Po latach spędzonych w centrum uwagi jako gospodarz wieczornych programów telewizyjnych, Jay Leno przygotowuje się do ostatniego „opuszczenia kurtyny”.
74-letni miłośnik motoryzacji przygotowując się do śmierci podjął decyzję o przekazaniu sporej sumy pieniędzy na muzeum samochodowe. Choć ta pasja do motoryzacji niemal dwukrotnie go zabiła.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co planuje komik!
Po rezygnacji z udanej kariery jako gospodarza nocnych talk show, Jay Leno w latach 2015-2022 prowadził program internetowy na nbc.com o samochodach.
Jay Leno’s Garage, którego kanał na YouTubie ma już ponad 3,7 miliona subskrybentów, pozwalał komikowi na to, by dzielić się z publicznością swoją pasją do samochodów i motocykli.
Kontynuacja artykułu pod postem
Jednak w listopadzie 2022 roku były gospodarz programu Tonight Show doznał poważnych oparzeń. W jego garażu w Burbank w Kalifornii wybuchł pożar.
„Doznałem poważnych oparzeń po podpaleniu się benzyny. Czuję się dobrze. Potrzebuję tylko tygodnia lub dwóch, żeby stanąć na nogi” – powiedział wówczas Leno dla Variety.
Według doniesień, 74-letni mężczyzna pracował pod samochodem, gdy wybuchł pożar. Doznał oparzeń trzeciego stopnia na twarzy i otrzymał nowe lewe ucho, bo stracił to, które miał.
Niestety, na tym się nie skończyło.
Kontynuacja artykułu pod postem
Zaledwie dwa miesiące po pożarze, na skutek wypadku motocyklowego Leno złamał obojczyk, pękły mu dwa żebra i dwie rzepki kolanowe.
„Traktuje Mavis jak skarb”
Jednak pomimo starzenia się, wypadków związanych z jego zainteresowaniami i wysokiego poziomu cholesterolu, jedną rzeczą, której trzyma się najmocniej w życiu, jest miłość do Mavis, którą poślubił w 1980 roku.
„Zawsze mówię facetom, kiedy spotykają kobietę: 'Poślub swoje sumienie. Poślub kogoś, kim chciałbyś być, a wszystko będzie dobrze’” – powiedział Leno dla magazynu People o swojej nieprzemijającej miłości do Mavis, która ma teraz 77 lat.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Niestety po 45 latach wspólnego życia, bezdzietna para zaczęła mierzyć się z trudnościami.
U Mavis zdiagnozowano demencję, a jej stan szybko się pogarsza.
W kwietniu 2024 r. sędzia Sądu Najwyższego w Los Angeles przyznał Leno kuratelę nad majątkiem jego żony, uznając, że w tej sytuacji jest to „konieczne i właściwe”.
Według dokumentów sądowych, do których dotarł Entertainment Tonight, „Mavis od kilku lat stopniowo traci zdolność do orientacji w przestrzeni i czasie”.
W dokumentach napisano również, że „Jay jest w pełni zdolny do dalszego zabezpieczania fizycznych i finansowych potrzeb Mavis, tak jak robił to dotychczas”, ale „obecny stan uniemożliwia jej zajmowanie się sprawami spadkowymi”.
Kontynuacja artykułu pod postem
W dokumentach znalazło się też oświadczenie neurologa Mavis, dr Cohena: „Czasami [Mavis] nie poznaje swojego męża, Jaya, ani nie pamięta daty swoich urodzin”.
Cohen, lekarz prowadzący Mavis w Cedars Sinai, dodał też, że Leno „bardzo kocha swoją żonę” i „traktuje [Mavis] jak skarb”.
„Nikt nie żyje wiecznie”
Zaledwie kilka miesięcy później serwis In Touch poinformował, że Leno przygotowuje się na własną śmierć. Podejmuje działania mające na celu przekazanie jego majątku prawowitym beneficjentom.
W oświadczeniu można przeczytać: „Nikt nie żyje wiecznie, a działania podejmowane przez pana Leno są rozsądne i konieczne dla zabezpieczenia siebie i Mavis. Żona nie sprzeciwia się temu i moim zdaniem wyraża na to zgodę. Pan Leno jest jej opiekunem, a ona mu ufa. Uregulowanie spraw spadkowych jest dla jej dobra i chroni jej interesy”.
Kontynuacja artykułu pod postem
Najnowsze dokumenty zawierają szczegóły dotyczące opieki nad Mavis. Wynika z nich, że para zamierza pozostać w swoim domu „tak długo, jak to możliwe”. Przeznaczając swoje pieniądze na „pomoc ze strony pracowników domowych lub opiekunów, jeśli zajdzie taka potrzeba”.
Jeśli Leno umrze pierwszy, „majątek zostanie rozdysponowany zgodnie z funduszem powierniczym, będzie obejmował kolekcję samochodów i wszelkie nieruchomości z nią związane. Postanowienia będą niepodważalne, a osoba pozostająca przy życiu otrzyma cały dochód, plus kapitał na rozsądne utrzymanie. Po śmierci osoby pozostającej przy życiu, saldo po opodatkowaniu zostanie rozdysponowane wraz z funduszem powierniczym na rzecz fundacji JDM.”
Kolekcja Leno obejmuje nieruchomości, samochody i motocykle, a jej wartość szacuje się na ponad 52 miliony dolarów.
Kontynuacja artykułu pod postem
Leno zlecił również JDM Foundation, organizacji charytatywnej, którą założył w 1988 r., otwarcie muzeum, w którym przechowywana byłaby jego kolekcja samochodów. Wyznaczył już trzech pierwszych dyrektorów.
Ponadto Leno zapisał 7 milionów dolarów bratu Mavis, Rikkiemu Nicholsonowi, który mieszka obok i swojemu bratankowi, Richardowi Leno.
Wyznaczony przez sąd urzędnik powiedział, że zmiany wprowadzone przez Leno do funduszu powierniczego prawdopodobnie zostaną zatwierdzone.
Trudno wyobrazić sobie świat bez Jaya Leno! Dajcie nam znać, co o tym myślicie, a następnie udostępnijcie ten artykuł, abyśmy mogli przesłać Leno i Mavis dużo miłości!
CZYTAJ TAKŻE:
Chris Pine zmienił się z przystojniaka w bezdomnego, fani mówią, że wygląda jak „obdartus”
