Jon Bon Jovi to jedna z największych żyjących gwiazd rocka. Legendarny piosenkarz ma również piękną rodzinę, a niektóre z jego dzieci same stały się wielkimi gwiazdami. Jednak, jak to w życiu bywa przeżywał też trudne chwile, zwłaszcza jeśli chodzi o jego córkę Stephanie Rose Bongiovi.
Teraz córka Bon Jovi jest 28-letnią kobietą, która wiedzie całkiem szczęśliwe życie. Jednak przeżyła traumę, która dla rodziny była wielkim szokiem. Choć wszystkie dzieci przechodzą przez trudne chwile, to co spotkało Stephanie było dla nich wyzwaniem.
Oto wszystko, co warto wiedzieć o rodzinie Jona Bon Jovi i o tym, co stało się z jego córką, Stephanie.
Jon Bon Jovi od najmłodszych lat chciał zostać gwiazdą rocka.
Urodzony, jako John Francis Bongiovi Jr. 2 marca 1962 roku w Perth Amboy w stanie New Jersey. Jako nastolatek spędzał czas w lokalnych klubach, marząc o wspaniałym życiu muzyka.
Jon Bon Jovi – wczesne życie
Jako, że Bon Jovi pochodzi z New Jersey to naturalne, że Bruce Springsteen był jednym z jego największych idoli. Zaczął występować mając 16 lat w okolicznych klubach. Choć, jak wspomina jego pierwszy występ był „okropny”, to i tak rodzice zawsze wspierali go w marzeniach.
„To, co odziedziczyłem po rodzicach, to umiejętność urzeczywistniania marzeń” — powiedział dla The Big Issue w cyklu Letter To My Younger Self. „Zawsze zaszczepiali w swoich dzieciach tę pewność siebie, co, jak później zdałem sobie sprawę, było niezwykle cenne. Ponieważ nawet jeśli naprawdę nie byłeś dobry w swoim rzemiośle, jeśli wierzyłeś, że jesteś, mogłeś nad tym pracować.”
W liceum Bon Jovi poznał klawiszowca Davida Bryana i razem utworzyli zespół bluesowy o nazwie Atlantic City Expressway.
W 1980 roku, wówczas 18-letni Jon Bon Jovi, wydał swój pierwszy singiel „Runaway”. Spotkało się to z dużym zainteresowaniem i zaczęła się jego droga do sławy. Nic nie było wstanie go powstrzymać, zrobiłby wszystko, by osiągnąć swój cel.
„Nigdy nie miałem planu B. Pamiętam, jak chodziłem 3 kilometry do szkoły z chłopcem, który został basistą w moim pierwszym zespole. Zastanawiałem się, jak zebrać zespół, jak grać w barach i wreszcie to zrobić” – powiedział Bon Jovi. „Co w tamtym czasie oznaczało dla mnie po prostu dalsze granie w barze, standardy sukcesu zmieniają się w ciągu życia”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jon Bon Jovi myje naczynia w swojej kuchni społecznej podczas kwarantanny spowodowanej COVID-19
Jon Bon Jovi – wartość netto
To, co wydarzyło się później, jest historią rock’n’rolla. W 1983 roku Jon Bon Jovi i jego zespół przykuli uwagę dyrektora wykonawczego Dereka Shulmana. Zaczęli grać na coraz większych scenach i byli supportem przed światowymi gwiazdami takimi jak Scorpions czy Kiss.
Zespół nazywał się po prostu Bon Jovi, a ich pierwszy album o tym samym tytule, wydany w 1984 roku, odniósł ogromny komercyjny sukces.
Z chwilą, gdy dwa lata później grupa wydała swój trzeci album, Slippery When Wet, ich sława ogromnie wzrosła, a Jon Bon Jovi stał się prawdziwą gwiazdą rocka. Album z utworami takimi jak „Livin’ on a Prayer” i „Wanted Dead or Alive” sprzedał się w ponad 14 milionach egzemplarzy i pokrył się złotem i platyną w ciągu sześciu tygodni od wydania.
Od tego czasu Jon Bon Jovi napisał niezliczone hity, a legenda rock’n’rolla do dziś występuje na największych światowych scenach.
Według Celebrity Net Worth, majątek Bon Jovi wycenia się na 410 milionów dolarów.
Spotkanie z żoną Dorotheą Hurley
„Kiedy podrosłem, zdałem sobie sprawę, że otrzymałem wspaniały prezent od moich rodziców. Naprawdę wierzyli w mantrę Johna Kennedy’ego, aby polecieć na Księżyc. Tak, oczywiście, że możesz polecieć na księżyc. Po prostu leć, Johnny. I ruszyłem”.
Kiedy Jon Bon Jovi robił karierę muzyczną i zakładał swój pierwszy zespół poznał swoją ukochaną żonę, Dorotheę Hurley. Od ponad 30 lat są małżeństwem i mają czworo dzieci: Jacoba, Stephanie, Romeo i Jesse Bongiovi.
Jon Bon Jovi uczęszczał do Sayreville War Memorial High School w Parlin w stanie New Jersey. Właśnie tam w 1980 roku poznał Dorotheę. Chodził z nią do tej samej klasy.
Jon był nią zainteresowany, ale ona już spotykała się z kimś innym.
Jednak sprawy obróciły się na korzyść Jona, dostał szansę na to, by udowodnić jej, że jest dobrym facetem. Chłopak, z którym spotykała się Dorothea, nagle zaciągnął się do wojska, a kiedy opuścił miasto, Jon postanowił zastosować „zasadę pięciu sekund”.
„Dałem mu trzy tygodnie. Ja i Dorothea zaczęliśmy się spotykać i to było wszystko” – wspomina Jon Bon Jovi .
Rodzina i dzieci
Jego ówczesna dziewczyna Dorothea również miała ręce pełne roboty, jako mistrzyni juniorów w karate. Później została także instruktorką.
Czas mijał i zarówno Dorothea, jak i Jon Bon Jovi postanowili się ustatkować. Przynajmniej na tyle, ile mogli, ponieważ Jon był na najlepszej drodze, by zostać światowej sławy gwiazdą rocka.
W 1989 roku para wzięła ślub w Las Vegas. Chociaż Jon sprzedał wtedy miliony albumów, nie była to ceremonia, jakiej można by się było spodziewać.
W rzeczywistości ślub Dorothei i Jona Bon Jovi był bardzo spontanicznym wydarzeniem.
„Był rok 1989 i właśnie ukazał się nasz album New Jersey. Mieliśmy album nr 1, singiel nr 1 i zagraliśmy trzy noce w Forum w Los Angeles. Zatrzymaliśmy się w St. James’s Club, pięknym hotelu Art Deco na Sunset Strip, naprzeciwko starego Hyatt House. Odsunąłem zasłonę w moim pokoju i zobaczyłem duży billboard, który wpatrywał się we mnie” – wspomina Jon Bon Jovi.
„Zwróciłem się do Dorothei i powiedziałem: 'Mam pomysł. Dlaczego nie pojechać by od razu?’ Powiedziała: 'Jesteś szalony’. Powiedziałem: 'Chodź, co może być lepszego niż właśnie to, teraz, w tej chwili?’ I tak pojechaliśmy do Las Vegas. Nikomu nie powiedzieliśmy. Wzięliśmy samolot, wskoczyliśmy do taksówki i nawet nie zostaliśmy na noc. Taksówkarz był naszym świadkiem.
Rodzinny czas w czasie pandemii
Kiedy Jon Bon Jovi stał się światowej sławy gwiazdą rocka, wiele fanek było zszokowanych i zasmuconych, że się ożenił. Jednak patrząc dzisiaj na jego rodzinę, jesteśmy pewni, że wiele z tych fanek na pewno mu „wybaczyło”.
Jon i Dorothei mają razem czwórkę dzieci: 28-letnią Stephanie, 26-letniego Jessego, 19-letniego Jacoba i 17-letniego Romeo. Chociaż codzienność Jona i Dorothei różniła się nieco od życia większości osób, to zawsze trzymali się razem, a rodzina wysunęła się na pierwszy plan i jest na pierwszym miejscu.
Według Jona jednym z sekretów ich małżeństwa jest to, że razem dorastali.
„Naprawdę się lubimy. Potrafimy się razem wyluzować” – powiedział Jon Bon Jovi dla People, a Dorothea dodała: „Zawsze mówiłam, że też jestem dobra w rozpoznawaniu kto ma potencjał. Mam dar.”
„Ciężko nad tym pracujemy, ale lubimy się nawzajem i nigdy nie daliśmy się nabrać na pułapki sławy” — kontynuował Jon Bon Jovi. „Widzieliśmy, jak to się dzieje przez lata z bliskimi nam ludźmi i takimi, których nie za bardzo znaliśmy. To jest po prostu to, co robię, a nie kim jestem. Piszę piosenki. Tak się składa, że jestem bardzo dobry w ich wykonywaniu. To wszystko.”
Jon Bon Jovi, jego żona Dorothea i ich dzieci postanowili wspólnie spędzić czas w trakcie pandemii. Para wyprowadziła się z domu na Manhattanie i zamieszkała w swoim domu w New Jersey.
Córka Jona Bon Jovi, Stepanie Bongiovi – nadużywanie narkotyków
Powiedziałem: „Musimy wyjechać z miasta. Musimy zebrać wszystkie dzieci. Przez około miesiąc cała nasza rodzina była w odosobnieniu” – powiedział Bon Jovi dla People. „Spędziliśmy w tym domu więcej czasu niż przez ostatnie dziesięć lat razem wziętych. Potem starsze dzieci w końcu powiedziały: „Wycofujemy się z tego i wystartowały” – powiedział.
Rodzina spędziła ze sobą sporo czasu. Wyglądało na to, że Jon, jego żona i dzieci mają się dobrze.
Jednak był taki czas, kiedy tak nie było, a jego najstarszą córkę Stephanie przewieziono do szpitala po zażyciu pewnej substancji.
Stało się to w 2012 roku, gdy 19-letnia Stephanie Bongiovi uczęszczania do Hamilton College w Clinton w stanie Nowy Jork.
To był całkowity szok dla jej rodziny. Na szczęście Stephanie wyszła z tego cało.
„To był straszny, okropny moment. To była dla mnie, jako ojca najbardziej przerażająca chwila” – powiedział Jon Bon Jovi dla Daily Mirror kilka miesięcy po tym strasznym incydencie, który w 2002 roku napisał piosenkę „I Got The Girl” o swojej najstarszej córce.
Legendarny rockman przypomniał sobie, jak w środku nocy otrzymał telefon od swojej córki ze szpitala niedaleko jej nowojorskiego uniwersytetu.
Udało jej się ujść z życiem
„Pierwszą rzeczą, jaką powiedziała, było 'Nic mi nie jest’, ale potem opowiedziała, co się stało” – wspomina Bon Jovi. „Budzisz się, otrząsasz się z tego co usłyszałeś, zakładasz buty i mówisz: „OK, już jadę”.
Tej nocy Stephanie Bongiovi miała szczęście, że przeżyła.
W 2017 roku najstarsza córka Bon Jovi ukończyła New School w Nowym Jorku i w tym samym roku wystąpiła na scenie wraz ze swoim ojcem.
„W życiu każdego z nas jest jakaś mała dziewczynka – córka, dziewczyna, żona, matka” – powiedział Bon Jovi, zapowiadając piosenkę. „Ale to wszystko tak szybko mija. Zaczynają jako małe dzieci, a ich przyszłość rysuje się w jasnych barwach. Napisałem tę piosenkę dla tego małego dziecka, które już nie jest takie małe”.
Stephanie wskoczyła na scenę, kiedy jej tata grał „I Got The Girl”, piosenkę opowiadającą o niej i tańczyła razem z nim.
Według Glamour Path Stephanie rozwija teraz karierę modelki.
Jon Bon Jovi i jego żona Dorothea stworzyli piękną rodzinę. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po tylu latach nadal są razem i że Stephanie wyszła cało z tej niebezpiecznej dla jej życia sytuacji.
Udostępnij ten artykuł, jeśli podoba Ci się muzyka Jona Bon Jovi!