Kobieta adoptuje „brzydkiego” kota, którego nikt inny nie chciał: „To najlepsze, co mi się przytrafiło”.

Jest wiele kotów z „naburmuszonymi” pyszczkami, których nie sposób nie pokochać. Choć mogą nie uchodzić za najbardziej urocze i milutkie koty, to swoim wyglądem odzwierciedlają pewien rodzaj nastroju, który od czasu do czasu odczuwamy wszyscy. Wiele z takich kotów stało się ikonami Internetu, na przykład tzw. Grumpy Cat.

Trudno jest więc uwierzyć, że któreś z tego typu „zrzędliwych” kociąt mogło być niekochane i pomijane w schronisku. Jednak tak było w przypadku pewnej biednej kotki, aż nie znalazła idealnego właściciela, który pokochał ją taką, jaka jest.

Poznaj Bean:

Oczarowała ją, gdy tylko ją zobaczyła

Francisca Franken jest wielką miłośniczką kotów i z chęcią adoptowała zwierzę po przeprowadzce do własnego mieszkania: „Wprowadziłam się do większego mieszkania, żeby znów mieć kota” – powiedziała dla Bored Panda.

Znalezienie kota, który przekonał ją do siebie nie zajęło jej dużo czasu. Jej uwagę zwrócił egzotyczny kot krótkowłosy o imieniu Bean.

Kotek miał charakterystyczny wygląd, a jego opis wskazywał na to, że jest „zadziorny”. Francisca natychmiast się nim oczarowała.

„Zobaczyłam jego zdjęcie i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Cóż, na początku się roześmiałam, bo zdjęcia były tak zabawne i nigdy wcześniej nie widziałam takiego kota”.

Pomyślała, że to pomyłka

Jednak, kiedy  Francisca skontaktowała się ze schroniskiem, otrzymała nieoczekiwaną odpowiedź. Wydawało się, że nie rozumieją, dlaczego akurat chce adoptować tego kotka.

„Urocza pani zapytała mnie, czy to naprawdę jest kot, o którego chcę się ubiegać, ponieważ nikt nigdy się nim nie interesował” – napisała Francisca na Instagramie . „Rozzłościłam się na myśl, że nikt go nie chce”.

Kobieta była tak zdumiona, że ​​pomyślała, że ​​Francesca się pomyliła. Najwyraźniej nikt nigdy nie okazał zainteresowania Bean, mimo że była gotowa do adopcji od miesiąca.

Kotkę uratowano od życia w złych warunkach w przyczepie mieszkalnej. Miała w związku z tym kilka problemów zdrowotnych. Jednak wydawało się, że była pomijana z powodu wyglądu.

„Wiele osób, które widziały ją w schronisku, mówiło, że jest brzydka” – powiedziała Francesca dla The Dodo . „Myślę, że to najdoskonalsza kotka na świecie”

Francesca była więc zdeterminowana bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, by zapewnić Bean dobry dom. Umówiła się na spotkanie w schronisku, by osobiście spotkać kota.

Chociaż tak wiele osób zignorowało kotkę na podstawie jej wyglądu, kobieta zakochała się jeszcze bardziej widząc ją z bliska.

„To, co zobaczyłam, było o wiele piękniejsze, niż mogłam sobie kiedykolwiek wyobrazić” – powiedziała Francesca. „Bean była (i nadal jest) taka malutka. Ma bardzo krótkie nogi i krótki ogon. I najsłodszą twarz, jaką kiedykolwiek widziałam”.

„Wchodząc do pomieszczenia, w którym była, zaczęłam płakać. Byłam tak oszołomiona. Wcale nie było tak, jaką sobie wyobrażałam, było o wiele lepiej.”

Francesca już po jednym spotkaniu zabrała Bean do domu.

Potrzebowała czasu, by się w pełni zadomowić

Zrozumiałym jest, że mając za sobą ciężkie doświadczenia Bean potrzebowała trochę czasu, aby zaufać nowemu właścicielowi i poczuć się jak w domu.

Na początku kot zachowywał się tak, jakby obawiał się, że jeśli nie będzie wystarczająco czuły, to zostanie odesłany do schroniska.

„Początkowo była o wiele bardziej milutka i wszędzie chodziła za mną.” – powiedziała Francesca dla The Dodo.

Jednak wkrótce Bean poczuła się pewnie przy Francesce i zaczęła być w pełni sobą.

„Myślę, że zrozumiała, że nie musi udawać w ten sposób. Wiedziała, że jej nie oddam, nawet jeśli przestanie być milutka i urocza, więc zaczęła mi pokazywać swoją bezczelną stronę. Podobało mi się to, ponieważ pokazała jaka jest naprawdę”.

Bean ma teraz własne konto na Instagramie, które ma ponad 4000 obserwatorów.

Podobnie jak Francesca, ludzie są oczarowani tym wyjątkowym kotem. Na zdjęciach można zobaczyć, jak w nowym kochającym domu rozkwita osobowość tego opryskliwego kota.

Bean ma swoje dziwactwa, a jednym z nich jest namiętna miłość do oliwek.

„Kocha je tak bardzo, że włamała się do lodówki. Połknęła dwie lub trzy i wyskoczyła z prędkością błyskawicy, kiedy próbowałam ją powstrzymać” – napisała Francesca na Instagramie.

„Udało mi się złapać złodziejkę, ale ona wykorzystała całą swoją moc, aby uwolnić się i porwać ostatnią oliwkę”.

Jest dla niej całym światem

Francesca zapewniła Bean taki dom, którego kotka mogła nigdy się nie doczekać. Z tej decyzji bardzo się cieszy.

„Przyjęcie jej było najlepszą rzeczą, jaka mi się przytrafiła” – powiedziała dla Bored Panda. „Myślę, że tak miało być, ponieważ nikt oprócz mnie nie był zainteresowany tą piękną kotką… Miałam koty przez większość mojego życia, ale ona jest wyjątkowa”.

„Bean nie jest typowym zwierzęciem, które potrafi emocjonalnie wesprzeć właściciela, ale z pewnością dzięki niej przeszłam już przez trudne chwile i nie mogę wyrazić słowami, jak bardzo ją kocham” – powiedziała Francesca. „Ona jest dla mnie całym światem i zasługuje na wielką miłość po tym co przeszła, zanim do mnie trafiła”.

Cieszymy się, że ten piękny kot ma kochający dom! Możesz śledzić Instagram Bean, aby być na bieżąco z jej przygodami.