Cudownie jest oglądać przesłuchania ludzi z całego świata w czasach, w których to amatorzy mają szansę pokazać swój talent.
Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, gdy któraś z takich osób wejdzie na scenę.
Muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam ojca i córkę, którzy zamierzają wykonać klasyczny duet operowy, to miałam wątpliwości czy występ im się uda.
Jednak ta 10-letnia dziewczynka miała w sobie więcej talentu, niż mogłam sobie wyobrazić. Z chwilą, gdy zaczął śpiewać też i ojciec występ stał się całkowicie magiczny.
Niektórzy ludzie są tak utalentowani, że z trudem możemy sobie to wyobrazić.
Chociaż programy takie jak Idol, Mam talent i X-factor oraz im podobne istnieją od wielu lat, to i tak co roku rodzą się w nich nowe gwiazdy.
Choć mogłoby się wydawać, że większość talentów została już odkryta, jest to tylko dowód na to, jak wielu ludzi je w sobie ma.
Być może mijają lata, zanim ludzie zdobędą się na odwagę, by wziąć udział w tego typu programach. Powodów dlaczego zwlekają z decyzją może być bardzo wiele.
W momencie, gdy ojciec i córka zgłosili się do brytyjskiego „Mam talent”, zaoferowali widowni magiczny występ.
10-letnia Faye pojawiła się na scenie razem ze swoim ojcem Martinem, doświadczonym piosenkarzem.
Simon Cowell zapytał mężczyznę, czym się zajmuję, na co ten odpowiedział, że śpiewa przez większą część swojego życia.
Oczywiście jury natychmiast to zaciekawiło. Mężczyzna powiedział też, że on i jego córka niedawno zaczęli śpiewać razem.
Uznali, że razem dobrze brzmią, więc dlaczego nie zaryzykować i wziąć udział w programie?
Jednak rodzinny duet wybrał dość trudną piosenkę, chcąc zaimponować jury.
Przygotowali utwór „The Prayer”, który zaśpiewały światowe gwiazdy Celine Dion i Andrea Bocelli.
Innymi słowy, było to duże wyzwanie.
Mimo to zaryzykowali i zrobili to z wielkim entuzjazmem.
Wątpliwości Cowella po występie
Nie minęło zbyt wiele czasu, by publiczność opuściła szczęki z zachwytu, po tym, jak usłyszała głos dziewczynki.
Z chwilą, gdy zaczął śpiewać też i ojciec stworzyli magiczny duet.
Można było odnieść wrażenie, że publiczność i jury są niczym w ekstazie, ale wtedy głos zabrał Simon Cowell.
Jak stwierdził docenia ich wysiłek, ale wątpi, czy tym co najlepsze dla nich obu jest wspólny udział w programie.
Na co tata Martin wypowiedział kilka słów.
Powiedział, że może odejść z programu, jeśli jego córka przejdzie dalej. Tymczasem publiczność zawrzała z zachwytu.
Ojciec swą postawą chwycił ją za serce.
Jednak Simon wydawał się niewzruszony i nieprzejednany, mimo wszystko duet również chwycił go za serce.
W końcu córka i ojciec otrzymali cztery głosy na „tak” i tym samym przeszli dalej.
Mój Boże, jak pięknie zaśpiewali. Zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami na naszej stronie na Facebooku.