Zaledwie w jednej chwili nasze życie może zmienić się na zawsze.
Heather Mosher zaręczając się ze swoją wielką miłością Davem sądziła, że wiele jest jeszcze przed nimi.
Para nie mogła doczekać się wspólnego życia i wydawało się, że nic nie jest im wstanie stanąć na drodze.
Jednak jeszcze tego samego dnia, w którym się zaręczyli, nadeszła dla nich zła wiadomość.
Lekarze poinformowali Heather, że odkryli guzek w jej piersi, który jest rakiem – poinformowało ABC News.
Marzeniem Heather stało się jedno. Przeżyć swój własny ślub.
Na ziemi są miliardy ludzi, z których każdy żyje swoim życiem.
Ich rodziny, przyjaciele, koledzy sprawiają, że każda z tych osób jest wyjątkowa.
Fakt, że możemy spędzać czas z tymi, których kochamy, często przyjmujemy za pewnik.
Dopiero, gdy coś w naszym życiu się zmienia, nagle zaczynamy tęsknić za tymi wszystkimi małymi rzeczami, których wcześniej nawet nie dostrzegaliśmy.
Z chwilą, gdy Heather Mosher poznała Dave’a, swoją wielką miłość, jej życie się odmieniło.
Spotkała miłość swojego życia
Para poznała się na zajęciach tanecznych w 2015 roku. Od razu się w sobie zakochali.
Byli zachwyceni tym, że na siebie trafili i tym co do siebie czuli.
Planowali wspólne życie i nieco ponad rok później Dave podjął poważną decyzję, by zadać to ważne pytanie.
W grudniu 2016 roku padł na kolana i oświadczył się Heather.
Nie było wątpliwości, Heather powiedziała tak, a ich szczęściu nie było końca.
Jednak tego samego dnia otrzymali wiadomość, która szybko przyćmiła ich szczęście.
Lekarze odkryli guzek
Na jednej z poprzednich wizyt lekarskich powiedziano im, że w klatce piersiowej Heather jest guzek.
W dniu zaręczyn ponownie wybrali się do lekarza, aby dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.
„Po tym, jak znaleziono guzek w jej piersi, tego ranka w dniu zaręczyn poszliśmy do lekarza” – powiedział Dave dla ABC News.
Lekarze powiedzieli, że zbadali guzek i ustalili, że Heather ma raka piersi.
Ta wiadomość była dla pary wielkim ciosem, ale Heather była dobrej myśli.
„Teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek indziej było ważne, aby wiedziała, że nie jest z tym sama”.
Na samą myśl tylko o utracie Heather, Dave’owi pękało serce.
„Będąc w związku z miłością swojego życia… to takie uczucie, jakby odrywano mi rękę od ciała. To nie jest możliwe. Byliśmy ze sobą połączeni. Była moją dziewczyną”.
Czytaj także:
Mama czwórki dzieci ma udar i trafia do szpitala – 5 dni później jej mąż chce rozwodu
Nie rezygnowali z planów o weselu
Pierwotnie para planowała wziąć ślub 30 grudnia 2017 roku, ale ponieważ Heather otrzymała tą straszną diagnozę, zdecydowali się na wcześniejszy termin.
Heather nigdy nie miała co do ślubu żądnych wątpliwości.
To było jej jedyne życzenie, aby móc poślubić miłość swojego życia.
Heather przeszła przez kilka zabiegów radioterapii, a lekarze na bieżąco monitorowali stan jej zdrowia.
Po pewnym czasie lekarze doradzili parze, że wkrótce powinni się pobrać, aby mieć realną szansę na zrealizowanie tego, o czym marzyli od tak dawna.
Walczyła o życie na swoim weselu
22 grudnia, prawie rok po zaręczynach nadszedł czas na ślub.
Heather leżała wtedy w szpitalu. Podłączona do respiratora, w otoczeniu rodziny i przyjaciół.
Rodzina zadbała o to, by ubrać ją na uroczystość w piękną perukę, sukienkę i biżuterię.
„Umierała kiedy my wszyscy tam byliśmy. Było jasne, że to ostatnie chwile jej życia” – powiedziała dla ABC News jej przyjaciółka Kara. „Próbowała pozostać przy życiu podczas ślubu… wesela z mężczyzną swoich marzeń”.
Jednymi z ostatnich słów, jakie wypowiedziała Heather w swoim życiu była przysięga małżeńska.
Zaledwie 18 godzin później Heather wydała z siebie ostatni oddech. Zmarła w wieku 31 lat.
30 grudnia , czyli w dniu, w którym para pierwotnie planowała ślub, rodzina zorganizowała pogrzeb Heather Mosher.
„To było surrealistyczne, ponieważ wcześniej planowałem się z nią ożenić właśnie tego dnia, a teraz ją żegnałem” – dodał Dave Mosher.
To niesamowicie smutne. Głęboko współczuję całej rodzinie. Spoczywaj w pokoju Heather. Mam nadzieję, że masz się dobrze, gdziekolwiek teraz jesteś!
