4 maja, z okazji 102. urodzin swojej mamy, Chuck Norris zamieścił serdeczną wiadomość na cześć kobiety, która, jak mówi, jest „tak pełna życia, że może przeżyć kolejne 100 lat!”
Chuck, który w marcu skończył 83 lata, napisał do swojej mamy Wilmy: „Mamo, nie wiem, w co trudniej uwierzyć: w to, że masz 102 lata, czy w to, że masz syna, który ma 83 lata! Niezależnie od tego, jestem bardzo wdzięczny, że jesteś moją mamą. Zawsze byłem. Przeszliśmy w tym życiu wiele i wciąż jesteśmy silni”.
W związku z urodzinami matki, które wypadają na niedługo przed Dniem Matki, mistrz sztuk walki i aktor powiedział: „Jestem przepełniony wdzięcznością do Boga za wpływ trzech kobiet na moje życie. Bez nich nie byłbym człowiekiem, którym jestem”. Te trzy kobiety to jego babcia Scarberry (mama Wilmy), która zmarła w wieku 90 lat, jego mama i jego żona, Gina, którą poślubił w 1998 roku. Para ma bliźnięta, Dakotę i Danilee, które urodziły się w 2001 roku.
Nie było łatwo
Wilma Norris Knight urodziła się w 1921 roku. Chuck, urodzony jako Carlos Ray, dziękuje jej za jej wpływ, modlitwy i niezłomna wiarę w to, jakim jest dziś człowiekiem.
Jako dziecko wychowane w czasach Wielkiego Kryzysu Wilma nie miała łatwo. Żyjąc w biedzie, jako samotna matka wychowała trzech chłopców, w tym najstarszego Chucka.
Z chwilą, gdy Wilma świętowała setne urodziny Chuck powiedział o niej: „Mama przez całe życie była przykładem wytrwałości i wiary. Przeżyła też śmierć swoich dwóch mężów, pasierba, dwojga wnucząt i mojego młodszego brata Wielanda podczas wojny w Wietnamie. Wielokrotnie chorowała na raka i przeszła około 30 różnego rodzaju operacji, a mimo to wciąż tu jest, by o tym opowiadać”.
W maju 2012 roku Wilma, która wciąż nazywa Chucka Carlosem, pojawiła się w programie The Mike Huckabee Show. Opowiedziała o swoim życiu i opisując swoich synów, powiedziała, że Chuck jest „obrońcą”, jego brat Aaron jest jej „słońcem”, a Wieland, najmłodszy, który zginął w Wietnamie, był jej „bohaterem”.
Wilma powiedziała też, że po porzuceniu przez męża alkoholika, gdy Chuck miał zaledwie 14 lat, to on był „głową domu”. Opiekował się młodszymi braćmi, podczas, gdy ona pracowała na nocnej zmianie. Pomagał jej również w opłaceniu rachunków.
Pomimo trudności, jakich doświadczyła Wilma, wpoiła swoim chłopcom wartości i nauczyła ich być wojownikami. „Sprawiła, że uwierzyliśmy, że możemy coś osiągnąć w życiu. Choć pojawią się trudności, a jesteś wystarczająco zdeterminowany, możesz pokonać każdą przeszkodę w życiu, jeśli wierzysz w siebie” – powiedział Norris.
Służąc wiele się nauczył
Chuck urodził się w 1940 roku i mieszkał w małym miasteczku w Oklahomie. Dorastał, oglądając gwiazdy takie jak John Wayne, Roy Rogers i Hopalong Cassidy. Nic więc dziwnego, że stał się jedną z największych hollywoodzkich gwiazd kina akcji.
Po ukończeniu szkoły średniej w 1958 roku, Norris służył w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Stacjonował w bazie lotniczej Osan w Korei Południowej.
Czas spędzony w Siłach Powietrznych odmienił jego życie na lepsze.
To tam nadano mu przydomek „Chuck”. Tam też zdobył swoje niezwykłe umiejętności w sztukach walki, zdobywając czarny pas w Tangsudo, formie koreańskiego karate.
Po odbyciu służby w Korei Południowej Norrisa przeniesiono do bazy sił powietrznych w hrabstwie Riverside w Kalifornii. Tam nadal służył jako policjant lotniczy, dopóki nie został zwolniony w 1962 roku w randze lotnika pierwszej klasy.
Zaczął trenować innych
Będąc na liście oczekujących na przyjęcie do policji, otworzył studio sztuk walki w Torrance w Kalifornii, gdzie wówczas mieszkał. Sam też zaczął odnosić sukcesy w sztukach walki, a jego szkoły walki coraz bardziej się rozwijały. Swój pierwszy tytuł mistrza świata w karate zdobył w 1968 roku. Tytułu Mistrza Świata Karate bronił przez sześć lat.
W tym czasie, trenując celebrytów w sztukach walki, poznał Bruce’a Lee, amerykańskiego artystę sztuk walki i aktora. To doprowadziło do przełomowej roli Chucka w filmie Wejście smoka (1972).
Norris odniósł ogromny światowy sukces. Jego niesamowita zwinność i siła zachwyciły fanów po zdobyciu głównych ról w Zabijaka, zabijaka (1977) i Porządni faceci ubierają się na czarno (1978).
Odwiedzając plan przebojowego serialu Strażnik Teksasu (1993-2001), Wilma powiedziała o swoim synu: „Najwspanialszy, jaki może być… On naprawdę taki jest. Zawsze był moim ulubieńcem, kiedy był mały.“
O jednym z dzieci dowiedział się po latach
Chuck, będący dziadkiem dla 13. wnucząt i ojcem pięciorga dzieci, w 1990 roku dowiedział się, że ma córkę, która urodziła się w wyniku romansu z Dianne Kay Holechek (rozwiedzioną w 1989 roku). Dina urodziła się w 1963 roku i poznał ją dopiero po tym, jak wysłała do niego list. Początkowo miał zastrzeżenia co do spotkania z kobietą, która stwierdziła, że „matka powiedziała, że jesteś żonaty i nie powinniśmy ingerować w twoją rodzinę”. Jednak Chuck umówił się z nią i o ich pierwszym spotkaniu powiedział: „…Patrzę na nią i to jest takie niesamowite, ponieważ patrzę na nią, a ona patrzy na mnie i po prostu przyciągamy się do siebie i po prostu wpadamy sobie w ramiona i zaczynamy płakać”.
Podziw i miłość Chucka do matki jest widoczna w jego sukcesach, jako aktora i w jego życiu rodzinnym.
Jeśli chodzi o radę Wilmy dotyczącą wychowywania dzieci: „Dawaj im dużo miłości. Zabierz je do kościoła i szkółki niedzielnej. Ale widzisz, Bóg nie dał nam naszych dzieci. Pożyczył je nam tylko na chwilę”.
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki dla Wilmy! Mamy nadzieję, że twój syn ma rację i przed Tobą jeszcze wiele lat do przeżycia!
