Przychodzi mi do głowy wiele przykładów takich sytuacji, w których kobieta nie chciałaby zacząć rodzić. Jednym z nich jest zatrzymanie z powodu kontroli prędkości i konieczność tłumaczenia się przed policją. Jeśli chodzi o poród, to nigdy do końca nie wiadomo, kiedy nastąpi. Wśród wielu osób, które oczekują narodzin dziecka, są też i takie, które nie zdążą trafić na czas do szpitala.
Przykładowo mieszkanka Stanaów Zjednoczonych będąca w zaawansowanej ciąży, doświadczyła własnie takiego wyjątkowego i niespodziewanego porodu. Teraz kobieta może podzielić się z innymi swoją historią, w którą zaangażowana była również policja.
Na Florydzie policjanci drogówki, Michael Allen i Pete Christie przeprowadzali kontrolę prędkości samochodów na autostradzie. Był wczesny ranek, gdy nagle zobaczyli SUV-a jadącego z niedozwoloną prędkością. Policja natychmiast zareagowała i poinstruowała kierowcę, aby się zatrzymał. – poinformowało Inside Edition.
W końcu SUV zatrzymał się. Policja zobaczyła, że kierowca wyciąga rękę przez okno samochodu, by ich zawołać.
Michael i Pete podeszli więc do kierowcy, który wskazał im na swoją ciężarną żonę i powiedział, że ma bóle porodowe.
Śpieszył się na poród
Kobieta imieniem Kelly, wiła się i krzyczała z bólu. Policja zrozumiała, że musi pozwolić jej mężowi na dalszą drogę do szpitala.
Jednak wtedy jeden z policjantów, Michael, zauważył coś, o czym nikt inny nie pomyślał.
Michael policzył czas między bólami porodowymi Kelly i zdał sobie sprawę, że dziecko może przyjść w każdej chwili na świat. Nie mieli szansy, by przed porodem dotrzeć do szpitala. Kelly musiała więc rodzić w samochodzie.
Zobaczyłem główkę dziecka między nogami
Po kilku minutach można było dojrzeć główkę dziecka między nogami Kelly.
Policja często filmuje to co się dzieje podczas patrolu i tym razem również tak było. Na nagraniu jednej z policyjnych kamer można usłyszeć, jak przyszła mama panikuje i krzyczy „Czy ktoś może mi pomóc?”.
„Spokojnie, musimy wysiąść z samochodu i przyjąć poród” – powiedział jeden z policjantów, który położył matkę na trawnik przy drodze.
Policja przyjęła poród przy drodze
„Była silna i skoncentrowana. Bardzo współpracowała z nami podczas całego porodu. Był tam też ojciec dziecka. Wymagało to od nas wszystkich pracy zespołowej – powiedział policjant Michael Allen, który przyjmował poród.
Na nagraniu można zobaczyć i usłyszeć, jak Kelly panikuje. Jednak policjantowi Michaelowi udało się bezpiecznie przyjąć dziewczynkę na świat. Wtedy też powiedział „Ona tu jest i nic jej nie jest”, po czym słychać, jak matka z ulgą krzyczy „O mój Boże”.
„Cóż to było za cudowne uczucie móc usłyszeć pierwsze krzyki tej małej dziewczynki” – powiedział policjant Michael dla Inside Edition.