Wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, że w końcu nadejdzie taki czas, kiedy będą musieli przeciąć pępowinę i pozwolić dzieciom na to, by same chodziły do szkoły. Nikt przecież nie może pilnować swoich dzieci przez całą dobę. Tym bardziej jeśli mają wyrosnąć na niezależne, zaradne osoby. Należy więc pozwolić im wziąć za siebie odpowiedzialność.
Wtedy, gdy już nadejdzie na to czas, można mieć tylko nadzieję, że dzieci będą podejmować mądre decyzje i nie trzeba będzie tak bardzo się tym wszystkim martwić.
Prawdopodobnie jednak wielu rodziców poczułoby się zaniepokojonych, gdyby usłyszeli to, co usłyszała matka imieniem Gina od swojej córki.
Audrey uczęszcza do gimnazjum i zwykle chodzi do szkoły sama, ale akurat tego dnia została podwieziona przez mamę.
Córka poznała starszego mężczyznę przed szkołą
W chwili, gdy dotarły na miejsce Audrey zdenerwowała się, bo zapomniała poprosić mamę o to by wysadziła ją trochę wcześniej. Gina zapytała więc córkę, dlaczego nie chciała być zawieziona pod samą szkołę. Na co Audrey odpowiedziała, że miała nadzieję spotkać uroczego staruszka.
Pierwszą reakcją Giny na to co usłyszała było zaniepokojenie. Nie wiedziała co myśleć o znajomości starszego mężczyzny i jej córki.
Audrey wyjaśniła mamie, że zawsze po drodze do szkoły zatrzymuje się i rozmawiała ze starszym mężczyzną, który mieszka w domu niedaleko szkoły. Wyjaśniła też, że to przyjacielski człowiek, który rozmawia z uczniami. Mimo to Gina chciała sprawdzić, kto to jest. Zdecydowała więc, że w tym tygodniu będzie codziennie wozić córkę do szkoły.
Ulubieniec dzieci
Następnego dnia, gdy Gina dowiedziała się kto jest tą osobą, jej serce przepełniły ciepłe uczucia.
Tym miłym człowiekiem, o którym wspominała córka, był 94-letni Wally Richardson. Weteran wojenny, który opowiadał uczniom śmieszne historie. Wśród dzieci był znany jako „Pan Żółwik” od sposobu powitania z nimi.
Okazało się, że Wally od wielu lat jest na emeryturze i często rozmawia z ludźmi, którzy przechodzą obok jego domu. Jest dobrze znany zarówno wśród dzieci, jak i personelu pobliskiej szkoły i widać, że jest lubiany.
Kiedyś Wally’emu towarzyszyła jej żona. Jednak od kilku lat jest już zbyt słaba na to i przeważnie pozostaje w domu, gdzie odpoczywa.
Wally codziennie dzieli się z uczniami inspirującymi mądrościami, co bardzo sobie cenią.
Inside Edition również zainteresowało się starszym ulubieńcem dzieci i zrobiono o nim materiał. Na poniższym filmie możesz zobaczyć, dlaczego wszyscy lubią Wally’ego.