9-latek i jego 8-letnia siostra giną przygnieceni przez drzewo podczas rodzinnej wycieczki – spoczywajcie w pokoju

Młode rodzeństwo tragicznie zginęło, gdy spadające drzewo uderzyło w ich wózek golfowy na polu kempingowym w Owen County, w stanie Indiana, w USA.

Jak donosi prasa, tragicznie zmarłe dzieci to Xander Clark, 9 l. oraz jego siostra Ziva Clark, 8 l., oboje uczęszczali do szkoły podstawowej Robey Elementary School. Biuro szeryfa Owen County poinformowało, że policjanci zostali wezwani na pole kempingowe Indian Oaks Campground w Taylor Township w miniony weekend o godz. 14:00. Niestety rodzeństwo zmarło na miejscu.

Członkowie rodziny wydali po południu tego dnia specjalne oświadczenie, w którym poinformowali o utworzeniu specjalnego funduszu ku pamięci Zandera i Zivy. Środki z funduszu zostaną przeznaczone na wspieranie aktywności, które dzieci lubiły najbardziej i które były najbliższe ich sercom.

Jak donosi Herald Times, silne wiatry spowodowały, że stare martwe drzewo przewróciło się. Koroner Owen County powiedział, że dzieci zmarły na miejscu w wyniku silnego uderzenia drzewa.

W oświadczeniu prasowym wydanym przez rodzinę czytamy:

„Nasze idealne dzieci, Alexander “Xander”, lat 9 oraz Ziva Clark, lat 8, ukochany syn i córka Briana i Crystal Clark, odeszły 23 kwietnia 2022. Oboje uczęszczali do szkoły podstawowej Robey Elementary School. Xander był uczniem 3 klasy, a Ziva była w 2 klasie.

Xander ćwiczył sztuki walki i posiadał czarny pas w Taekwondo. Był także utalentowanym koszykarzem. Ćwiczył codziennie niezależnie od pogody. Był wielkim fanem drużyny Pacers. Marzył o tym, by zostać zawodowym graczem i meteorologiem na pół etatu. W wolnym czasie Xander uwielbiał łowić ryby i spędzać czas na dworze.

Ziva trenowała gimnastykę w drużynie Westside Gymnastics. Codziennie ćwiczyła na równoważni i poręczach, aby być coraz doskonalszą. Zajęła czwarte miejsce w ostatnich mistrzostwach stanowych. Poświęcała swój czas na doskonalenie swoich umiejętności, ponieważ chciała pojechać na Olimpiadę i zostać zawodową zawodniczką w snowboardzie. Ziva startowała w wielu konkursach i w tym roku wygrała wiele zawodów. Ziva uwielbiała także wrzucać do stawu ryby, które wcześniej złapał Xander. Zawsze całowała je zanim wrzuciła je do wody.

Oprócz rodziców dzieci, przeżyli także ich dziadkowie, John i Carol Clark. Pan Clark to wieloletni nauczyciel w Wayne Township i Dyrektor ds. lekkiej atletyki, który podczas swojej pracy zawodowej wypuścił spod swoich skrzydeł wielu adeptów. Jego żona Carol zawsze była u jego boku i poświęcała swój czas na pracę dla gminy. Dziadkowie Lori i Kevin Marsh kochali swoje wnuki ponad wszystko i zawsze pomagali im rozwijać się w każdy możliwy sposób. A także dziadkowie Alan i Suzanne Driver. Alan to emerytowany policjant. On i jego żona Suzanne zawsze stawiali na pierwszym miejscu swoją rodzinę i byli w stanie zrobić dla niej wszystko. Wielu wujków, cioć i kuzynów także zostało tutaj, aby pielęgnować pamięć o Xanderze i Zivie i dzielić się historiami o tym, w jaki sposób te cudowne dzieci wpłynęły na ich życia. Nabożeństwo żałobne w ich intencji odbędzie się pod koniec tygodnia.

Zamiast kwiatów prosimy o wsparcie funduszu ku pamięci Xandera i Zivy w Professional Police Officers Credit Union, który mieści się pod adresem: 1502 Washington St., Indianapolis, IN. Środki z funduszu zostaną przeznaczone na wspieranie aktywności, które dzieci lubiły najbardziej i które były najbliższe ich sercom. Zaliczają się do tego między innymi: Westside Gymnastics, The Way Martial Arts oraz Robey Elementary, a także wszelkie przyszłe potrzeby Briana, Crystal, Xandera oraz Zivy. Dodatkowo można także wspomóc rodzinę za pomocą programu Mealtrain za pośrednictwem GrubHub. Prosimy o modlitwy za rodziny Clarków i Driverów w tym trudnym dla nich czasie.”

Rodzice Xandera i Zivy, którzy prowadzili wózek golfowy, w którym zginęły ich dzieci nie zostali ranni w wypadku. Upadając drzewo mocno zniszczyło inny wózek, który jechał za nimi.

Indian Oaks Campground – Źródło/Google

Nasze myśli i modlitwy kierujemy w stronę rodziny Clarków. Trudno mi sobie wyobrazić jak można pogodzić się z tak straszną stratą w tak dziwnym wypadku, kiedy traci się dwójkę dzieci.

Prosimy o udostępnienie tego artykułu na Facebooku, jeśli chcesz przesłać słowa otuchy i modlitwę tej rodzinie w potrzebie.