czytaj także: Właściciele zostawili na pewną śmierć psa, który stracił połowę pyska, na szczęście dzięki operacji otrzymał drugie życie

Czytaj także: Zrozpaczona kobieta widzi w chmurach pyszczek swojego psa kilka godzin po jego śmierci

„Wróciłem do buszu zeszłej nocy” – kontynuował we wpisie. „Dzisiaj, chociaż świeci słońce i ustał ulewny deszcz, ta data na zawsze będzie naznaczona smutkiem. Odszedł mój drogi staruszek, mój wspaniały tata, najdelikatniejszy z mężczyzn”.

Za wyjątkiem ogłaszania ważnych rzeczy, takich jak ta, wydaje się, że na co dzień aktor woli zachowywać dyskrecję. Mimo to aktor opublikował też uroczy post o swoim psie, Louisie the Papillion.

Napisał: „W ogóle nie jestem fanem przebierania psów, ale przyjaciel kupił małemu Louisowi koszulkę polo @RalphLauren, żeby mógł dopasować się do mnie” – napisał. „Myślę, że inne psy na farmie będą zazdrosne. Wyszło całkiem zabawnie.”

Kolejny bolesny cios

Niestety teraz aktor opublikował wstrząsającą informację na temat małego Louisa. Pies zmarł w wyniku potrącenia przez samochód. Aktor za pośrednictwem Twittera wyraził swój żal.

Russell napisał, że w drugą rocznicę śmierci ojca, już i tak dla niego smutnego dnia, przeżył kolejną sytuację łamiącą mu serce. Swojego małego psa trzymał w ramionach, mówiąc mu, jak bardzo go kocha. Szybko zawieziono go do weterynarza, ale wszystko wskazywało na to, że jest już za późno. Pies zmarł w ramionach aktora.

„To jest Louis the Papillion. 16 miesięczny piesek. Malutki, zuchwały i odważny. Skradł moje serce. Niestety dzisiaj, w drugą rocznicę śmierci mojego ojca, Louis został potrącony przez samochód. Próbowaliśmy go ratować zabierając do weterynarza, ale umarł w moich ramionach, kiedy mówiłem mu, jak bardzo go kochamy”- napisał Crowe.

Przesyłamy aktorowi wyrazy wsparcia w tym trudnym czasie. Przyłącz się do nas i też wesprzyj go dobrym słowem.

Czytaj także: Naukowcy wyjaśniają: Powód dla którego utrata psa, boli tak samo, jak śmierć bliskiego człowieka