Wielu z nas jest wstanie ustawić się wcześniej w kolejce po coś, czego naprawdę chce. Robimy to mając nadzieję, że wyprzedzimy tłum i będziemy jedną z pierwszych osób na przykład gdy rusza sprzedaż biletów na koncert lub wchodzi na rynek nowy model telefonu.
Jednak czy nie byłoby miło, gdyby ludzie tak chętnie adoptowali zwierzęta? Wyobraź sobie świat, w którym ludzie ustawiają się w kolejce przed otwarciem schroniska tylko po to, by zaadoptować psa swoich marzeń.
Cóż właśnie tak stało się ostatnio pod jednym ze schronisk. Pewien mężczyzna ustawił się w kolejce, aby upewnić się, że piękny szczeniak ze schroniska trafi w jego ręce.
Elliot, szczeniak rasy border collie, trafił do schroniska dla zwierząt w Palm Springs w marcu po tym, jak okazało się, że jest bezdomny – tak wynika z informacji podanych przez The Dodo.
Przestraszonego, nieśmiałego psa umieszczono w domu zastępczym, zanim miał trafić do adopcji. Zobaczył go tam sąsiad opiekuna zastępczego, doktor Brianie Eberharcie, na którym pies zrobił duże wrażenie.
„Mężczyzna miał okazję poznać Elliota, zanim ten był gotowy na adopcję i się w nim zakochał” – powiedział dla Newsweeka Anthony Mercurio ze schroniska.
Czekał na niego od rana
Tak więc z chwilą, gdy Elliot mógł już trafić do adopcji, dr Eberhart wiedział już, że to on musi zapewnić temu szczeniakowi dom. Zrobił więc wszystko, by się upewnić, że nikt inny go nie uprzedzi.
W dniu, w którym Elliot mógł być wzięty do adopcji schronisko otwierano dopiero o 13:00. Jednak mężczyzna czekał już na niego na pięć godzin przed otwarciem. Chciał być pewien, że będzie pierwszy.
„Był tam od około 8 rano do 13, kiedy otworzyliśmy. Widzieliśmy jak czeka na zewnątrz i po prostu musieliśmy z nim porozmawiać. Dowiedzieliśmy się, że jest tam, aby mieć szansę na adopcję Elliota” – powiedział Mercurio dla Newsweeka.
Doktor Eberhart usadowił się na zewnątrz i odpoczywał na składanym krześle czytając książkę. „Później, tuż przed południem zastąpiła go jego żona, by mógł udać się do toalety. To była akcja zespołowa” – powiedział Mercurio.
Z pewnością Eberhart był oddany sprawie bardziej niż większość ludzi, jeśli chodzi o adopcję psa. „Tego ranka przyszli też inni ludzie, ale kiedy dowiedzieli się, że nie otworzymy przed 13., zrezygnowali i poszli” – powiedział Mercurio dla The Dodo.
W końcu się doczekał
Na szczęście cierpliwość mężczyzny się opłaciła i rzeczywiście jako pierwszy miał szansę na adopcję Elliota. Nawet jeśli jego wyczekiwanie na zewnątrz od rana nie wystarczyłoby, aby udowodnić, że jest idealnym kandydatem na właściciela dla tego szczeniaka, to reakcja Elliota z pewnością tylko to potwierdziła.
„Elliot zachowywał się tak, jakby ponownie spotykał się ze starym przyjacielem i było dla nas oczywiste, że do siebie pasują!” – powiedział Mercurio.
Doktor Eberhart tego dnia ze schroniska wyszedł do domu z Elliotem. Nadał też mu nowe imię: „Leo”. Według The Dodo oznacza ono „wzajemną miłość” (Love Each Other).
Po tym, jak o tym wzruszającym wydarzeniu zrobiło się głośno, Eberhart założył własne konto na TikToku, aby pokazywać swoje przygody z Leo.
Na nagraniach można zobaczyć, że mężczyzna i pies są razem bardzo szczęśliwi i często można zobaczyć, jak spędzają czas w okolicach domu.
„Wspólne życie nam sprzyja” — napisał Eberhart.
Cóż za urocza historia. Nie ma wątpliwości, że ten człowiek naprawdę kocha swojego szczeniaka. Na pewno już na zawsze będą sobie oddani.
Podziel się tą inspirującą wiadomością z innymi!