Każdy, kto przygarnął psa, powinien wykazać się sercem i pomóc mu znaleźć nową kochającą rodzinę, jeśli sam nie może już się nim opiekować.
Niestety nie zawsze tak jest.
Przykładowo pewna osoba porzuciła swojego psa w Saint Louis w USA, zostawiając go samego w klatce na poboczu drogi.
W przypadku zdecydowanej większości ludzi takie zachowanie jest zupełnie nie do pomyślenia, aby tak po prostu gdzieś zostawić swoje zwierzę i odejść.
Zazwyczaj bywa wręcz przeciwnie i jako opiekunowie psów właśnie najbardziej boimy się, że coś może się stać naszemu futrzanemu przyjacielowi.
Niestety są ludzie, którzy myślą inaczej i porzucają swoje psy, nie interesując się tym, co się z nimi dalej stanie.
Jednym z takich psów, którego porzucono w tak okrutny sposób, jest Bubbly.
Znaleziono go w klatce przy drodze
Na początku stycznia ubiegłego roku pojawiło się zgłoszenie dotyczące psa porzuconego przy drodze. Osoba, która zostawiła psa, umieściła go w klatce.
Na szczęście na miejsce przybyli przedstawiciele służb ratunkowych, którzy skontaktowali się z hodowlą psów Stray Rescue of St.Louis Official.
Z chwilą, gdy przybył personel z hodowli, od razu było widać, że Bubbly jest niezwykle szczęśliwa, że w końcu ktoś się nią zajmie.
Czytaj także: Porzucony pies leży obok dużego buta – nawiązuje kontakt wzrokowy z przyjacielem zwierząt, który robi to, co należy
Chciała się położyć na moich kolanach
Prawdopodobnie suczka Bubbly była przerażona i załamana, że pozostawiono ją samą w takich warunkach.
Jednak, gdy tylko przedstawiciele hodowli zbliżyli się do klatki, radośnie machała ogonem, wyraźnie pokazując, jaka jest szczęśliwa.
Po drodze do nowego domu suczka położyła się na kolanach ratownika.
Miała zapalenie uszu
Okazało się, że Bubbly miała stan zapalny w uszach i wymagała natychmiastowej pomocy weterynaryjnej.
Na szczęście ten wspaniały pies znalazł się we właściwym miejscu, gdzie mógł otrzymać zarówno miłość, jak i opiekę.
Poniżej dowiesz się więcej na temat pomocy udzielonej Bubbly:
Taka sytuacja po prostu nie powinna się zdarzyć. Jednak cieszymy się, że Bubbly otrzymała pomoc na czas!
