Student z zespołem Downa przechodzi do historii szkoły jako pierwsza osoba z tą chorobą, która ukończyła tę uczelnię

Warto, aby w końcu, w 2022 roku, ludzie przestali oceniać innych niczym książki po okładce. Szczególnie, że często słyszymy o ludziach, którzy udowadniają nam, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych!

Dylan Kuehl to 38-letni mężczyzna z Olympia w stanie Waszyngton. Miał w życiu jeden cel, chciał ukończyć studia. Jednak w przeciwieństwie do większości osób droga do tego celu nie była dla niego łatwa. To dlatego, że Dylan urodził się z zespołem Downa.  

Zespół Downa to choroba genetyczna, w której dziecko rodzi się z dodatkowym chromosomem, co powoduje opóźnienia rozwojowe i niepełnosprawność intelektualną.

Tak więc droga Dylana do tego, by ukończyć studia była o wiele trudniejsza niż w przypadku większości innych osób. Jednak Dylan był zdeterminowany i ciężko na to pracował i obecnie jest absolwentem The Evergreen State College!

Starając się o przyjęcie na studia Dylan usłyszał wiele zniechęcających słów ze strony innych osób. Jednak nie pozwolił, by to go zniechęciło. Po prostu otaczał się ludźmi, którzy go do tego zachęcali i w tym wspierali. Wspomniał o tych osobach w swoim przemówieniu na zakończenie studiów. Dylan był jedną z trzech osób, które wybrano z pośród 900 studentów, by wygłosiły przemówienie.

Jest wiele zajęć, które lubi Dylan, ale najbardziej ulubione to malowanie i taniec, a teraz otrzymał tytuł licencjata nauk humanistycznych.

Przetarł szlak

Dylan jest pierwszą osobą z zespołem Downa, która ukończyła studia w ciągu 51 lat istnienia tej instytucji. Utorował drogę przyszłym niepełnosprawnym osobom, które również marzą o ukończeniu studiów!

W trakcie przemowy Dylan podziękował wszystkim, którzy wspierali go w jego marzeniu, a w szczególności swojej rodzinie, przyjaciołom, kolegom z roku i członkom wydziału.

„Nasza ciężka praca, poświęcenie i niepoddawanie się doprowadziły nas do tego miejsca” – powiedział Dylan w swoim przemówieniu.

mężczyzna w stroju abiturienta
Youtube

Podziękował również przedstawicielom swojej uczelni za przyjęcie go na wydział i umożliwienie mu studiowania, na co każdy powinien mieć szansę.

Dylan podkreślił też, że otrzymany dyplom jest wynikiem jego „ciężkiej pracy i poświęcenia”, czego nikt mu nie może odmówić.

Mężczyzna ma nadzieję, że jego doświadczenia zainspirują innych ludzi z taką chorobą do ubiegania się o przyjęcie na studia i do ich ukończenia.

Dylan Kuehl jest naprawdę inspirującym człowiekiem! Życzymy mu wszystkiego najlepszego w przyszłych przedsięwzięciach.

Podziel się inspirującą historią Dylana z przyjaciółmi i rodziną!