Babcia uwięziona przez wody powodziowe dzwoni do męża po raz ostatni – a potem linia zostaje zerwana

Ostatnie powodzie w Teksasie są określane mianem „burz tysiąclecia” z uwagi na zniszczenia, które spowodowałyJedną z ofiar powodzi była Jolene Jarrellm, ukochana babcia i członkini tamtejszej społeczności.

60-letnia Jolene Jarrell była w swoim samochodzie pracując dla Ubera, gdy nagle coś zaczęło się dziać. Był poniedziałek rano około 8:30, kiedy z paniką w głosie zadzwoniła do swojego męża Kirka Jarrella.   

łysy mężczyzna z zarostem
WFAA/YouTube

Powiedziała mu, że jej samochód nabiera wody i była bardzo zaniepokojona. „Z chwilą, gdy do mnie zadzwoniła powiedziała mi, że do jej samochodu wlewa się woda, i że tam utknęła.” – wspomina Kirk Jarrell. „Powiedziała mi, że coś ją pchnęło z tyłu i pomyślałem, że woda może ją porwać”. 

Jeszcze wtedy nie wiedział, że ta powódź odbierze życie jego żonie.

„Powiedziała mi, gdzie jest, a ja ruszyłem w tamtą stronę. Była w panice. Potem jej telefon przestał działać i to była ostatnia wiadomość, jaką od niej miałem” – wspomina jej zrozpaczony mąż.

wrak samochodu pod wiaduktem
WFAA/YouTube

Nie mógł dojrzeć samochodu żony

W czasie, gdy Kirk dotarł do miejsca, o którym powiedziała mu żona, nie był już wstanie dojrzeć jej samochodu. Zmartwiony mąż próbował sobie to jakoś logicznie wytłumaczyć.

„Nigdzie nie widziałem jej samochodu, a ratownicy, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu powiedzieli mi, że nikt nie ucierpiał i wszystkich ewakuowano. Pomyślałem, że może jej samochód odholowała pomoc drogowa. – powiedział Kirk.  

„Przeszedłem przez most i zobaczyłem, jak jej samochód leży tam do góry nogami” – wspomina Kirk.

Mąż obserwował, jak ratownicy próbowali wyciągnąć ciało żony z jej pojazdu. Kirk był zdruzgotany, będąc świadkiem, tego jak ciało kobiety, która była jego żoną prawie od trzydziestu lat zostało wyciągnięte z jej rozbitego samochodu.

„To było straszne i nie wiem, co jeszcze mogę na ten temat powiedzieć. To było bardzo bolesne” – powiedział Kirk. 

Mąż wspomina też, że ​​Jolene była oddaną babcią, która uwielbiała swoją wnuczkę.

kobieta trzyma na kolanach małą dziewczynkę
Jason Jarrell/Facebook

„Ona była jej oczkiem w głowie. To straszne mówić wnuczce o tym co się stało z babcią” – powiedział Kirk Jarrell. 

„Była bardzo pomocną osobą. Kochała swoją rodzinę i była wspaniała dla wszystkich i wszyscy ją lubili” – Kirk wspomina czule swoją żonę.

Powiedział, że jego żona Jolene pracowała przez ponad 10 lat w firmie ABF Freight, a obecnie pracowała, jako kierowca Ubera, jednocześnie pracując w restauracji IHOP. 

Syn zmarłej kobiety również przytoczył jedną z podtrzymujących na duchu opowieści o swojej matce. Na kilka dni przed śmiercią zatrzymała się, aby podwieźć ludzi, którzy nie mogli sobie poradzić z zakupami. Jolene była właśnie taką osobą o wielkim sercu.

„Jestem załamany tym wszystkim” – powiedział Kirk. Na stronie GoFundMe utworzono zbiórkę, aby pomóc rodzinie w pokryciu kosztów organizacji pogrzebu.

Sercem jesteśmy z rodziną zmarłej Jolene. Mamy nadzieję, że uda im się dojść do siebie po tej ogromnej stracie.