Gdy wracam wspomnieniami do mojego dzieciństwa, pamiętam tylko ciepło, bezpieczeństwo i miłość. Od najdalszych wspomnień, do których mogę sięgnąć, pamiętam, że moja rodzina chciała dla mnie zawsze jak najlepiej. Wiem, miałam szczęście.
Niestety wiele dzieci nie może liczyć na takie dzieciństwo. Niektóre dzieci od najmłodszych lat wychowują się w domach dziecka. Nie wiedzą, co to prawdziwa, kochająca i czuła rodzina.
Na szczęście trafiają się także ludzie, którzy mają dobre serca i chcą pomóc dzieciom, dla których los nie był łaskawy. Trzech małych braci, który zostali adoptowani przez KC oraz Lenę Currie z Sudbury, w stanie Massachusetts, mogli poczuć magię rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
23 listopada tego roku – przypadkowo akurat tego samego dnia wypada w USA Narodowy Dzień Adopcji – Joey, 3 l., Logan, 2 l. oraz Noah, 1 l., trzej biologiczni bracia, trafili do swojego nowego domu. Cała trójka razem.
KC oraz Lena zostały adopcyjnymi rodzicami już rok wcześniej. Wówczas adoptowały Joey.
Jak podaje Good Morning America, KC oraz Lena pierwszy raz zobaczyły Joeya na zdjęciu podczas festynu charytatywnego.
Adopcja
“Zobaczyłyśmy zdjęcie Joey, a Children’s Friend powiedzieli, że z pewnością świetnie byłoby nam razem” – wyjaśnia Lena. “Miał wtedy półtora roku.”
Ostatecznie udało im się zaadoptować małego Joeya w marcu. Jednak to był dopiero początek ich drogi.
Panie Currie niebawem odebrały telefon od organizacji adopcyjnej Children’s Friend. Dowiedziały się, że Joey ma 6-tygodniowego brata, Noah, który również potrzebuje domu.
KC i Lena natychmiast się zgodziły, aby po chwili dowiedzieć się, że chłopcy mają jeszcze jednego brata, Logana. Jednak jego adopcja została już zatwierdzona. Chłopiec miał trafić do innej rodziny. Panie Currie czuły, że ktoś próbuje im coś przekazać. Że muszą coś zrobić.
Zaledwie po miesiącu od adopcji Noah, do braci dołączył także Logan.
“Tak czułyśmy. Nie mogłyśmy postąpić inaczej” – powiedziała KC dla GMA. “To, aby bracia nie zostali rozdzieleni, było dla nas bardzo ważne. Gdy będą dorastać i zaczną pojawiać się różne pytania, to zawsze będą mieli siebie i będą mogli przechodzić przez trudy życia razem.”
Oczywiście nagłe rodzicielstwo trzech chłopców poniżej 4 roku życia, to nie była bułka z masłem dla pań, ale KC i Lena postąpiły pięknie decydując się na zapewnienie chłopcom domu.
“To pierwszy rok razem i pierwsze wspólne święta. W końcu możemy to uczcić” – powiedziała Lena.
“Teraz możemy zacząć myśleć o szkole, sporcie i wszystkich innych fajnych sprawach” – dodała KC.
Świetnie, że bracia trafili do jednego domu! Oby więcej dzieci miało tyle szczęścia!
Podziel się tą historią, jeśli też życzysz tej rodzinie wszystkiego najlepszego w przyszłości!
